Ostatnie odpowiedzi na forum
Jezyk, to tylko się cieszyć <3 super!
Mika, współczuję, ale przede wszystkim liczy się zdrowie :) trzeba być dobrej myśli i będzie wszystko tylko lepiej.
Ściskam dziewczyny! U mnie dzisiaj chwilę słoneczko było więc się nieco rozchmurzylam. Mąż ma zapalenie oskrzeli i boję się że się zaraze i nici z zabiegu. A czuję się okropnie mam straszne bóle brzucha, myśle że ze stresu ale mam złe przeczucia. I próbuje się psychicznie przygotować na to co może mnie czekać. Wczoraj znowu plamilam tym razem po współżyciu :/ więc chcę mieć to jak najszybciej za sobą. Najgorsze będzie czekanie na wynik :( ech. Dobrze ze jesteście dzięki wam trzymam się pionu bo widzę że wszystko da się przezwyciężyć ale po prostu jest ciężko. Naprawdę. Nikt poza wami nie potrafi tego zrozumieć ale z drugiej strony to dobrze bo to znaczy że są zdrowi. Trzymajmy się wszystkie razem. <3
Jezyk321, ja miałam kolposkopie i biopsje bez znieczulenia. Byłam bardzo zdenerwowana przez co wydaje mi się że trochę wyolbrzymilam ból. Chociaż było to mega nieprzyjemne ale do wytrzymania. A samo badanie u mnie było krótkie. Ale wydaje mi się, że to też zależy od tego ile pobierają wycinków. Tak jak inne dziewczyny pisały to zależy od wielu czynników :) np. Ja miałam pobrane tylko 2 wycinki więc i plamienie było znikome ale mimo wszystko bóle brzucha trochę doskwieraly. A jeśli chodzi o powrót to zdecydowanie zachęcam żebyś kogoś zabrała. Chodzi o komfort przede wszystkim psychiczny. Trudno powiedzieć jak będzie u ciebie a wsparcie zawsze się przydaje :) trzymam kciuki żeby było szybko i bezboleśnie.
Ja odliczam do konizacji i zaczynam trochę panikowac i zaczęło mi się brązowe plamienie co mnie okropnie zmartwilo i zdolowalo ale mam nadzieję że to jakieś oczyszczanie a nie złe sygnały. Buziaki kochane miłego weekendu <3 <3 <3
Kaa, dokładnie :) najważniejsze żeby po okazało się że wszystko wycięte :) mam nadzieję że lekarzowi nic nie wypadnie ale zapisał mnie u siebie na prawie cały dzień więc myślę że się szybko uwinie i wrócę. Ale też nie ma co narzekać bo liczy się zdrowie a nie wygoda. To kolejny piątek ale denerwuje się jakby to miałobyc jutro.
Iwantmagic no to życzę dużo weny :) <3 <3
Karola, ja też póki co nie wiem jaką metoda i też nie pytałam żeby się na zapas nie denerwować :) ufam lekarzowi bo z tego co widziałam jest najlepszy w tej dziedzinie jeśli chodzi o Poznań :) został mi polecony przez BIO tutaj. No i on sam zrobi zabieg z tego co powiedział. Cieszę się że mi zabieg wypada w piątek więc w razie co ktoś się mną zajmie jeśli mąż nie będzie mógł zostać w domu :) ale liczę że się obejdzie bez tego :pi
Aaa i mam pytanie czy szczepilyscie się na WZW b? Ja się nie spodziewałam takiego terminu szybkiego i chyva raczej już nie zdążę nic zrobić? Jak u was było?
Iwantmagic, niestety ja dopiero przed ale z tego co pamiętam to u każdej jest inaczej z gojeniem :)
Cieszę się dziewczyny, że u was same dobre wieści :) mam nadzieję, że moja konizacja też dobrze się skończy chociaż jestem przerażona bo to będzie moja pierwsza wizyta w szpitalu na zabieg i trochę się boję. Ostatni raz poza domem spalam 4 lata temu więc już w ogóle się stresuje. No ale myślę że nie będzie tak strasznie. U nas też piękna pogoda, więc od razu się trochę lepiej czuje. Trzyi mam kciuki za kolejne dobre wieści!
No i wróciłam. Lekarz bardzo niezadowolony.. Od razu zapisał na konizacje za 1,5tyg. Powiedział że ten wynik(biopsja cin2/cin3) znaczy że trzeba się pozbyć od razu zmian a nie czekać co będzie się działo dalej. Bo może być gorzej. A lekarke kazał "pozdrowić". No więc dołączę do was dziewczyny i mam nadzieję ze się pozbęde dziadostwa :)
Cześć dziewczyny :) trochę nie pisałam, bo starałam się trochę zapomnieć o tym wszystkim przed kolejnymi badaniami i zająć się życiem. Ale cały czas czytałam co u was słychać i trzymalam kciuki. Dzisiaj wizyta u onkologa na którą czekałam 1,5 miesiąca i na mój pech mam ostatni dzień okresu więc pewnie żadnych badań się nie doczekam :( ale mam nadzieję, że przynajmniej powie co mam robić dalej na czym się skupić.
Buziaki dziewczyny, wszystkie ściskam i czekam na same dobre wieści! <3 <3 <3
Hej dziewczyny :) cały czas myślę o was i wysyłam dobra energię. Ja teraz czekam na 13.03 na wizytę u ginekologa -onkologa akurat minie 3 miesiące po cytologii więc będzie mógł powtórzyć. Trochę się denerwuje ale staram się być dobrej myśli i nie zamartwiac się.
Dobrego tygodnia wam wszystkim :*
Tasza, przykro mi, że cię to spotkało. Ale nie poddawaj się. Wiem, że na pewno jest Ci cholernie ciężko. Ale masz nasze wsparcie. Niektóre dziewczyny tutaj też to przechodziły i na pewno służą radą. Wszystko będzie dobrze, jestem pewna. Wysyłam Ci dużo dobrej energii i cały czas będę trzymać kciuki! <3 <3 <3
Hej dziewczyny : ) dzisiaj dostałam odpowiedź z bio, że mam wybrać sie ginekologa-onkologa. więc chyba jednak mają tutaj odmienne zdanie co do moich wyników. więc sie posłucham i się wybiorę.
Trzymam kciuki za was i dobre wyniki! :* <3