Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Dziewczyny!!! W trakcie moich internetowych poszukiwań natknęłam się na takiego newsa: http://www.pfm.pl/artykuly/beta-blokery-a-rak/1185. Oparte na amerykańskim czasopiśmie cancer.
-
Witam, błagam o podpowiedź... Co może oznaczać wzrost markera podczas chemioterapii (Paclitaxel i karboplatyna) w nowotworze jajnika IIIC? Początkowa wartość była 966, z kilku wskazań zdrowotnych, lekarze zdecydowali żeby najpierw podać chemię, a potem operacja radykalna. Po pierwszej chemii marker spadł na 380, po drugiej wzrósł do 520, a po trzeciej (w drugim tyg. po podaniu) wzrósł na 630... Jestem załamana... Czy to oznacza, brak wrażliwości na chemię??? Co dalej???
-
Emperka taki skok o 3 oczka to chyba nic wielkiego z tego co dziewczyny pisały,nie zamartwiaj się na zapas,bo stres nikomu nie służy,a tk będzie ok,zobaczysz <3. Dziękujemy za pozdrowienia od kucji,trzymamy kciuki za pomyślność leczenia <3. Milka nic tam nie zobaczą,a Twoje objawy są spowodowane stresem zobaczysz <3. Czarownica,Maria58 witajcie w klubie dużych cycków u mnie 75G ;)U mnie problemy z kręgosłupem zaczęły się zaraz po drugiej ciąży,teraz mam juz tak,ze nadaje się do operacji.Jeszcze barki bóle straszne od młodości.Maria zapomniałam ostatnio choćby Ciebie wymienić dlatego nie lubię posługiwać się nickami aby kogoś nie pominąć,a doskonale pamiętamy jak pięknie wspieralas Magg chylę czoła <3. Długo nie odzywa się Lena31,Lenka klepnij chociaż w klawiaturę aby było wiadomo,ze wszystko u Ciebie ok :). Czarownico to ja Wam dziękuje,ze trafiłam kiedyś na to forum czuje się tutaj taka prawdę i szczerość,a to dzisiaj rzadkość!Wszystkie jesteście takie dzielne <3. Ja mam 26 stycznia diagnostykę w Gliwicach zajmie mi to pare dni może jest ktoś z tych okolic bądź akurat tez będzie w Instytucie,może jest szansa na spotkanie..? Dziewczyny pijcie czystek nie zaszkodzi,a może tylko pomoc jest lepszy od zielonej herbaty,dużo imbiru,kurkumy,awokado dieta jest bardzo ważna aby wzmacniac organizm! Ściskam Was z całych sił <3
-
Emperka nie martw się na zapas bo nic tym nie zmienisz a szkoda resztek zdrowia jakie mamy.3 oczka to żaden problem a marker lubi się wahać.Fajnie,że poznałaś Kucję:)Bożenka nie dodzwoniła się nadal do p.doktor.Będzie dzwonić jutro ;(Dobrej nocy i pomodlę się dzisiaj za wszystkie walczące,niech wracają do nas z dobrymi wieściami.
-
Witam kobietki jestem juz po Tk wynik 9/12 i bede sie stresosowac i zrobilam marker ktory nie zmienial sie od czasu po 1 operacji do pazdziernika na dzis 3 oczka wgore martwi mnie to mam nadzieje ze to tylko chwilowe jakies........ Mam dla Was pozdrowienia i Caluski od naszej kochanej Kaucji . Z wirtualnej znajomosci stalo sie faktem ciesze sie bardzo ze moglam ja poznac super kobietka . Kaucja dzis juz dostala chemie i mam nadzieje ze wkrotce sie do Was odezwie . Pozdrowienia i duzo zdrowka dla Wszystkich . <3
-
-
Pepeszka pamiętam.Super,że się odezwałaś.Mamcia brała pewnie tak jak ja taxol,platynę i avastin.Życzę jej i Tobie zdrówka <3Niech dziad ginie i nie wraca a Ty żebyś nie musiała już nigdy przeżywać takiego stresu <3 <3 <3Odzywaj się od czasu do czasu. :P
-
Bosze ale lakonicznie napisałam.
Przypominam Wam Mama: diagnoza: skuwy... jajnika z przerzutem na otrzewną ścienną i opłucną(było wodobrzusze i woda w opłucnej)
-
Witam się po 7 miesiącach..nie wiem czy Mnie jeszcze pamiętacie ...
Musiałam opuścić fora i internet bo zaczęłam wpadać w silną nerwicę brałam leki...
A teraz jestem Mama przyjęła chemię 3 składnikową , teraz przyjmije 1 składnikową z samym avastem wyniki markerów 11 jutro idzie na kolejny wlew i tak co 3 tygodnie...
Czuje się wspaniale i gdyby nie podawana chemia i peruka to jak sama mówi nie wiedziałaby że na coś choruje.
Lekarka po rezonansie po 3 składnikowej powiedziała siostrze mamy że nie obiecuje że nigdy się już nie spotkają ,ale jeśli to będzie bardzo nie prędko....
Mama ma rentę na 2 lata i egzystencję na 1 rok.
Napiszę Wam jutro jak po badaniach....nie obiecuję że tu będe raczej nie ale chciałam Wam powiedzieć jak jest i czułam się wreszcie na siłach.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam. <3
-
Maria dzięki wielkie,już jest lepiej po tym voltarenie.Duży biust to tylko w gazetkach dla facetów jest fajny ,a tak to tylko kłopot.Jutro masażysta więc też powinno być lepiej.Bożenka nie dodzwoniła się do onkolożki więc jutro trzeba koniecznie dzwonić.U mnie we wtorek wizyta w onkologu.Jeszcze raz muszę zrobić świeży marker.