Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Jak to - co? Cieszyć się, że jest!
Zapowiadali, że na wschodzie ma padać śnieg, ale dzięki Bogu na razie go nie ma. I wcale za nim nie tęsknię. Rano było nawet słoneczko, za oknem -1st.
Dwa dni po wlewie. Póki co nic się nie dzieje, lekki niesmak w ustach i wszystko smakuje, jak trociny.
-
zanik,
na przykład przeczytać ten artykuł :) i wziąć sobie do serca.
http://programsimontona.pl/index.php/2010/02/nadzieja-matka-madrych-m-wirga/
-
Ok Elbe, mam nazwę używaną na rynku polskim, proszę link:
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2265
padam, a jutro start o wczesnej porze, dobrej nocy dziewczyny, do jutra.
-
Anna,
ten lekarz jest kretynem, bo w tym wypadku, jak rozumiem zostawił drzwi otwarte i ma świadków na swoje kłamstwa - skoro masz w rękach skierowanie, które wystawił, jasne jest, że dziś przy otwartych drzwiach... kłamał. Plus dla Ciebie.
Ja tego świata nie rozumiem i nie zrozumiem. Jak można z siebie robić idiotę, niejako publicznie, i spać spokojnie, rano jakby nigdy nic iść do pracy. Nie bójmy się słów, to jest skandal.,
-
Elbe, pierwsze co przeczytałam na temat etoposide (toposar) to że podstawowym skutkiem ubocznym jest uszodzenie szpiku kostnego, zatem prowadzi do utraty odporności, należy zgłaszać chemioterapeucie nawet banalny ból gardła. Czytam też że jest to lek stosowany równolegle z innymi chemoterapeutykami, czy tak jest u Twojej mamy?
Podaję link do tego leku gdybyś tu jutro zajrzała zanim ja tu będę.
http://www.drugs.com/cdi/toposar.html
-
elbe, ten lek to Toposar, zakładam, że zastrzyki/wlew? Jesli tak, to na jutro przetłumaczę Ci z angielskich stron szczegóły.
Blog Andzi znam, historia z jednej strony piękna, z drugiej tragiczna.
Anno, namiary na dr. Jędrykę
Marcin Jędryka, 667 656 537 a tu link do opinii o nim
http://www.znanylekarz.pl/marcin-jedryka/ginekolog-onkolog/wroclaw
-
Nie wiem, czy czytałyście blog Ani Gimlewicz "Rak nieborak". Ja trochę poczytałam już po jej odejściu. Ona miała raka żołądka, ale zanim to zdiagnozowano 6 czy 7 lat chodziła od lekarza do lekarza i mówiła, że źle się czuje i wszyscy ją zbywali, aż ktoś łaskawie dał jej skierowanie na kolonoskopię i tak się zaczęło, a potem już tylko z górki, niestety:((
Ja mam w rodzinie taką kuzynkę, która się od dłuższego czasu źle czuje, ale dla lekarzy to tylko hipochondryczka i tyle. Nawet badań nie chcą jej robić.
Jak słyszę w TV o profilaktyce, to mnie telepie...
-
Aga a Tobie skierowanie na PET dal właśnie dr Jędryka? Jeśli tak to byłaby szansa ale pewnie nie w tym roku. A może mogłabyś podać jakieś namiary na tego lekarza tu lub na email?
Elbe jestem dokładnie wyżyłowana, dobre określenie, nawet nie będę opisywać jak się czuję i zachowuje z tego napięcia, na zmianę płaczę i krzyczę na wszystkich. Nie mogę tego znieść że zostałam bez pomocy i drepczę w miejscu już tyle czasu. Lekarz chciał mieć świadków dlatego zostawił otwarte drzwi do sekretariatu i był wściekły bo dal skierowanie które mieli w poważaniu, takie są moje przypuszczenia.
Idę spać bo już wzięłam tabletkę a jutro wstaję o 6.30 i znowu lekarze, tym razem ginekologia. Rzygać się chce.
-
Kasiorek ma rację, dziewczyny są takie płodne, że nie nadążam czytać:))
annamaria, szczerze Ci współczuję. Nawet jeśli w końcu okaże się, że coś jest nie halo, skąd brać siły na walkę po takim wyżyłowaniu psychicznym??? Przyszło mi do głowy, że może ten lekarz za dużo skierowań wydał na PETa i teraz musi uważać, bo mu się dobiorą do d... Wiem, że tak jest ze zwolnieniami lekarskimi, a teraz jednak koniec roku, czas podsumowań. Czasem to taka błaha z pozoru przyczyna może być, bo nie rozumiem dlaczego tyle problemów z jednym badaniem??
Moja mama dostała etoposideteva. Nic nie mogę znaleźć w internecie, tylko etopozyd ewentualnie.Wiecie coś o tym leku. Brał ktoś taką chemię? Proszę o informacje:))
-
kasiorek
stawialabym na zrosty, bo dziewczyny opisują takie bóle podobnie.