Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
ROZA-a co u Was ? Przed chwila rozmawialam telefonicznie z synem i maja jutro tacie zrobic zupe przecierowa. Sama moze poszukam w internecie co maz powinien jesc podczas chemioterapii i aby poradzil sobie tez z tym problemem jelitowym. Zauwazylam tez , ze on przez te worki zbierajace mocz -a wlasciwie przez ich pojemnosc , boi sie zasnac na dluzej..i szczerze powiem , ze od dluzszego juz czasu szukamy jakiegos specjalistycznego sklepu z tego typu akcesoroami -dlatego ucieszylam sie gdy Janek zapytal o cos podobnego , ale na razie nikt nie wie ...Pozdrowienia
-
Heniek-cieszę sie, ze u Ciebie niezmiennie jest dobrze i ze masz w sobie tyle radości zycia <3
-
Róża, na obiad zjadł tylko ryż i gotowana kiełbasę z szynki... Smak ma właśnie na takie dziwne rzeczy, kazalam mu jeszcze zjeść banany i wypić drinki onkologiczne...///bolą go tez nogi...
-
Nie znam sie na tym ,może wypowiedzą się obeznani w tym temacie. Sądzę , że chemia zaburza u człowieka poczucie łaknienia , a dodatkowo jeżeli wszystko smakuje jak trociny to nie dziwota ,że nie można nic przełknąć. Żal mi bardzo Twojego męża ,pomimo jego charakteru. Może dietetyk coś by na to poradził. Przecież musi jesć, bo nie będzie w stanie przyjąc kolejnej chemii., bedzie za słaby.Pozdrawiam
-
Roza, ja wczoraj w nocy przyjechalam do Krakowa , ale martwie sie o meza bo -> on prawie nic nie zjada .Wlasnie robi sobie pierwszy posilek , oprocz tego , ze rano zjadl 2 jajka . Pytam go dlaczego ????? A on na to , ze nie moze przelknac . Potrzebuje wiedzy -> czy chemioterapia zmienia smak , czy tez powoduje , ze czlowiek nie moze nic polknac ?Maz mowi , ze wlasnie dlatego nie moze zjesc ryzu, ryby, bananow i etc...bo " mu sie nie polyka" ...????Jak pomoc ???
-
Eliee pogadałabym sobie z Tobą. Jak w ten gorący dzień czuje się Twój mąż? Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
Mam pytanie ? Proszę mi powiedzieć jakie worki stosować przy przetoce nerkowej oraz jakie paski mocujące do nogi są najmniej problemowe?.A może jakieś inne rozwiązanie? Oraz gdzie jest najlepszy wybór tego sprzętu?
-
Eliee.W moim przypadku komórki rakowe były obecne tylko przy pierwszym zabiegu TURB. Kolejne trzy zabiegi nie ujawniły komórek rakowych .Jednak efektem tych zabiegów jest utrata drożności nerek w stopniu znacznym lewej i w mniejszym nerki prawej .Dopiero przy piątym zabiegu zrobiono mi przetokę nerkową. ( nefrostomia) którą wykorzystano do podania kontrastu .Jednak to nie wyszło. Dlatego zostałem z tą przetoką oraz nadzieją na przyszłość Jeżeli tym razem nie będzie komórek rakowych to robimy przeszczep.. Dajemy szansę pęcherzowi na wygojenie bo nie można tam grzebać co 2 miesiące. .Operator stwierdził że wygląda on ok nie widać rozrostu teraz tylko histopatologia .Czekam na wyniki z wielką nadzieją .Pozdrawiam .j.a
-
Janek, kilka pytan: moj maz ma wodonercze co w efekcie sklonilo lekarzy do wyprowadzenia rurek na zewnatrz ( nefrostomia) , pozniej zamiast dwoch ma byc jedna z przodu ?! Ciekawe czy w jego przypadku przeszczepienie moczowodu mialoby sens ? Chyba nie ...skoro efektem koncowym u niego ma byc wyciecie pecherza ??? I jeszczo jedno pytanie Janek-> caly czas mowisz o nerkach , a co z pecherzem ? Czy te przeszczepy rozwiazuja i ten problem ?Pozdrawiam Janku.
-
Witaj Eliee na stole operacyjnym operator poinformował mnie o tym .że nie udało się udrożnić nerek .Oraz o tym że musimy zmienić plan działania .Jakby powiedzieli sztabowcy wdrażamy plan B Dał mi 3 miesiące wakacji po czym zabieramy się za moją lewą nerkę .Przeszczepi mi moczowód w inne miejsce z tym ze to już nie będą zabiegi laparoskopowe.Tylko lancet .Po przeszczepie kolejne 3 miesiące wakacji i ta sama sytuacja z nerką prawą .Kolejne wakacje tylko teraz 6 miesięcy i ostatni etap resekcja guza z prawej nerki Trochę to rozciągnięte w czasie ale daje nadzieje na wyleczenie .Oczywiście bez gwarancji sukcesu.Lecz z nadzieja na przyszłość tak niech pozostanie.
POZDRAWIAM
.