Ostatnie odpowiedzi na forum
wlasnie, wlasnie, to jest bardzo dobra wiadomosc, bo pare lat temu bylo zupelnie inaczej.
Wiec jest duza nadzieja ze i inne aspekty leczenia sie w Polsce zmienia!
Zgadzam sie, w Polsce wszystko jakby wolniej sie odbywa, ja 2 tygodnie po pierwszej mammografi lezalam na stole operacyjnym z kompletem badan. Ale samo leczenie jest takie samo i onkolodzy mowia ze wyniki leczenia w Polsce odpowiadaja swiatowym standartom
wspaniale kochana nasza kobitko!!
Teraz luzik!
Trzymaj sie
Ja mysle!
Ja tez sie ciesze, ze tutj sie lecze, jakos wszystko tak latwo idzie
Mieszkam w Belgii
Super ze mozesz tam miec reszte leczenia, a jak NFZ sie cieszy!!!
Ja spedzilam czas przed szpitalem na praniu i sprzataniu, bo potem wiadomo, lekko nie bedzie
Ale mam wrazenie, ze to tez jest troszke kulturowe. Nie mieszakam w Polsce i generalnie mam wokol siebie bardzo duzo osob z bardzo roznych krajow i oni jakos wiedza lepiej jak zareagowac, jak sie odezwac, dostalam wlasnie wspaniale pudelko czekoladek od rodzicow z klasy mojego najmlodszego syna, z bardzo mila karteczka, i to wcale mnie nie zaskoczylo, bardzo normalna sytuacja, Moze sie myle, ale w polskiej szkole rodzice chyba by sie tak nie zachowali, byc moze bojac sie, ze kogos uraza?
Wszystkiego najlepszego Makro, przede wszystkim zdrowia, sily do walki z choroba, duzo optymizmu, pogody ducha, i wiary w to, ze bedziesz obchodzila z hukiem 80 urodziny!!
Niesamowite! Lubimy tutaj takie historie.
Usciski dla cioci