Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Pulipumpa moja mama wymiotowała i miała nudnosci jak juz była w domu po operacji, lekarz powiedział że to jest z narkozy i że lepiej bedzie jak ją zmymiotuje. Co do diety to podawaj tatowi jedzenie lekko strawne nie pieczone , smażone , ostre, tłuste tez nie. Ja np to mamie zaraz po operacji podawałam zupki np jarzynowa na chudym rosołku, pulpeciki duszone, fileta tez dusiłam, i dużo owoców np jabko, banan, kiwi ale już np po pomarańczu mowila że kuje ja nerka i nie je. I mama jak je to każdy kens bardzo dobrze gryzie i jak je to nie pije nic w tym czasie tylko po posiłku dopiero, tak jej lekarz kazał robić. (oczywiście mama nadal nie je nic ciężko strawnego żeby nie powstawały wzdęcia)
-
Dzięki ! Zaopatrzona w różne smakołyki jadą do szpitala, może z czasem będzie lepiej :)
-
Pulipumpa, nie ma jakiejś specjalnej diety, trzeba jeśc rzeczy lekkostrawne i nie powodujące wzdęc. Ryż tez bym wykluczyła bo powoduje zaparcia. Dajcie tacie coś dobrego , co lubi oczywiście w niewielkich ilościach i po malutku wszystko wróci do normy:)
-
Mam pytanie dotyczące diety po zabiegu wycięcia pęcherza moczowego i wyłonienia urostomii.Mój tata przeszedł taką operacją i obecnie jest w szpitalu.Przez 5 dni nic nie jadł i dostawał tylko kroplówki.Od dwóch dni je szpitalne posiłki ( min: zupy mleczne, potrawka a kurczaka z ryżem ) i zaczęły sie nudności , wymioty i ogólny brak apetytu,.Czy ktoś z Was ma za sobą taką operacji i może sie podzielić jakimiś radami na temat diety ?
-
Ania2-my szukaliśmy dobrego lekarza również. Zmienialiśmy dopóki nie byliśmy/jesteśmy zadowoleni. Szpital też był wybrany po wielu poszukiwaniach i rozmowach. Również nasza lekarka poradziła nam konsultacje i szpital-i o to chodzi.
Ilona 393 - kilka dni i będzie dobrze, początki są ciężkie bo i operacja bardzo trudna.
A dlaczego mówili o 2 workach?
-
Też mam świetnego lekarza zawsze mogę na niego liczyć ,zadzwonić -jest super:)Jeżeli natomiast traktują nas żle to mówi się do widzenia i szuka porządnego:)))))Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia!!!:)))
-
ilona393 bardzo sie cieszę, że już po wszystkim, teraz juz z górki:). Jutro mama tez będzie obolała, ale to normalne. Za kilka dni bedzie lepiej:)
Pozdrawiam
-
ilona393
Nie bądx przerażona wyglądem mamy każdy chory po operacji i narkozie nie wygląda najlepiej.
Plecie bzdurki o których nie będzie pamiętał.Jutro w innym świetle zobaczysz mamę.
To chyba dobra nowina ,ze tylko jeden worek?
Pozdrawiam.
-
Witam. Juz po wszystkim. Mama na szczescie ma tylko jeden worek. Strasznie bolal ja brzuch , podali jej morfine. jutro rano pojedziemy do niej bo dzisiaj nie moglismy sie z nia dogadac. Mam nadzieje ze jutro widok mamy bedzie lepszy bo dzisaj byl przerazajacy. Pozdrawiam.
-
dorotka
ciesze sie ze masz trafiliscie do zaufanego lekarza :) ja tez mam lekarza ktorej bardzoooo ufam :) wiem ze zna sie na rzeczy i jeszcze nigdy sie nie pomylila w moim leczeniu :)