Wyrzuć z siebie emocje.

Powiedz mu co o nim myślisz, pokaż jak walczysz ...

Akceptuję regulamin

Pokaż

napisany 9 lat temu

...jesteś ze mną 4,5 roku... zabrałeś mi marzenia o dziecku, rodzinie...wyrwałeś mi emocjonalnie serce...nie dałeś nic nawet nadziei, że po operacji będzie lepiej...3 serie chemioterapii...diabli wzięli moje długie włosy, brwi nie odrosły już w ogóle...pracuje bo muszę choć nie zawsze mam na to siłę..nie stać mnie by iść na rentę...życie...ale...pokazałeś mi kogo mam wokół siebie, ile życzliwości...i TOBIE na złość się nie dam, choć jak mi zabrałeś skore z piety myślałam ze umrę z bólu...ale kuśtykałam do pracy Tobie na złość...do ludzi do dzieci do świata...mam Ciebie w dupie...zabrałeś mi za dużo, czuje się jak śmieć...ale w środku bo na zewnątrz nie mogę być marudna za dużo osób wciąż wierzy i to jest jedyna nadzieja,że jeszcze Ci całej siebie nie oddam...mam małego Pikselka yorka właśnie się patrzy, że jego "mama" płacze...mam Ciebie gdzieś...wynocha dupku przebrzydły...daj mi spokój...już...daj nadzieje...

napisany 9 lat temu

W tym roku we wrześniu miną 2 lata, jak nie ma Cię we mnie, jak Cię usunęli na zawsze, musze żyć i być dzielna, dla siebie i mojej córki, która uratowała mi życie, bo po ciąży wykryłam to dziadostwo jakim byłeś !!!

napisany 9 lat temu

Dalej ty kreaturo ci się nie poddam.18 czerwca minie 6 lat,a ja nadal mam się dobrze.Rozumiesz ty poczwaro.

napisany 9 lat temu

Wszedłeś nie proszony latem zeszłego roku...miałam tyle planów-chciałam mieć drugie dziecko,a tutaj taki "gość"...walczę z tobą i nie dam się...mam 35 lat...za szybko, za wcześnie...trudna jest ta walka z cierpieniem...z rozłąką z moim synkiem,który jest taki dzielny i mnie wspiera.To miłość dodaje mi skrzydeł!

napisany 9 lat temu

Nie żebym była wdzięczna, ale dzięki tOBIE (albo przez cIEBIE) wszyscy dookoła mi mówią, że jestem bardzo dzielna. Miło takie pozytywne rzeczy o sobie słyszeć :)

napisany 9 lat temu

mam wrażenie że Mnie prześladujesz

napisany 9 lat temu

8 marca tego roku odebrałeś mi najukochańsza osobę, która zawsze była dla mnie azylem, najlepszą przyjaciółką, przewodniczką życia.. lekarze dawali Babci rok życia z glejakiem, była dość silna by walczyć z tobą ponad 2 lata..aż w końcu poległa. Ale tobie wciąż mało! co tam babcia, dziadka też sobie upodobałeś! Ostra białaczka szpikowa, ot dla urozmaicenia.. Chemia cię nie pokonała ani nie zatrzymała chociaż na chwilkę, ciągle chcesz więcej i więcej.. Jeszcze chwila i dołączy do babci...

napisany 9 lat temu

mój ''przyjacielu''- żyjemy ze sobą juz od 9 lat...towarzyszy mi od 15 roku życia...byłeś ze mną w chwili dosrastania, poznania mojej wielkiej miłości, zakończenia edukacji, mojego ślubu, rozpoczęcia tego dorosłego życia...9 lat to sporo- czy nie nadszedł w końcu czas by pożegnać się raz na zawsze???

napisany 9 lat temu

Miałam tylko 19 lat. Po badaniu histopatologicznym mojego wyrostka robaczkowego chirurg oznajmił mi, że siedziałeś w środku... Płakałam bardzo, codziennie. Przeszłam przez Ciebie przez milion bolesnych badań. Lekarze kazali mi zawiesić studia, ale tego nie mogłam zrobić. Przez Ciebie straciłam włosy, moje piękne włosy, długości za pupę. Płakałam jeszcze bardziej. Pół roku mojego życia wyglądało mniej więcej tak: dom -> szpital -> uczelnia i tak w kółko. Ale nie poddałam się. Teraz mam 21 lat, czuje się świetnie, mam piękne i mocne, kręcone włosy, za tamten okres otrzymuję stypendium naukowe za bardzo dobre wyniki, a Ciebie nie ma! I po co Ci to było ?

napisany 9 lat temu

W 2007 wykrylam ciebie paskudo znalazlam pidczas mycia guz na piersi wiedziałam że. to ty bo zdziesiatkowaleś moja rodzinę ale ja sie ciebie nie balam i nadal sie nie boje bo nie masz nade mna władzy mna zadzi życie i radości boje się. braku pracy a nie ciebie bo z toba idzie wygrać i żyć. ale bez pracy i bez pieniedzy nie.Dlatego nie mysl że. kiedykolwiek mnie zastraszysz IDŹ. PRECZ PASKUDO NIE MA MIEJSCA DLA CIEBIE NA ZIEMI. WYNOCHA_żegna. sie z tobą. amazonka46