Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

14 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1081 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    witaj nika co u Ciebie jak badania u mnie wszystko ok onkolog gin badala mnie ginekologicznie i miałam robione markery wszystko ok a co u Ciebie pozd
  • 11 lat temu
    Tolla, wspominałaś, że nie mieszkasz w Polsce. A w jakie strony Cię rzuciło? Pytam z ciekawości. Jedną Nikę, mamy już w Angli. Robi się światowo!
  • 11 lat temu
    Anno, nie powinnas martwic się wynikami morfologii - z tego, co piszesz Twoja hemoglobina podczas leczenia była super!? Ja tez zaczynałam z 14,ale kończyłam tylko z 10! Teraz wróciła juz do normy, ale miałam po kuracji lekką niedokrwistość.
    A u pozostałych jak to wyglądało? A.
  • 11 lat temu
    Nika, jesli zajrzysz tu jeszcze przed wizytą - zapytaj o gorącą kąpiel z pianą - ja zapomniałam. Bardzo tęsknię za tym rytuałem. Do dziś nie wiem, czemu to zakazane?! Anita.
  • 11 lat temu
    Cześć dziewczyny! No własnie - słabo z frekwencją!? Ja tez zaglądałam po weekendzie i cieniutko było z wieściami. Dobrze, że teraz coś się zadziało.
    Nika, trzymam kciuki! Właśnie miałam do Ciebie pisać, Prawie w tym samym czasie kończyłyśmy leczenie, no i przypadek podobny.
    Ja byłam u lekarza parę dni temu i ... wszystko gra, uff! Teraz czekam jeszcze na wynik kontrolnego rezonansu i powiem szczerze .... boję sie, jak cholera.
    Dziewczyny, potrzebuję rady. Nie wiem, co jest, ale mimo świetnego samopoczucia (fizycznego), kompletnie siada mi psyche. Mam ataki rozpaczy, paniki i kompletnej apatii. Nawet w czasie leczenia nie było tak żle ??? Tak sobie mysle, że to może efekt menopauzy -też.. Niemniej jednak zastanawiam się, czy to aby nie początek depresji - skoro zdarza sie poporodowa, to może i porakowa, czyż nie?!
    Lekarz sugerował antydepresanty, ale wolałabym zostawić je sobie jako ostateczność.
    Kochane napiszcie - czy ja jestem nienormalna, czy Was też dopadają takie stany? Jak sobie z tym radzicie?
    Kurde, zamiast cieszyć się życiem, ja zaliczam wieczne doły i nie przestaję mysleć o raku, Ratunku !!!
  • 11 lat temu
    Powodzenia Nika, i czekamy na dobre wiadomości ;)
  • Trzymamy kciuki >Jesteś usprawiedliwiona :):):) Będzie dobrze zobaczysz:):):)Spisz sobie co sie masz zapytać bo zapomnisz :)oczywiście jak masz jakieś pytania do lekarza.Dobrej nocki:):):)
  • 11 lat temu
    Gdzie się podziewacie,Dziewczyny?? Ja tę stronkę otwieram jak codzienne,poranne wiadomości,a tu cisza?
    Jutro moja wizyta kontrolna,pierwsza po leczeniu. Niby nic,a tabliczkę czekolady pochłonęłam właśnie jednym kłapnięciem :) Czuję się poniekąd usprawiedliwiona. Trzymajcie proszę kciuki,Towarzyszki :)
  • 11 lat temu
    ebenito jak zaczynalam leczenie hemoglobine mialam 14 po chemi spadła na 13,3 potem znów wzrołsła na 14 ateraz mam 13i4 i dziękuje że tyle można sie od was dziewczyny dowiedziec
  • martast79 jak się dowiedziałam o raku to guz miał ponad 4 cm na ponad 3 cm,ale to jest rak drobnokomórkowy neuroendokrynny-a on daje zbyt poźno objawy...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat