Ostatnie odpowiedzi na forum
Dzięki za szybką odpowiedź.
Sierotka (w ogole podoba mi sie Twoj login :-D) to nie tak do końca. Byłam we wtorek w szpitalu i pielęgniarka mi pokazywała jak się to robi. I powiedziała że z papierami najpierw trzeba iść do nfz po roczne zatwierdzenie i potem co 3-mce do rodzinnego.
Ale o papierach gadalysmy trochę po lebkach bo byłam pewna że jeszcze raz mi na świeżo powie w dzień wypisu co gdZie i jak a tymczasem wymyślili wypis w sobotę. Byłam dziś u taty dosłownie na 5 min bo bylam z dziecmi to dostał jakiś antybiotyk w kroplowce- to rutynowy zabieg po takim czasie od operacji-2 tyg czy niekoniecznie?
To w końcu ile tego powinnam dostać ze szpitala na wyjscie? I jak mi nfz podbije druczek to dostanę rzeczy w sklepie od razu czy trzeba czekac?
Pielęgniarka mi sugerowała za pierwszym razem wziąć 30 płytek i 45 woreczkow (jak na razie bedziemy stosowac 2 czesciowe jak w szpitalu)
A co do pielęgniarki stomijnej właśnie miałam Was pytać- jeżeli się pokaże że nie ma takiej u mnie w przychodni to skąd mam taka wytrzasnac? Kogo wzywać w razie awarii, pogotowie??? Mam jechać z firmy na delegacje 4-6 marca wiec musi być jakieś rozwiązanie awaryjne gdyby coś się odkleilo, podmoklo czy coś.
Jutro odbieram tatę ze szpitala i już mam stresa...
Jak można wypisać w sobotę? Bez sensu bo w ten dzień nie ma pielęgniarki stomijnej na oddziale. Tacie dzisiaj dali parę worków i papiery na które się dostaje worki itp. Ale co z tym zrobić to wiem nie za wiele.... a tata człowiek starej daty, ze wsi nie ogarnia takich rzeczy. Po 2 latach posiadania komórki nadal ma problemy w obsłudze- to tylko przykład. Oby jutro na oddziale był jakiś normalny lekarz...
A co do mops i pcpr- moze te dwie instytucje w tym zakresie działają podobnie ale to nie to samo. U mnie w mieście są oba dlatego mnie to zbilo z tropu.
Naklejanie worka jeszcze przede mną ale z tego co mi dziś pokazała pielęgniarka to powinna być bułka z masłem :-D o ile przytamuje odpowiednio lecacy mocz .w tej chwili w szpitalu stosują dwuczesciowe i myślę że przy tej wersji zostaniemy bo zmienia się rzadziej (czesc przyklejana do skory). W sumie to nie wiem dlaczego można wolec jednoczesciowe, w czym są lepsze?
Tacie dziś lub jutro będą wyciągać wezyki i pewnie na dniach puszcza go do domu. Bałam się że będę musiała się nim opiekować kosztem pracy a wygląda na to że jedyne co będę musiała robić to zmieniać płytki co kilka dni i załatwić papierologie, zawieźć od czasu do czasu do lekarza czy badania. Jestem w końcu optymistycznie nastawiona :-D
Tylko muszę mu jakoś wybić z głowy piwo... jedno moze mu nie zaszkodzi ale przy większej ilości nabawi się wzdec i bedzie klops... ech...
Ja jutro idę na przyuczenie do pielęgniarki więc po raz pierwszy zobaczę jak to wygląda na żywo. Myślę że tata bedzie bardziej zestresowany niż ja.
Wiem że ten temat byl nie dawno poruszany ale nadal nie jest to dla mnie jasne więc pozwolę sobie spytać. 2 lata temu jak mój ojciec byl w kiepskim stanie orientowalam się w temacie dodatkowych przywileji z zusu i wtedy powiedziano mi że dodatek pielęgnacyjny można otrzymać w momencie uzyskania trzeciej grupy inwalidzkiej.mój ojciec ma obecnie drugą. I że można o takie pieniądze ubiegać się w MOPSie i ZUS. Dlatego nie rozumiem dlaczego piszecie o PCPRze. Moze mi to ktoś wyjaśnić? Już głupia jestem w tym wszystkim.
Ja bym pojechała z największą radością ale nie zostawię dzieci... moze za 10 lat :-D
Remil jesteś prawdziwym mężczyzna! Nie jeden by uciekł gdzie pieprz rośnie. Oby mi bylo dane spotkać kogoś takiego jak Ty na swojej drodze...
Hej!
Faktycznie się tu gwarno zrobiło :-D czytam Was codziennie, czasem co 2 dni, ale sama się jakoś zebrać do pisania nie mogę.
Mój tata tydzień po operacji ma się bardzo dobrze, wesoły, chodzi po oddziale, wczoraj dostał pierwszy posiłek jeśli można to tak nazwać :-D zostal mu już tylko jeden dren. W pn albo wt jadę do pielęgniarki stomijnej na przeszkolenie. Ale najlepsza wczoraj byla ta wypisana na twarzy ojca radość kiedy mówił z lekkim zdziwieniem że wylał już 2 litry moczu w normalnym slomkowym kolorze bez krwi :-D
A do lekarzy już nie chodzę pytać o cokolwiek bo co jeden to większy idiota... nawet nie chce mi się przytaczac przykładów bo nie warto.
A mam w sumie do zarzucenia temat- co dla Was znaczy dieta lekko strawna? Moze macie jakieś ulubione dania, przepisy, strony, artykuły? Do tej pory kupowalam obiady w knajpie bo mam blisko i w zasadzie tanio a poza tym jak wracam do domu o 17 to szkoda garnki wyciągać. No ale chyba muszę obrac inna taktykę w temacie obiadów.
Reneseme zdrowe podejście do sytuacji jest ważne i trzeba w tym wszystkim pamiętać o sobie. Ale ostrożnie nie popadnij w druga skrajność. Mówienie o OIOMie to już przegiecie.
Kiedyś w zupełnie innej sytuacji życiowej powiedziałam podobne zdanie idąc na imprezę "najwyzej sie przekrece" i wyladowalam nieprzytomna w szpitalu i nie wiele brakowało... Nie zrobiłam tego z premedytacją, a wypowiadając to zdanie nie zdawalam sobie sprawy że mogą się ziscic.
Bawcie się i cieszcie życiem, ale z nuta rozsądku.
Witajcie. Nie wiele mogę napisać bo wczoraj nie zastalam lekarza na oddziale a pielęgniarki dopiero co przyszły na swoją zmianę. Dzisiaj nie byłam, pojechała mama, wykorzystalam to zeby pobyc z dziecmi.
Skoro dalej do niej bluzga to chyba ma się nienajgorzej... Wiem póki co tyle, że ma jeden worek. A wczoraj po narkozie byl taki wymeczony że mama mówiła że z wczorajszej wizyty nic nie pamięta, kojarzy tylko że ktoś byl. Prawdopodobnie jutro się tam pojawie to za pewne będę mieć więcej do powiedzenia.
Operacje miał w wojewódzkim w Bielsku-Białej.