Ostatnie odpowiedzi na forum
Emma
Przekonałaś mnie :))))
Jak tam między świętami?? :)))
Ja muszę się przeprosić z orbitrekiem zdecydowanie ;p Albo zumbę wyjąć z szuflady i się uaktywnić :)))
Pogoda u nas w dzień wręcz wiosenna :) w nocy lekkie przymrozki. Mi tam odpowiada osobiście. Mój syn wolałby śnieg i "bałbana". Wczoraj skończył 4 latka. Poważny wiek :))
Dużo zdrowia dla Was.
:)))))))
iwka22
tak po roboczemu to za pomocą scyntygrafii można wykryć przerzuty te bliskie i odległe, ponieważ cechują się znaczną jodochwytnością.
Pozdrawiam :))
ona25
chyba mnie nie zrozumiałaś :)))
jak sama mówisz masz napady przy za wysokiej dawce. A skoro ja mam tsh 1,09 a mam mieć 0,1 i dawkę mam zwiększoną dziś tzn że W MOIM PRZYPADKU TA NERWOWOŚĆ NIE JEST SPOWODOWANA ZA DUŻĄ DAWKĄ.
Gdybym miała po prostu wyciętą tarczycę z powodów innych niż rak to zarówno dawka jak i tsh byłoby idealne.
Chodziło o to, że za wysoka dawka też powoduje takie objawy ( wystarczy sobie ulotkę euthuroxu przeczytać, by to wiedzieć) ale w moim przypadku dawka jest dobra i problem leży gdzieś indziej.
A za niski poziom wapnia we krwi objawia się nadpobudliwością nerwowo- mięśniową. W ogóle odpowiedni poziom jonów wapnia jest istotny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu jeśli chodzi o wiele układów. Nie jest tak, że wapń to tylko dla budowy kości i tyle. Jego niedobór lub nadmiar to problemy z mięśniami, nerwami, sercem, układem krwionośnym, odpornością, oczami i jeszcze wiele innych o których już nie pamiętam. Czytałam o tym dużo jak leżałam w szpitalu po wycięciu tarczycy.. Sama byłam zdziwiona, że to takie ważne.
byłam dziś u endo i mam brać 175 mg i 200 mg naprzemiennie, żeby TSh zeszło do 0,1
Do tego wapń calperos 1000 na obiad i kolację i alfadiol 1 na obiad
i zaraz po nowym roku zbadać wapń i fosfor.
I powiedziała mi Pani Doktor, że te objawy jak nerwowość itp które miałam to nie od za dużej dawki euthytoxu tylko od za niskiego poziomu wapnia.
Mąż w niedziele przywiózł dwie choinki. Dużą do salonu i małą do Młodego także u nas już świątecznie :)) W sobotę wyjeżdżamy do moich rodziców. Z prezentami jestem w szczerym polu .... Tyle pracy przed końcem roku, że nie mam kiedy skoczyć na zakupy. Do tego zamówiliśmy tradycyjnie książki na prezenty w księgarni internetowej na allegro i już czekamy 10dni ;(( zaczynam się zastanawiać, że do świąt nie dotrą.
Tupta
Ja leżałam 8 dni ale miałam problemy z wapniem. Pozostałe dziewczyny wychodziły w 4 dobie. Ogólnie jest jak mówi ona i kasia. Szybko dochodzi się do siebie. Ja jak przyszłam do szpitala to byłam w sali z Panią która miała operację 3 dni wcześniej i normalnie śmigała, kawkę rano parzyła. Od razu było mi lepiej ;))))
W wiadomościach mówili o limitach dla pacjentów onkologicznych.
Facet ma zdiagnozowanego raka tarczycy i propozycję wizyty u endokrynologa w ramach NFZ za 8 miesięcy.
Ja gdybym liczyła na NFZ to też bym jeszcze czekała na wizytę u endo, nie wspominając o dalszych badaniach, biopsji itp.
Operację pewnie miałabym w 2014.
Jak sobie o tym pomyślę to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
kasiab
ja miałam tak samo jak Ty. Pierwszy raz markery miałam na jodowaniu i teraz endo powiedziała mi, że dopiero za 3 miesiące (czyli wyjdzie pół roku jak u Ciebie)
Tak coś mi się kojarzył z tym TSH, że mamy mieć max 0.4. ja teraz mam tsh 1. Czyli jeszcze za wysokie. A biore dawkę 175 mg. Wydawało mi się, ostatnio że za wysoka ta dawką. Ale okazuje się, że ta nerwowość może być też od za niskiego poziomu wapnia.
Czy też ktoś miał oprócz raka tarczycy stwierdzone Hashimoto? Bo ja tak.
W sumie to powiem Wam szczerze, że czasami to nie chce mi się nad tym wszystkim zastanawiać. Wiem, że trzeba troszkę cierpliwości żeby to wszystko wyregulować.
Pozdrawiam
carla
z tym, że usg Doppler i biopsję w Lux Medzie robiłam, tam też mam endokrynologa. Na Lutycką pojechałam już z wynikami.
carla
Operację miałam na Lutyckiej.
Jod na Przybyszewskiego.
Pozdrawiam.