Ostatnie odpowiedzi na forum
Snieżka z tego co czytałem takie "pęknięcie" może być spowodowane wieloma czynnikami, zwłaszcza po takiej ilości cytostatyków. Trzeba być dobrej myśli trzymamy za Was.
Miłka dziękuje że pytasz, Moja mama w poniedziałek ostatni 4 wlew na obczyźnie, resztę czyli 15? będzie w rodzimych Kielcach- udało się :)
Jest osłabiona, bardzo powoli przybiera na masie, ale myślę że za 2 miesiące uda mi sie ją wyciągnąć na grzybki :)
Po rozmowie z Panem prof. w Bydgoszczy wiem że moja mama będzie miała PET po całym leczeniu czyli jeszcze kupa czasu dopiero 4 wlew ją czeka no i AVASTIN.
Pewnie każde CO ma inaczej.
lilith.p Metoda o której mówisz nie jest traktowana jako metoda konwencjonalna, bardzo wiele sceptycznych opinii można znaleźć na jej temat. Skuteczność HIPEC również przez wielu podważana ma jednak jakieś wymierne korzyści.
Moja mama miała mieć chemoterapie wewnątrzotrzewnową po operacji nawet się nie dowiedzieliśmy czy była przeprowadzana.
Aniawalczyomamae hipertermia w leczeniu nowotworu jajnika to chemioterapia wewnoatrzotrzewnowa HIPEC jest wykonywana podczas operacji polega za płukaniu otrzewnej cytostatykami podgrzanymi do ok 40C. Wykonują ja w Lublinie, Warszawie i Bydgoszczy.
Moja mama po 3 wlewie. Marker spadł z 1700 poprzez 110 wczoraj 41 więc chyba dobrze. Przytyła juz 2kg więc jest OK
Pozdrawiam
Z informacji które dostarczają osoby na forach takich jak te pamiętam jeden opis chemii gdzie 3-4 dni po wlewie kobieta była tak obolała że mdlała, ale zazwyczaj przeczytać można że zazwyczaj bolą że bolą nogi, i stawy, pyzatym mrowią palce rąk i nóg.
Tak wywnioskowałem.
Moja mama w przyszły poniedziałek 3 wlew, hemoglobina przed 2 była 10,5 mam nadzieje że będzie bez komplikacji.
Po operacji mama bardzo schudła, bardzo długo do siebie dochodziła, niepokoi mnie że nie bardzo nabiera masy- waży ok 47kg schudła 15kg
Kiedy można spodziewać się że zacznie nabierać masy?
miłka- informacja o awansie profesora przekazana przez pielęgniarki z oddziału podobno decyzja zapadła w piątek. W dalszym ciągu na tablicy Koordynatorem Oddziału pozostaje prof. W- dziś sprawdzałem.. Sprawa świeża, rozwojowa, podobno dwa razy w tyg będzie na obchodzie trochę szkoda że nie częściej- bardzo dobry człowiek.
Dziś odebrałem mojej mamy wyniki CA 3 tyg po pierwszym wlewie 127 spadł z 1600 więc to chyba dobrze.
Niestety na opisie z TK kilka meta zmian w środkowej części otrzewnej po 6mm pyzatym ropień dość duży, mam nadzieje że się wchłonie. no i niby wątroba czysta choć po operacji mówili o 3 guzkach 4mm
Nie wiem co o tym myśleć.
Pozdrawiam
czarownica11 bardzo bobra informacja :) oby takich więcej.
Jutro jadę po mamuśkę do Bydgoszczy, już po drugim wlewie.
Z nowszych informacji prof. W z Bydgoszczy mianowany na dyrektora bydgoskiej centrum onkologii. GRATULACJE. Mam jedynie nadzieję że będzie miał czas dla pacjentek z kliniki
Czarownica11 super wiadomość,
GORĄCO POZDRAWIAM
Moje mama ogòlnie czuje się nieźle, poza zmęczeniem zaczyna jej doskwierać ból nóg, dokładnie stawów.
Jakie tabletki najlepiej pomagają?
Ile mogą potrwać te bule? mama dzis 4 dzień po pierwszym wlewie.
Czy bedzie tak za każdym razem?
sniezka007 mamy samopoczucie OK wydaje się że od początku ma świadomość że jest ciężko ale ma wsparcie w całej rodzinie i z tego z dumą korzysta, niby nie pyta, nie rozmawia z lekarzami, nie czyta internetu ale wie jak jest. Mądra kobieta.
carownica11 mam umówiona wizytę u jakiejś super Onkoliżki z naszego grodu, może troszkę popytam, będzie jakiś punkt zaczepienia.
W Bydgoszczy jak byłem u mamy poznałem pod salą kolesia- jakieś 70 lat i tak od rozmowy do rozmowy wyszło: jego żona IIIC jajnika- choć wycięte oba 7 lat temu, On rak prostaty od 4 lat. Mieszkają w Bydgoszczy ale już mu nadziei na tą prostatę nie dawali więc trafił do Gliwic tam chłopa uratowali jakimś skalpelem laserowym tylko że teraz w Bydgoszczy żadnych badań już nie zrobi, więc robi prywatnie.
Jego teoria to Czarnobyl. Weekend po wybuchu spędził z żoną na ogródku działkowym, opowiadał że w tamtym roku miał niesamowite zbiory- olbrzymie sałaty, przerośnięte marchewki, kto wie może coś w tym jest.
Mamę na oddział będą kłaść jeszcze raz albo dwa, nie pamiętam teraz. Tylko że mój tato stwierdził ostatnio że i tak zostaną w Bydg 2 dni bo ciężko mu jechać tyle poza tym dobrze poznaliśmy Kwatery w pobliżu a i miasto ładne :)