Ostatnie odpowiedzi na forum
To dlaczego u nas tak się nie dzieje!? Jedna jest w miarę, ale druga jest brzydka. Myślę, że to wina zatkanego cewniczeka i podrażnienia przez mocz. Teraz kiedy cewniczek jest drozny może się poprawi.
Szlag! Cały czas pod górkę! Minęło już trzy tygodnie od operacji.
Morpheus, ja dziś żałuję , że czekałam dwa miesiące na zabieg w klinice. Ale też nikt nie da mi pewności, że końcowy efekt byłby lepszy gdybym zrobiła operację wcześniej w szpitalu powiatowym. Tak czy inaczej nigdy się nie dowiem. Nie ma co "gdybac" , tylko skupić się na tym co będzie. Czeka nas dalsze leczenie i to jest ważne. Jeżeli możesz, to napisz ile czasu goily się stomie u twojej mamy.Boje się, że niezagojone stomie mogą opóźnić leczenie-odlozenie chemii.
Aniu, nie dziwię się, że masz tyle pytań. To dobrze, że tu możesz dowiedzieć się tylu praktycznych wskazówek. Ludzie którzy przechodzą przez tą chorobę, naprawdę dużo mogą pomóc.
Szukaj naprawdę dobry ośrodek, w przypadku mojego męża właśnie naciek na odbyt był przyczyną, ze lekarze odstapili od radykalnej.Jak tłumaczył mi profesor, mogło to się skończyć trzecim workiem (stomia jelitowa), więc nie chciał ryzykować. Mam nadzieję, że u twojego męża ten mały naciek nie będzie przeszkodą, u nas był zbyt duży. Trzymam kciuki za pomyślne leczenie.
Trzymaj się Aniu!
Sawusiu, tak jak kiedyś pisałam, walczymy nie tylko z chorobą ale i z systemem. Nie każdy trafia na dobry ośrodek,niby jest jednakowy dostęp do świadczeń, ale to odbiega od rzeczywistości. Do 7grudnia jest trochę czasu, może wyniki się poprawią. O ile wiem, to znaczący jest poziom kreatyniny, poziom TSH pewnie też ma znaczenie, skoro chcą przesunąć badanie
Najlepiej zrób jeszcze raz te badania (prywatne -są niedrogie) albo poproś o skierowanie lekarza rodzinnego. A jakie leki przypisal lekarz?
Aniu, trzymaj się ciepło <3Nie martw się na zapas, myśl pozytywnie, leczenie przed wami, zbieraj siły. :)Mąż miał też wodonercze, po uwolnieniu moczowodu,wczorajsze USG jest dobre,wodonercze znacznie ustapilo, nereka pracuje prawidłowo.
Morpheus
Nie wiem czy to "legalne" działanie :-? Opisuję tylko jak to jest w moim przypadku. Nabieram do 5ml soli fizjologicznej,nakladam igłę (dopasowaną do grubości cewniczeka) u mnie to 12,powolutku podaje 2-3ml i odciągam powoli podaną sól. Czynność można powtórzyć. Ale zaznaczam, robię to za pozwoleniem naszych lekarzy. Nie wiem co na to inni, więc dopytaj. Żeby nie było... /:-)
Witam. Aniu, zależy kto opisuje TK, mniejsze ośrodki wysyłają elektroniczne do większych, u nas np. opisuje Warszawa. Wynik jest przeważnie na drugi dzień, chyba, ze jest to badanie "na cito", wtedy wyniki są b.szybko.Ale nie wiem jak jest w waszym szpitalu to opisywane,musisz wieczorem zapytać lekarza.Trzymam kciuki za pomyślne!
Morpheus, wczoraj byliśmy w Lublinie, odebrałam wyniki i pokazalam lekarzom stomie (tą, gdzie przytkany był cewniczek).Stomia jest brzydka, zamiast robić się coraz mniejsza zaczyna się "rozlazic " . I pielęgniarka i lekarz usiłowali przeplukac i nic z tego. Na wymianę cewniczka jest za wcześnie, więc pojechaliśmy z niczym.Podalam mężowi Furagine wieczorem i rano i nie dawał mi spokoju ten cewniczek. Więc powoli, spokojnie przeplukalam sama.
Sukces! Udroznilam! początkowo polecialo trochę jakby malutkie, żółte kryształki, a za chwilę czysty mocz.Uff, myślę, że Furagina i zrobiła swoje.
Teraz kiedy mocz nie będzie podraznial stomii, ma szansę się wygoic.
Ja też mam "obiecane" szkolenie z wymiany cewniczkow, pewnie zobaczę to jutro. Dobrze że w Brzozowie jest oddział urologii, więc nie zostanę z tym sama,podczas leczenia onkologicznego.
Tak, przeplukuje solą fizjologiczna, do 5ml,tak pokazała mi pielęgniarka zabiegowa na urologii (oczywiście w sterylnych warunkach), myślę, że na oddziale inaczej tego nie robią. Do Lublina nam 150km, więc muszę sama działać. Daje radę.
Morpheus, (nie chcę slodzic) masz dużą wiedzę i zawsze zdecydowane stanowisko. Szacunek! Lubię twoje rzeczowe wpisy,konkretne i na temat.