od 2017-02-09
ilość postów: 204
Wg mnie najlepiej szukać dobrego oddziału urologicznego, ja operowany byłem na oddziale urologii onkologicznej we Wrocławiu. W takich trudnych operacjach operować powinien chirurg specjalista danego narządu. Np. Chirurg urolog, kardiochirurg, chirurg klatki piersiowej, chirurgia onkologiczna nie operuje wszystkich narządów. Zresztą ta dyskusja może niepotrzebna, Agiee potrzebuje porady. Ja swoje leczenie rozpocząłem u urologa chirurga, wizyty mam teraz u onkolog i urologa.
Onkolog ma rację, guzami nerek zajmuje się chirurg urolog, to oni operują, dopiero po operacji i wynikach histopatologicznych może pacjentem zająć się onkolog. Monitoring po operacji może robić onkolog lub urolog, jeśli potrzebne jest leczenie chemią celowaną to onkolog. Najpierw musisz trafić do urologa, który przygotuję Cię do operacji. Przykro mi, że jednak to nowotwór złośliwy, trzymaj się, guz jest mały i działaj. Pozdrawiam.
Cieszę się bardzo, ja też mam czasem trudności z tym, trochę gorsze samopoczucie, jakiś ból, zaraz odnoszę do swojej choroby i kombinuję, ale my "uszczypnięci" już tak mamy. Pozdrawiam.
Po takim czasie to w miejscu po operacji nie powinno już boleć, może to nie nerka, tylko jakiś mięsień, albo od kręgosłupa. Jak by to trwało dłużej to chyba bym to sprawdził. Nie martw się na zapas. Pozdrawiam.
Mnie też czasem pobolewa, zależy jak silny to ból, kiedy miałaś usg? Może prywatnie do urologa, który na miejscu robi usg. U nas w Opolu udało mi się kiedyś dostać z dnia na dzień. Takie bóle fantomowe się pojawiają, ale jak to nowy ból to można by sprawdzić.
Nie przejmuj się to napewno po wkłóciu heparyny. Ja też tak panikowałem, myśli, że można mieć raka powodują straszne spustoszenie w naszym racjonalnym myśleniu. Twoja zmiana ma kilka argumentów kierujących ją w stronę czegoś nie groźnego, nie jest dodatkowo zbyt duża.
Nie wariuj przecież miałaś biopsję nerki, a wykonuje się ją, z tego co wiem od strony brzucha, to normalne że jest ślad po ukłuciu.
Ja robiłem co roku USG j. b. przez 5 lat z innych powodów, zawsze było ok. Dopiero na ostatnim badaniu, lekarz znalazł coś podejrzanego, wielkości 2,5x3 cm, do zbadania TK. Zamiast TK miałem rezonans, który pokazał torbiel atypową wielkości 2,5 cm, a wokół niej guz lity z licznymi drobnymi przestrzeniami płynowymi o rozmiarze 5,5x4,2. Ubłagałem lekarza badajcego, aby mi coś powiedział, nie ukrywał, że to na 90 % rak. Było trochę nadziei na onkocytomę, ale po operacji zgasła, operator widząc guza wiedział, że to złosliwiec. U ciebie tej nadziei na złośliwość jest więcej.
https://www.su.krakow.pl/o-k-k...
Prof. Chłosta, światowej sławy chirurg urolog, dokonuje cudów laparoskopowo, ale przyjmuje w Krakowie. Z drugiej strony jak zmiana jest w okolicy miedniczki nerkowej to częściowa nefrektomia chyba nie wchodzi w grę. Życzę Ci powodzenia i spokoju, wiem jak trudny czas teraz przeżywasz. Pozdrawiam.