napisany 11 lat temu
Przykro mi jestes niepozadanym gosciem, nie zycze sobie twojej obecnosci. Zapamietaj!!!!
napisany 11 lat temu
My (wszyscy ludzie) jesteśmy jak jedna Wielka Rodzina,a w rodzinie jest największa siła więc Ty nie masz z nami szans jesteś za słaby wobec naszej Siły i nie chcemy CIĘ wsród nas....!!!
napisany 11 lat temu
Jeszcze nie miałam z tym do czynienia ale jestem całym sercem z innymi. Pamiętaj raku nie damy się tak łatwo. Jola
napisany 11 lat temu
Liczę się z tobą od prawie półtora roku. Ale wygram dla siebie , dzieci , mojej siostry , męża i jego najbliższych. Wszyscy są ze mną. A rak jest
sam.Zwycieze bo mam jeszcze tu dużo
do zrobienia
napisany 11 lat temu
Jestem 32 lata po dwukrotnej operacji tarczycy i naświetlaniach. Carcinoma anaplasticum. Rok po operacji guza płuc, który nie był nowotworem lecz guzkiem martwiczym. Skończyło sie wyłuszczeniem. Wszyscy byli mocno zdziwieni. Na onkologi powiedziano mi, że bardzo ładnie się bronię i szkoda na mnie pieniedzy celem dalszych kontroli i badań z tym związanych. Ja i tak robię sobie badania kontrolne na własny koszt, skoro szkoda i mają tak poważne przypadki, jak mi powiedziano "wszyscy, którzy czekają w kolejce na poczekalni mogą Pani tylko pozazdrościć". A darowiznę 1% robię na Hospicjum Onkologiczne. Ważna jest nasza postawa psychiczna, dieta i styl życia. Z rakiem można wygrać, ale nie można chować głowy w piasek!