Ostatnie odpowiedzi na forum
Teresko morfologia też jest ważna,jak bedziesz miala wyniki to napisz jakie wartości,jeżeli będą dobre znaczy ,że nie masz choroby reumatycznej.Pokaż te wyniki Pankowi to może wcześniej zalatwisz scyntygrafię.pogadaj z Pankie ,żeby może dał Ci jakies zaswiadczenie czy skierowanie do onkologa u Ciebie wtedy on może Ci dać skierowanie na Scyntygrafię bo tak Cie boli ,że do Warszawy ciężko dojechać.Pogoń syna niech Ci zaloży pocztę bo nie wszystko mozna pisać.Jak masz coś to pisz.Pozdrawiam serdecznie.
Teresko popros jeszcze u lekarza rodzinnego badanie OB(odczyn Biernackiego).
Teresko na badanie reumatyczne to idź do lekarza rodzinnego niech Ci da skierowanie na badanie krwi na bialko ostrej fazy CRP,test lateksowy i czynnik reummatoidalny,test lateksowy RF.Powiedz że w CO kazali Ci zrobic u lekarza rodzinnego,że masz przynieść te wyniki do CO.Musi Ci dać.Dobrze że do Panka szybko sie dostałas i nie daj sie zbyć tylko proś o scyntygrafię.Pozdrawiam serdecznie.
Teresko o zkończeniu leczenia to nawet nie myśl.Zadzwoń Do panka zapisz sie na wizyte to on cię zbada .zrobi USG przezpochwowe i powie jakie badania masz zrobic.W 116 mnie przyjmowala dr.strucha może też przyjmowac ktoś inny wiesz ,że tam jest różnie.Jak byś dostała sie do Panka to może by zaznaczył w Twojej karcie ,żeby Ci dali skierowanie na scyntygrafię ,upomnij sie u niego.Zadzwoń pod te numery gdzie Panek przyjmuje i zobacz gdzie najbliższy termin.Ja też mam wszystko pod górę ,dobrze ,że mąz ma emeryture i pracuje bo moja jest taka ,że ledwo na oplaty wystarcza,tak sie jej dorobiłam przepracowując 35 lat w służbie zdrowia.Jak sie dodzwonisz doPanka to napisz na kiedy.Mnie dopiero przebadali w Instytucie Hematologii,ponieważ bola mnie najbardziej kolana to i na reumatyzm tez byłam badana.Na Ursynów to nie ma co liczyć.Wiem siedzisz sama i myslisz ale bedzie dobrze .Pozdrawiam Cie równiez gorąco i czekam na wiadomość.
Teresko u którego byłaś.Na ursynowie na nic Ci nie dadza skierowania bo siedzą w takich dlugach ,że sie nie mieści w głowie.Dzis sie dowiedziałam ,że mają CO na Ursynowie prywatyzować,Wawelską co pod nimi jest nie bo to instytut Marii Sklodowskiej i cos tam jest w jej testamencie ,że nie moga go ruszyc.Mówiła mi znajoma co tam pracuje na Wawelskiej.Zadzwon Do Panka ,idż na wizyte i moze coś załatwisz.Co Ci da prześwietlenie kolan jak Cie bolą kości a nie tylko kolana.Z oszczędności na Ursynowie zamiast wizyte kontrolna powinnam mieć za 3 miesiace to oni mi dali za poł roku.Pozdrawiam.
Agnieszko scyntygrafia nie tylko okresla czy sa przerzuty,moja koleżanka 13 lat po chemii i od jakiegos czasu bolały ja kości .Scyntygrafia pokazała ,ze ma bardzo dużą ostroporozę i w niektórych miejscach zwapnienia kości.Robiła w CO na Ursynowie.Bierze proszki na ostrooporoze a kości bola ją coraz gorzej.U mnie narazie wszystko ok.Za tydzień ide do gastrologa ,może da mi inne prochy na żołądek.Bo już naprawde zjadłabym coś kwaśnego,choć sądzę że przy mojej chorobie to niemozliwe.Pozdrowienia .
Teresko scyntygrafia kości to tak jak prześwietlenie tylko,że podaja Ci jakiś izotop i robia duzo zdjęc ,żeby zobaczyc jak wygladają kosci stawy.Idź na te badanie bo jak tak mocno Cie boli to ustala od czego.Napisz czy lekarz Ci zlecił i na kiedy.Pozdrawiam serdecznie.
Joanno 51ciesze się razem z Tobą .ze to sześć lat ,zyczę Ci z całego serca nastepnych 60 lat w zdrowiu i dziekuje ,ze zawsze służysz pomocą nam świeżynkom które są przestraszone i zagubione.
Teresko po chemii czlowiek jest bardzo osłabiony i ma malo odporność,dlatego wszystko sie łapie.Ja biore nadal Iskal bo jak tylko przestałam brac to za pare dni mi cale usta,pod nosem i na brodzie wyskoczyło zimno.Bylam u lekarza to dostalam Heviran i kazal nadal brać iskal lub ekomer.Jak bedziesz miała pocztę to możemy sobie wiecej pogadać(popisać).Pozdrawiam Cie tez gorąco ,dzis wstałam jakaś śpiąca i połamana w kościach musze sie rozruszac.Do napisania.
Teresko ja w tamtym roku zachorowalam .Poszlam na wizyte kontrolną do swojego ginekologa i dowiedzialam sie o chorobie.Mam teraz 58 lat to wtedy mialam 57.Ja wcale nie jestem odwazna,wręcz odwrotnie.Pomogły mi koleżanki żeby myslec pozytywnie, że będzie wszystko dobrze.Myślę ,że będzie dobrze ale tez mam bardzo czesto dołki psychiczne i jak sobie popłaczę to jes tmi lepiej .Przed kazdym wynikiem to prawie umieram ze strachu.Często chodze wieczorem do kościoła to jak przychodze to wtedy czuje się świetnie.Bo jak mi powiedzial zakonnik ,że Pan Bóg kocha wszystkich ludzi i każdy dźwiga swój krzyż.Jeden lżejszy drugi ciężki ale trzeba mocno wierzyc w Miłosierdzie Boże,że bedzie dobrze i dziekowac Bogu za kazdy przezyty dzien.Zadzwoń i dowiedz się bo ponoć są długie terminy do prof.Panka.Wcale mnie nie zameczasz bo ja tez siedze sama dotąd ,aż mąz przyjdzie z pracy.Zalóz sobie pocztę to możesz pisac meille,jak nie wiesz jak to popros syna to Ci zaloży.Wiedze mam małą ale im dlużej się choruje tym wiedza sie powieksza bo duzo dowiadujesz się od innych koleżanek.Pozdrawiam.