Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • dona1955 i Ty doczekasz wnuków, ja co prawda wcześniej nie myślałam o wnukach, ale teraz jak dziweczyny są w ciąży too czekam na dzieciaczki z niecierpliwością:)).
    Będę miała wnuki i moim celem będzie doczekać prawnuków:)) co Wy na to??
  • 12 lat temu
    hanna cieszę się że naprawiłaś drabinę , wyszłaś z dołka i postanowiłaś walczyć, musimy walczyć aż do zwycięstwa, mamy dla kogo i po co żyć,musimy wygrać aby zrealizować jeszcze nie spełnione marzenia a na pewno mamy ich jeszcze wiele, moim głównym marzeniem jest doczekanie wnuka (mam tylko jedną córkę) i wycieczka do egiptu, najpierw stawiałam dom ,później pracowałam a później przyszła choroba i lekarz zabronił mi tak radykalnej zmiany klimatu ale postanowiłam że nie odpuszczę i wyzdrowieję i pojadę i doczekam wnuków, więc dziewczyno bądź silna i walcz aby spełnić swoje marzenia,pozdrawiam cię serdecznie i czekam na dobre wiadomości,

    czarownica może byś tak oddała jedną wnuczkę bo ja nie mam wcale i nie mogę się doczekać, czekam już pięć lat a tym moim leniom nie chce się wziąć do roboty ,troszkę ci zazdroszczę ale może i do mnie słoneczko się uśmiechnie, pozdrawiam cieplutko

    życzę wszystkim zdrówka i pogody ducha
  • Haniu trzymam za Ciebie kciuki, wiedziałam, że się nie poddasz i tak trzymaj. Musisz wierzyć bo wiara czyni cuda, musi byc dobrze i nie wyobtrażam sobie, żeby było inaczej:) Jak szczebelek nawala to szybciutko do nas i zrobimy co w naszej mocy żeby ją naprawić:) Głowa do góry:)) Całuski.
    Haniu dziękuję, już nie mogę się doczekać:))
    suzy- może wystarczy w końcu jak jedna urodzi to potem już poleci jak spłatka:))
  • 12 lat temu
    Oj to nie wiem Czarownico czy Ci jeden kurs w szkole rodzenia wystarczy na tyle wnuków:)
  • 12 lat temu
    czarownica44
    Dobry Duszku,ja tu o swoich kłopotach zdrowotnych truję,a Ty niebawem zostaniesz BABCIĄ,gratuluję z całego serca,ą że hurtowo to i dobrze,będziesz miała zajęcie.Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • 12 lat temu
    Witajcie Kochane!
    joanna198830*misia*dona1955*ania2*czarownica44*bogda*!Dziękuję Wam dziewczyny za słowa otuchy,za wsparcie,za to,że jesteście ze mną.Kocham Was!
    Nie będę ukrywała,mam podcięte skrzydła,trudno wzbić się do lotu z takim stanem rzeczy,wiem wylewanie hektolitry łez nie jest najlepszym rozwiązaniem,trudno się pozbierać,bo dostałam silny cios,zaliczyłam matę,trudno wstać na nogi,tak jeszcze myślałam do wczoraj,a to za sprawą,bardzo złego samopoczucia,ogólne rozbicie fizyczne,i psychiczne.Dziś jest lepiej,postanowiłam sobie;dość tego muszę rozpocząć walkę,MUSZĘ WALCZYĆ Z CAŁYCH SIŁ, i choćby się paliło,waliło ja będę WALCZYŁA,AŻ DO SKUTKU.
    Dobry Duszku,miałam drabinkę,ale ona mnie zawiodła,szczebel odpadł,i potłukłam się nieco{psychiczni}Wycięli węzły siedem,z czego trzy były z przerzutem,Posłucham Cię i zamierzam rozsupłać te które pojawiły się,myślę,że podołam.Muszę być silna,nie mogę tej walki oddać walkowerem,muszę wygrać.
    Bogda,pytasz ,skąd wiem,że to jest leczenie paliatywne?Otóż w karcie informacyjnej tak napisali,po podaniu pierwszej chemii,a że kiedyś nauczono mnie czytać to wyczytałam to czego bym czytać nie chciała, i stało się wiem na czym stoję,od dziś po oprzytomnieniu zaczęłam myśleć pozytywnie.Pozdrawiam,buziaczki:-}
  • Haniu
    Dlaczego mówisz, że to jest "leczenie paliatywne" kto Ci tak powiedział?, bo nie wierzę że lekarze.
    Kochana a dlaczego nie myślisz w drugą stronę - np weżmiesz chemię wszystko się uspokoi i wytną te węzły razem z zagrożeniem.
    Haniu jestem z Tobą - wszystko będzie dobrze zobaczysz. Trzy dni już wystarczy Ci na rozmyślania odezwij się do nas prosimy
    Ściskam Cię mocno
  • Haniu drabinkę masz przy sobie? Odezwij się:)
  • ania2 babcią zostanę na początku grudnia:) i będzie to wnuczek, w styczniu będzie wnuczka i maju tez będzie prawdopodobnie wnuczka:)
  • 12 lat temu
    bogda widzisz, mówiłam Ci, że nie ma się czym martwić na zapas:) oby tak dalej:)
    Haniu całuski dla Ciebie:)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat