Ostatnie odpowiedzi na forum
kamień z serca.... dziękuje raczku ze sie odezwalas
operacyjnie jest zakładany cewnik
Makro co do Ciebie to Twoja sytuacja jest taka sama jak 80% pacjentek ze zdiagnozowanym nowotworem jajnika. Stopień IIIC jest wtedy, gdy guz nacieka na inne organy poza miednice mniejszą: np wątrobe, jelita, trzustke, otrzewną... Natomiast stopień złośliwości G-3 ma się do leczenia w ten sposób: Leczy się go bardzo dobrze, i prawe zawsze pierwsza bitwa ( I rzut chemi ) jest wygrany i jest przynajmniej rok odpuszczenia. Czym niższy stopień złośliwości to leczy się go coraz trudniej, ale wtedy gdy już go zaleczymy mamy większą szanse, że nie będziemy mieć wznowy lub będzie ona za jakiś długi czas ( przypadek kobiety 16 lat po raku IIIC g-3, bądź wznowa po 7 latach stan IIIC ).
Maja nie ma co się nakręcać tylko czekać jak zadziała chemia :)
"ale to jest tak im nizszy tym bardziej zlosliwy " - W badaniu histopatologicznym tkanek guza istotna jest także ocena stopnia zróżnicowania histologicznego, tak zwane G (G1, G2, G3).
Stopień złośliwości G1 zróżnicowanie guzów wysokie cechy atypii nieznaczne 5%
Stopień złośliwości G2 zróżnicowanie guzów średnie cechy atypii średnie do 50%
Stopień złośliwości G3 zróżnicowanie guzów niskie cechy atypii znaczne powyżej 50%
Czym wyższy stopień tym gorsze rokowania. Ze wszystkich tych stopni masz statystycznie NAJLEPSZY, więc nie rozumiem tego, że im niższy tym bardziej złośliwy..
statystycznie G-1 najlepiej rokuje. III a to stopień zaawansowania - w tym wypadku zaawansowany, lecz nie ma co na to patrzeć rak to rak i jest nieobliczalny. Przy dobrym odpowiedzi na leczenie chemią wszystko będzie ok
Maja 37 u Ciebie to stopień G-1
lilith.p. W takim wypadku jeśli jest zajęta sieć usuwa sie cała siec ( moja mam tak miala ) ale trzeba znalezc dobrego profesora ktory sie tego podejmie. powiem Ci tak w 3 stadium 20% ludzi z tego wychodzi ( minimum odpuszczenie na 5 lat ) - znam babke 16 lat po raku 3 stopnia. Babke po 7 latach IIIC, miala wznowe i wyleczyla i jest 3 lata po wznowie czyli juz 10 lat. a na 80% ludzi I rzut chemi dziala w przynajmiej roku odpuszczenia.
moja mama jest w trakcie Chemi Karboplatyna + Taxol w dawkach 450 i 250mg czyli bardzo dużych. Ma zdiagnozowanego Raka jajnika IIIC
kuka jesli guz peknie to nie oznacza to odrazu tragedi, chemia moze zniszczyc wszystkie komorki, znam ludzi ktorzy lecza wznowy po 5 latach po tym jak dawali im 3 miesiace zycia bo mieli wodobrzusze pekniete guzy itp itd.. aha i nie wszystkie komórki wszczepiaja się, one moga sobie wolno plywac przez dziesiatki lat dopiero gdy jakas komorka sie zagniezdzi i wyrobi swoje naczynia krwionosne wtedy zaczyna byc groźna. Z Twojego zdania wynikało to jak wydanie wyroku słowo TRAGEDIA jest niepotrzebne, bo pamiętajmy ze wszystkie stadja od III do IV to znaczy ze guz nie jest w calosci i rozprzestrzenil się juz dalej za miednice mniejsza - a w zwiazku tym co napisalem przerwal swoja Torebke i wyszedl poza nią. Więc nie mów tak bo 80% tutaj piszących ma własnie te stadia
w skórce buraka jest 70% witamin