Ostatnie odpowiedzi na forum
Dzieki Carmen:) Pocieszyłaś mnie.
Właśnie trzymam się tego, że to zwyrodnienie lub coś w tym stylu, tym bardziej, że mam chora mamę i od kilku lat i dużo ja dźwigam, przesuwam, schylam się na nią...
Jestem prawie już 11 miesięcy po chemii.. Nie wiem kiedy to zleciało
. Rano jak wstanę to najbardziej mnie bolą nogi przez jakieś 5-10 min zanim je rozchodzę. Dziewczyny mówią , że i 3 lata po chemii bolą jeszcze stawy.
Pewnie ma to tez związek jakiś z brakiem hormonów.
Carmen a jak Twoje włoski? Kręcą się?
Magg powodzenia, trzymam kciuki
Pisanie , że to "spisek " to absurd i pokrętna logika.Nie mogę słuchać takich głupot..
Żadną dietą nie wyleczysz raka. Można jedynie wspomóc organizm w walce. Podaj mi jeden dowód, że ktoś raka wyleczył dietą, lewatywą, olejem itp (mam na myśli naukowe przykłady , nie typu "ciocia koleżanki miała raka, wkładała sobie cieciorkę w ranę i piła 10 litów soków i wyzdrowiała"
Jeśli chcesz praktykować takie "mądrości" rób to na sobie, nie pisz bzdur na forach.
Znam bardzo wiele osób, które żyją dzięki chemii i mają się świetnie, natomiast nie znam ani jednej, która by wyleczyła raka cudownymi ziółkami, maziami itp To smutne, że niektórzy ludzie są naiwni. I co gorsza czasem porzucają konwencjonalna metodę, żeby się "leczyć" u znachorów...
Dziewczyny wczoraj sie zmartwiłam...Byłam na usg brzucha- wszystko super,marker niziutki 5, ale zaniepokoiło mnie cos innego...
Poprosiłam spontanicznie o zdjęcie rtg prawej ręki, która mnie pobolewa od czasu do czasu.
Na opisie jest napisane
W przynasadzie bliższej kości ramiennej widoczne słabo wysycone zagęszczenie o wym. 10x5 mm. Obraz zmiany niejednoznaczny - wskazana ocena w scyntygrafii.
Dostałam skierowanie z poradni na scyntografie, którą mam dopiero na 14 lipca...
Zapytałam mojego lekarza czy to coś złego, odpowiedział, że raczej nie. No ale jakby był pewien nie dawałby w końcu scyntografii?!
Jestem podłamana, tak się cieszyłam, że wszystko ok na kontroli, a tu coś/..i to czekanie półtora miesiąca...
Przeszukałam internet, trochę piszę o zwyrodnieniach i tym podobnych przy takich zagęszczeniach kości, ale i tak się martwię..
Dziewczyny witajcie
Co sądzicie o lewatywach? Ostatnio o niej głośno.Tyle sie czyta o jej zbawiennych właściwościach oczyszczających...
Mam koleżankę, która je robi codziennie ( ma niestety wznowę raka piersi).
Ja lewatywę miałam robiona w życiu tylko raz ( w szpitalu przed operacją). Zastanawiam się, czy któraś z Was robi, czy to całkowicie bezpieczne robienie tego na własna rękę..?
jeszcze we wtorek ide na usg całego brzucha
magg napisałam wyżej, wszystko super, marker 5, 16 :)
nana super!!!! Tak trzymać.
Dzięki za życzenia, nie mogłam dostać lepszego prezentu :)
Wszystkim Wam życzę kochane niziutkich markerów.
Buziaki
magg dziekuję za życzenia, i wzajemnie.
Magg składaj wniosek o niepełnosprawność. Warto
Powiem Ci, że ja przez całą chemie nie składałam, myślałam sobie po co na co, krępowałam się, nie byłam do końca zorientowana w tym temacie Myliłam się i żałuję, że wcześniej nie składałam. chemie zaczynałam w marcu 2014, a st. znaczny dostałam 8 miesięcy później (późno złoźyłam, a i tak się ciesze, że dostałam znaczny na 2 lata )
Stopień znaczny to szereg przywilejów. .Jak choćby darmowe przejazdy komunikacją miejską, ulgi na pks/pkp,153 zł. pielęgnacyjnego, karta parkingowa. Raka sobie nie wybrałyśmy,te przywileje się nam należą.
Miłego dnia dziewczyny <3
Dziewczyny i ja jestem po kontroli.I przynoszę dobre wieści
Marker wynosi 5, 16. Także super, nawet nieco niższy niż ostanio czyli 7.
Miałam badanie ginekologiczne i per rectum - ok. Pani dr powiedziała, że wszystko jest dobrze.
Miałam też prześwietlenie tego od czasu do czasu bolącego barku.
A i usuwałam kilka tygodni temu na na Garbarch podejrzanego pieprzyka na brzuchu - również w porządku :)
miłka gratuluje z całego serca, wiedziałam, że będzie dobrze
kucja ja juz tez lada moment będę wiązać kucyk :)
Miłego dnia dziewczyny <3