Ostatnie odpowiedzi na forum
I tymi zmianami chce się zająć teraz chirurg. Trochę mnie martwi ten avastin w sytuacji operacji...
Dziewczyny, ja mówię o operacji Ilonie bo właśnie moja mama będzie operowana. Jest po piątej chemii i w trakcie leczenia avastinem. Właściwie to nawet lekarze chcą operować w 26 dni od przyjęcia ostatniej dawki ( ciagle wszystko stoi pod znakiem zapytania). Czy któraś z Was była operowana w trakcie pierwszej linii leczenia i przy avastinie? Dodam tylko, ze pierwsza operacja była radykalna ale jako ze rozpoznanie to FIGO III, zostały nacieki na otrzewnej i torebce wątroby.
Czesc Ilonka. Ja jestem dosyc zielona jesli chodzi o sprawy medyczne ale gdybym byla na Twoim miejscu, a tez mam chora mame wiec wyobrazenie sobie tego nie jest trudne, to postaralabym sie o rezonans i moze usg u Dr Bireckiej we Wroclawiu (?). Ten komplet badan bedzie na pewno przydatny, zeby moc konsultowac dalej. Jesli bedzie taka potrzeba , to mozna wybrac sie na konsylium do innego miasta. Moze tam lekarze beda chcieli operowac albo zaproponuja inne leczenie. Z tego co wiem to program avastinu jest bardzo restrykcyjny i lekarze pilnuja, zeby pacjent z niego nie wypadl.
Zapytaj sie Waszego lekarza, jak to wyglada. Moze on trzyma sie avastinu bo wie, ze potem juz Twojej mamie nie bedzie sie nalezal? Nie mnie oceniac zmiany ale moze inne leczenie byloby bardziej wartosciowe niz sam avastin?
Duzo znakow zaytania... W kazdym razie ja mysle, ze warto skonsultowac sie z kim innym.
Czesc dziewczyny. Czy znacie moze Dr Smigielskiego? przyjmuje we Wroclawiu.
Ilonka nie lam sie, jak nie poradza nic we Wroclawiu to zawsze mozecie pojechac na komisje do innego szpitala/miasta. Moge dac Ci namiary na Bydgoszcz i Gliwice. Ale mysle, ze DCO stanie na wysokosci zadania. Tylko sie zbierajcie i do ataku bo pewnie juz trzeba zaczac chodzic od drzwi do drzwi... Do jakiego lekarza chodzicie prywatnie?
Tak, miala operacje ale nowotwor rozlal sie juz w otrzewnej wiec niestety wszystko udalo sie wyciac. Poki co mama idzie na trzcia chemie a TK jest zaplanowany na 22 listopada. Nie wiemy zatem jakie sa postepy :/ Markery za to spadaja wzorcowo. Czy Twoja mama miala jakies wskazania, zeby od razu otrzymywac te zastrzyki, np. juz istniejaca chorobe zakrzepowa lub historie rodziny z takimi obciazeniami ? Tak sie wypytuje bo wolalabym przciwdzialac a nie leczyc... Tym badziej, ze moja mama skarzy sie na bole nog.
Trzymam kciuki za Was, bede o Was cieplo myslec jutro :)
Ilonka877,rowniez w DCO :) te zastrzyki przciwzakrzepowe to dlatego, ze cos sie dzialo ? Wiem, ze przy avastinie moze wystapic zakrzepica. Ciesze sie, ze Twoja mama przechodzi to dobrze.
Arturze, moja mama robila poza testem ROMA , tomograf komputerowy na ktory dostala skierowanie juz od onkologa. Najpierw wiec musicie udac sie do onkologa po skierowanie. Mama leczy sie we Wroclawiu i to w szpitalu kazali robic badanie, powiedzieli, ze nie interesuja ich badania robione w innych miescach. Co niestety smutne, mama robila wczesniej TK, ktory praktycznie nic nie wykryl w porownaniu do tego z wlasciwego szpitala.
ilonka877 czy Twoja mama ma lub miala jakies skutki uboczne avastinu? Slyszalysmy o perforacji jelita i zakrzepicy, przeazajace :/
Dzien dobry wszystkim, Cebolla czy moglabys polecic jakiegos dobrego onkologa w Gliwicach? Moja mama akurat choruje na raka jajnika i leczy sie we Wroclawiu ale szukamy kogos wlasnie w Gliwicach. Dziekuje