Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"
Witam!
Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam.
Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew.
Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi!
Małgorzata
-
witam cisza na forum wsz cy boja sie wirusa Qwert co tam u twojej mamy twoj wpis był niepokojacy wiec aby wszystko było OK TRZYMAM KCIUKI
-
Z82.. Przy takim poziomie moja mama też nie miała leczenia. W okolicach 100 tys i innych objawach jak powiększone węzły czy śledziona podaje się chemię a jak nie to odwleka się ten moment jak najpóźniej
-
Witam, czy ktoś z Was przeszedł covid przy pbl? Moja mama niestety to zlapala.. Wczoraj zabrała ją karetka bo miala problemy z oddychaniem. Ma leukocyty ok 200 000 :/ już na zeszły piątek była skierowana na chemię której nie dostała bo zbiegło si ejej to z wynikiem na covid...
-
Witaj Hans... opowiadaj jak działa Wenetoklaks to juz chyba 3 lata...
Jakies skutki uboczne ??
CZy myslisz o zakonczeniu leczenia ??
-
Witaj Hans. Miło Cię tu znowu widzieć :) Co u Ciebie?
-
Witam po dluzszej przerwie...:)
-
Witaj U mnie os 8 lat zawsze było mało czyli do 15tys.Teraz skoczyło do 25.Zobaczymy jak jesienią będzie
-
Witaj U mnie os 8 lat zawsze było mało czyli do 15tys.Teraz skoczyło do 25.Zobaczymy jak jesienią będzie
-
Hej, o koronawirusie nie myślę. Żyję sobie w ciszy i spokoju... uprawiam warzywa na działce, hoduje króliki. 18 maja mam wizytę w IHT, ale USG nie robią, tylko morfologie...Mam nadzieję, że wszystko będzie okej.
Pozdrawiam
-
Hej. Pozdrawiam Cię Cichy i wszystkich tu zaglądających. U mnie w miarę ok. Jak sobie radzicie w czasie pandemii?