napisany 11 lat temu
witam od 2009 roku stwierdzono u mnie czerniak zlosliwego a policzku usunieto podniebienie miekie z czesciowa resekcja po pewnym czasie wykonano rekonstrukcje podniebienia wrocilam do pracy i niestety po 4 latach podobno odnowa choroby na oplucnej sciagnieto 2 litry wody i poddano chemi jestem po 5 cyklu przewiduja 6 cykli a co dalej nie wiem stan przygnebienia sie w kradl walcze sama z soba udajac przed rodzina ze jest dobrze ale tak nie jest czuje sie zagrozona potrzebuje pomocy a guz na plucach ani sie nie zmniejszyl ani nie zwiekszyl co dalej jak leczyc beda lekarze
napisany 11 lat temu
Walczę z rakiem już 4 rok. Warto . Odszedł mąż ale dzieci są cudowne. Dziękuję za tyle. Proszę o więcej. Jestem pewna, że go pokonałam. Rak piersi z nim się wygrywa. Kobiety powinny się badać same. Lekarzom nie warto wierzyć.Lekarka robiła mi badanie USG - Rak ponad 2 cm, a ona go nie widziała, była ślepa i głucha, ale ja nie ustąpiłam po trzech miesiącach ponowne USG i wielkie jej zdziwienie. Nawet nie powiedziała przepraszam.
napisany 11 lat temu
jestem po operacji, chemii i radioterapii, pozbyłam się ciebie, nie chcę cię już więcej, idź precz ode mnie K.
napisany 11 lat temu
Mysle ze raka da sie pokonac.Uwazam jednak ze lekarze prawie wcale nie pomagaja chorym juz osoba mam na mysle tutaj iz słaby konakt zadnych informacji,porad,ograniczja sie bowiem tylko do przepisywaia recep i wydawania ewentualnych skierowania do innych specjalistow ,gdzie na wizyty czeka sie bardzo długo po 6,7miesiecy i dłuzej .Po prostu spychotechnika a nie chec leczenia czy tez wspomagania w wyleczeniu,poniewaz nie wprowadzaja nowych technik i rozwiazan,ktore juz istnieja i umozliwiaja wyleczenie.,