od 2017-02-28
ilość postów: 140
Dzięki Dziewczyny, odezwę się jutro jak będę po. Mam o 16. Pozdrowienia i uściski:-*
Jak dobrze, że na tym forum są takie osoby jak dorotakoz, Taszeńka wszystko na dobrej drodze, bądź Kochana dobrej myśli, wysyłam uciski:*:)
Jutro kolposkopia, trzęsę gaciami.
Śmiech na sali po prostu, najpierw gubią potem się nie chce dupy ruszyć żeby wrzucić do ksero, żal, żal i jeszcze raz żal. Oj Taszka, Taszka nerwów to oni Ci zeżrą..
Agnieszka76 racja i dodać do tego jeszcze to, że na swoich "śmieciach" wiadomo do kogo z jaką sprawą iść,z kim, się o co kłócić, no ogólnie gdzie szukać pomocy. A tam wszystko jakoś tak popieprzone. Człowiek zdany na ich łaskę i nie łaskę. Sprawa z nie dawna brat( mieszka w Anglii) poszedł do lekarza powiedział że Go kolana bolą, więc pani "doktor" zrobiła mu punkcję obu kolan. O tak z wejścia, nie żeby tam jakieś usg czy coś. Tak po prostu punkcja, więc jeśli oni głupie, bolące kolano tak załatwiają to ja nawet nie chce wiedzieć jak oni Taszkę leczyli, że teraz tak im się te dokumenty "gubią". Czas ucieka a oni w kotka i myszkę się bawią. Rzecznik, Prawnik, ktokolwiek, chyba trzeba wprowadzić osobę trzecią, bo będą przeciągać sprawę w nieskończoność.
Się znajdzie? Samo się nie zgubiło to i samo się nie znajdzie, na moje oko to oni chcą coś zatuszować. Brak słów po prostu. Z tym rzecznikiem dobry pomysł(jeśli w Anglii w ogóle taka instytucja jest) jednak trzeba liczyć się z tym, że w takiej sytuacji z Rzecznikiem będą korespondować zamiast wziąć się za siebie i oddać co nie ich.
Masakra, tyle ciąganie żeby odzyskać swoją własność. Chory system.
katarzyna1988 napisz jak będziesz coś wiedziała
przyłączam się do anusi662 napisz taszka jak rozwój sytuacji
z tego co mi wiadomo konizacja nie jest bezwzględnym wskazaniem do cc, z tym ze po konizacji szyjka roznie moze sie zachowac moze rozwierac sie normalnie a moze mimo skurczów nie rozwierac sie wcale i wtedy nie ma bata cięcie
Tak, jeszcze przed ale po cc i zapowiada sie dziecko kolo 4.5 kg,co mnie od razu dyskwalifikuje. Szkoda mi bardzo bo mam tylko zbadaną tarczę szyjki i nic więcej, więc nie wiadomo ile będzie trzeba ciąć. Z resztą po dwóch cięciach raczej już nikt mi szans żadnych na poród naturalny raczej nie da. A Tobie coś mówili o ewentualnym zakładaniu pessaru na wszelki wypadek?