agu_cha, Walczy

od 2014-05-13

ilość postów: 21

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Dzięki już wszystko wiem. Ja mam symbol 09-M więc nie będę nawet składała wniosku :) Miłka ja po pół roku zaczęłam jeździć rowerem. Początkowo było ciężko, szybko się męczyłam i były to krótkie odległości, a teraz po roku to już śmigam ok 10-20 km :)

Rak jajnika

10 lat temu
Miłka, a powiedz czy Tobie nie robili problemu z wydaniem karty parkingowej? Ja mam niby tą kartę, ale od lipca te stare są wymieniane i wszędzie jest napisane, że będą wymieniali osobom, które mają znaczne trudności z poruszaniem się. Więc zastanawiam się czy pomimo faktu, że orzeczenie mam do końca 2016r. i taką kartę miałam to mi ją wymienią, bo przecież problemów z poruszaniem się to my raczej nie mamy. Wiadomo nie staję na miejscach dla inwalidów, bo czułabym się nie w porządku wobec osób, które naprawdę tego miejsca potrzebują, ale korzystam z tego, że parkując w mieście nie płacę za postój.

Rak jajnika

10 lat temu
Dokładnie Lilcia, oni maja chyba jakieś zmowy ze szpitalami, wszystko jest niby takie oczywiste, a jak poczytamy regulamin polisy ubezpieczeniowej to okazuje się, że w warunkach ubezpieczenia jest tyle haczyków, że szok. :( ale odnośnie specjalistycznego leczenia koniecznie się dowiedz, bo to akurat też są dosyć duże pieniążki, pozdrawiam ps. żałuje, że nie będzie mnie z Wami w Ciechocinku.

Rak jajnika

10 lat temu
Lena, ja dostaje skierowanie na CA125 na każdej wizycie u onkologa czyli jak narazie co 3 m-ce.

Rak jajnika

10 lat temu
;) dzięki Kochane za pomoc...w takim razie umawiam się na wizytę do fryzjera, pokrywam włoski farbą i będzie o niebo lepiej ;) Miłej niedzieli!

Rak jajnika

10 lat temu
Dziewczyny, a czy któraś z Was odważyła się pofarbować swoje włoski pół roku po chemii? Tak już tęsknię za swoim kolorem, który zawsze miałam...włoski niby trochę odrosły, ale nie mogę się przemóc zdjąć chusteczki. Może powrót do mojego kolorku by mi pomógł :(

Rak jajnika

10 lat temu
Lena, bardzo dobrze zrobiłaś ;)

Rak jajnika

10 lat temu
Lena, Ciężko coś doradzić w takiej sytuacji, ale myślę, że ja, gdybym była Twoją mamą chciałabym wiedzieć co się dzieje z moją córeczką, nieważne w jakim byłabym stanie. Myślę, że powinnaś powiedzieć, w przeciwnym razie już zawsze będziesz o tym myślała i zastanawiała się czy dobrze robisz nie mówiąc o swojej chorobie. Skoro Twoja mamusia jest osobą świadomą, to jestem pewna, że zamiast się załamać, będzie próbowała Cię wesprzeć. Postaw się na jej miejscu, a wtedy podjęcie decyzji z pewnością będzie łatwiejsze. Pozdrawiam

Rak jajnika

10 lat temu
Lena31, zastanawiam się dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe i tak mocno doświadcza tych, którzy tak naprawdę na to nie zasługują. Jakbyśmy mało miały problemów związanych z naszą chorobą...ehh nie potrafię tego ogarnąć. Nie przejmuj się rzęskami, brwiami...miałam tak samo, zobaczysz nie zdążysz się obejrzeć a one odrosną tak piękne jak nigdy dotąd (ja nie stosowałam żadnych odżywek)!!! A bóle dłoni również mi doskwierały, i też były długotrwałe, także myślę że to normalne po chemii, ale jeśli wizyta u lekarza miałaby Cię uspokoić to nie czekaj idź i opowiedz lekarzowi o swoim problemie. Ja kiedyś nie chodziłam po lekarzach, a teraz jestem tak przewrażliwiona, że jak coś mnie niepokoi to idę i pytam! Pozdrawiam

Rak jajnika

10 lat temu
Lena31 zaznaczaj z pomocą! Znaczny stopień niepełnosprawności wg przepisów przyznawany jest osobie niezdolnej do samodzielnej egzystencji. Łatwiej jest go otrzymać w trakcie przyjmowania chemii, ale to też zależy od lekarza orzecznika. Ja byłam na komisji dwa dni po ostatnim wlewie, więc wyglądałam jak z krzyża zdjęta. Zresztą trafiłam na lekarkę, która ma koleżankę walczącą z naszym nowotworem, więc bez zbędnych pytań wpisała znaczny stopień.