Ostatnie odpowiedzi na forum
Iziax,
Ja niestety nie wiem jak jest w Polsce. Mieszkam we Francji i tutaj jest inaczej. Nie wiem ile to jest duza dawka , ale ja dostalam 3700 ( nie wiem jaka jednostka). I tutaj jest tak ze przyszlam w poniedzialek o 11tej i zostaje tylko do srody do 17tej. Tak więc bardzo szybko wypuszczaja do domu. I nie ma jakiegos zakazu kontaktu . Z doroslymi od razu tylko zachowac odleglosc 1m, a z dziecmi powiedzieli 3 dni. Ale ja wole bardziej chronic syna wiec wroci dopiero za tydzień w czwartek. Wolalabym dluzej ale nie moze zostac sam w Polsce, a maz musi wracac do pracy
A warunki: izolatka jest jednoosobowa z toaleta. Nie ma prysznica. Dopiero przed wyjsciem trzeba wziąć prysznic , ktory znajduje sie na korytarzu. W izolatce mam swoje ubrania i co chcialam mpglam zabrac ( komputer, książki. ..) ale jak na razie nie czytam bo boli mnie glowa i ogolnie jestem zmęczona wiec raczej ppjde spac.
Nie moglam zmodyfikowac tamtej wiadomosci. Chodzilo mi o to co sie dzieje z tymi przerzutami? Musza "zniknąć" tylko nie wiem po jakim czasie. Ja dopiero drugi raz mam jod a nie wiem ile bede potrzebowac. Jestem dobej mysli ale nie chce sobie za duzo wyobrazac zeby ppzniej sie nie rozczarowac, jak za pierwszym razem.
Ja wlasnie jestem w izolatce od poludniu i mam juz dosc. I musze tu zostac do srody wieczorem. Pozniej wracam do domu, a w czwartek scentografia. Nie wiem co sie spodziewac po tym badaniu. Nie wiem jak to jest z tymi przerzutami. Tak znikaja zaraz po jodzie? Czy jakos po jakims czasie
W poniedzialek ide do szpitala (jod). Jestem strasznie zdenerwowana, nie moge spac w nocy i ogolnie nie wiem co ze soba zrobic. Dobrze, ze pracuje to nie mam az tyle czasu na zastanawianie sie. Mysle, ze to nie wizja szpitala, a to ze moje dziecko wyjezdza do polski na dwa tygodnie. Pierwszy raz jedzie gdzies beze mnie. Jedzie ze swoim ojcem, ale on nie jest za bardzo zaangazowany w wychowanie syna, wiec martwie sie.
ona
ja tez po pierwszej dawce jodu czulam sie ok, no moze bylam troche zmeczona, ale to raczej z braku hormonow.
Ale Judyta03 napisala, ze boi sie skutkow ubocznych i tak sie zastanawiam jakie to sa skutki, bo jak do tej pory nikt mi nic o tym nie mowil.... chcialabym miec to wszystko juz za soba.
Witam, malo pisze ale czytam co u Was.
Tez jestem ciekawa jakie sa skutki uboczne po podaniu jodu. Myslalam ze uszkadza tylko komorki tarczycy. Ja jestem pol roku po jodzie i fizycznie czuje sie ok... gorzej psychicznie...
14 kwietnia bede miala druga dawke i boje sie, ale mam nadzieje ze tym razem beda lepsze wiadomosci po scyntografii.
Galaxie, jestem w podobnej sytuacji jak Ty. Na scynografii moje pluca swiecily jak choinka i znalezli jeszcze jednedo guza w wezle (5mm). Lekarze twierdza ,ze jod sobie z tym poradzi i tak musi byc. Pierwszy jod mialam we wrzesniu, nastepny mam miec w polowie lutego. przed jodem poziom tyroglobuliny wynosil 20,2 a teraz 0,4. Jutro sie dowiem czy to dobry wynik. Tez mam gorsze dni, nawet dzis taki byl dlatego pisze tutaj. Czasem mi sie wydaje, ze nic nie ma sensu.... ale tak nie jest, bo mam dla kogo zyc!!!
Zgadzam sie z tym, ze jak juz zacznie sie chodzic po lekarzach to ciagle cos wykrywaja. Ja zaraz po operacji wykrylam sobie guza w piersi. Szybko do ginekologa, USG, mamografia, potem biopsja ale na szczescie to zmniana lagodna. Tylko teraz musze to badac co pol roku.
Ona, GRATULACJE !!! Cudowny czas dla Ciebie. Trzymam kciuki !!!
Inezka,
musisz byc dobrej mysli. przynajmniej postaraj sie.
Malo pisze na forum, ale czerpie z niego pozytywna energie. Mi osobiscie bardzo pomogaja dobre wiadomosci od osob, ktore juz maja to za soba!!!
Ciesze sie razem z Wami i wiem ze ktoregos dnia ja napisze, ze jestem juz zdrowa!!!!
Inezka
Ale ja nie chcialal Cie jeszcze bardziej przestraszyc. Przepraszam jesli tak to odebralas. Chcialam tylko powiedziec, ze mozna sie podniesc mimo zlych wiadomosci. Ja tez na poczatku bylam zalamana, ale tego raka sie leczy i tego sie trzymam.
Nie mysl o przerzutach. Moj guz mial 3 cm!!! z przerzutami na wezly chlonne. wiec u mnie od poczatku nie bylo wesolo, ale sie nie poddaje. Walcze!!! przede mna cale zycie i czekam kiedy to wszystko sie skonczy!!!!