Ostatnie odpowiedzi na forum
Ona-moja siostra była w podobnej sytuacji i jej się udało! Ma trójkę łobuziaków ale faktycznie za każdym razem trochę to trwało.
Kamo doskonale to rozumiem -przeżywałam to samo z mamą. ?takie jest życie i inaczej na to się patrzy z perspektywy lat. Ciesz się każdym dniem i niech tych dobrych dni będzie jak najwięcej!
Basia, musisz mieć słodką krew:)))))
Ależ wkurzająca spychologia!!!
Nika i jak ? troszkę lepiej?
Sierotko to trudne pytanie ale jako pacjentka z długim stażem i "obczytana" to powiem tak : chemioterapia i jej stosowanie zależy od stopnia zaawansowania choroby w momencie rozpoznania. Ona ma albo ograniczyć zmianę przed operacja albo zapobiec przerzutom. Tak mi się wydaje.
To chyba przez pogodę. Taka duchota że stukać w klawiaturę się nie chce:)
A miałaś sprawdzane nerki, bo one mogą powodować wzrost ciśnienia?
Ona, ja rozmawiałam o takiej nocnej bezsenności z moją przyjaciólka bo wiem że miała taki problem i ona konczyła dzień intensywnym spacerem- jak już się do tego przyzwyczaiła to zaczeła truchtać i biegać i tak robi po dziś dzień i nie ma problemu. Mówi że w ten sposób zmęczenie fizyczne brało górę.