Ostatnie odpowiedzi na forum
krysia65- bardzo Ci dziekuje za wsparcie i modlitwe. Ja dzis w nocy , ok 2 bo taks ie standardowo klade,mialamnie wiem,co,chyba cos na ksztal zawalu (podobienstwo objawow?)to chyba stres przed niekorzystnymi wynikami, ktore za chwile beda wiadome.Mianowicie, poczulam bol pod przelykiem + klata piersiowa,ale tak jakby ktos mnie miazdzyl z rozna sila i wasciwie juz mialam wzywac pogotowie,ale dzieki Bogu jakos przeszlo....kurcze,opowiedzialam o tym kolezance,ale ona chyba ma mnie juz za wariatke,a hipohondrykiem nie jstem...Nie dosc ze mam problemy, z zasypianiem (panika,stres przed smiecia) to jeszcze ten dlawiaco-miazdzacy bol w klatce piesrsiowej,rec mi opadly...p.s robilam tk takze pluc pod koniec lipca 2013 i bylo czysto...
tez mnie ciekawi schemat leczenia Kory :D,- Elbe :)
Elbe, bardzo mi milo to czytac :) naparwde :) czy my sie znamy z fejsa?bo chyba nie.Maria rowniez bardzo dziekuje za cieple slowa :)
Ktos podobno o mnie pytal,zatem odzywam sie,choc po kilku m-cach. Za chwile robie markery i znowu usg.Jestem w strachu bo marker rosnie powoli...chemia III rzutu?slabo mi na sama mysl, do tego prywatnie tez zycie sie rozpadlo- i dostalam kopa w d***e, calosc sklada sie na niezbyt ciekawa mieszanke..Zle sypiam, a ostatnio wcale,stres mnie zjada...
dzis, jadac po wynik TK ,Pani w trakcie gdy zmierzalam do placowki, zadzwonila do mnie" i .....odwolala caly temat.Powiedzieli mi ze nie wydadzami opisu dzis,bo opisyjacy MUSZA GO SKONSULTOWAC......swietnie,ciekawe co sie dzieje,bo zwyczajowo wynik otrzymywlam od razu, w tym samym dniu.
Siedze 2 dzien wiec juz zstresowana,tylko nie nowe pzrerzuty plsssssss :/
Sara_R -dlaczego piszesz,ze zegar tyka i ze to kwestia czasu?SKAD mozesz to wiedziec?Kazda z nas bedzie zyla,tyle ile ma"zapisane".Nie mysl od razu o smierci.fakt rak jajnika to wstretna i parszywa choroba,mnie samejczasem juz rece opadaja.....,ale nie mam zamiaru juz kupowac sobie trumny.Staram sie zyc w miare normalnie,choc z duzym obciazeniem zagrozenia zycia. Staraj sie wesprzec matke,a nie panikowac (choc wiem,ze to trudne).To dla Was nowa sytuacja,ktora ze swej istoty jest trudna i dosc pzrerazajaca biorac pod uwage kumulacje szpitalnych wydarzen,ale moze metoda malych kroczkow pomoze?Uszy do gory.
Z tego co widze mam tez G3 i niestety niezroznicowany/niskodojrzaly.
nana jesli masz napisane IIIC,G3 to nie jest to IV.
Generalnie dzis mam wieczor z serii:"isc i palnac sobie w leb".Nie moge w to wszystko uwierzyc.Dobranoc :/
Elbe,weszlam na ten Tw link chomika i czytam tę klasyfikacje i probuje porownac z moim histopatem,ale nie widze niczego na moim wyniku (zadnego T ani M) ...:/ oprocz tego ze mam III C,nie mam wiecej chyba informacji-albo powied zmi prosze,gdzie tego szukac?
elza- II rzut u mnie to caelyx (doksorubicyna) + taxol (paklitaksel)
to teraz ja.przyznaje ze na jakis czas odpuscilam to forum,bo informacje o zgonach (rowniez w moim rzeczywistym otoczeniu)-przytloczyly mnie.Milam nawet epizod niedawno z nocnymi napadami lekowymi zwiazanymi z wlasna smiercia.Bezsennosc.Poczucie beznadzieji i najgorsze: bezsilnosc.Do tego marne efekty dotychczasowych chemii.20 czerwca zakonczylam II rzut chemii,minal miesiac-a mi zaczynaja rosnac markery(jestem wysoko i czula markrowo).Tego nie grali nawet rok temu-po I rzucie,bo wznowa przyszla "DOPIERO" po 3,5 mca.......................We wtorek mam TK,poczekam z ewentualna rozpaczą do wyniku.
Ps.facingnorth-dziekuje za koncowa czesc TW ost.wypowiedzi,jest mi niezmiernie milo i dodatkowego znaczenia nabiera slowo"zywa" :-).
Pozdrawiam wszytskie dziewczyny,zgnebione ta parszywa,podstepna choroba.Ja mimo 18 mcy od diagnozy,dalej nie moge uwierzyc ze mam IIIC......Wydaje mi sie to tak absurdalne,ze az niemozliwe...a jednak.