zaskoczona, Walczy

od 2013-12-13

ilość postów: 277

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

8 lat temu
Olika współczuję, bo takie czekanie sprzyja dodatkowym stresom. Wiadomo, że ta nasza dolegliwość dobrze się leczy, itd., itp., ale to czekanie, ech... Trudno , zaglądaj tutaj, odpoczywaj i korzystaj z błogiego lenistwa.

Rak tarczycy

8 lat temu
Witam w Nowym Roku i życzę wszystkim dużo zdrowia i sił do walki z przeciwnościami losu. Olika, Justa1234x Wasze zdenerwowanie jest naturalną rzeczą, mam nadzieję, że nie rozłoży Was jakieś choróbsko i wszystko odbędzie się z planem, ani się obejrzycie i będziecie miały to wszystko za sobą. Życzę zdrowia i powodzenia. Tak swoją drogą to ja u siebie zauważyłam, że mnie tak telepie i mam wrażenie,że jest mi zimno w chwilach ogromnego stresu. wiesia10 jodowanie nie takie straszne, da się wytrzymać :), u nas w izolatce nie było TV, ale było radio, zanim poszłyśmy do izolatki, miałyśmy zastrzyki więc był czas na znalezienie bratniej duszy i dobranie sobie podobnej osoby- dzięki temu trzy dni spędzone bez telewizora też nie były czymś tragicznym. Miałyśmy krzyżówki, gazety, radio a i tak większość czasu mile przetarłyśmy . Aga2811 Spadek formy jest naturalną rzeczą, zwłaszcza jeśli jedzie się pierwszy raz, człowiek nie wie czego oczekiwać, ale będzie ok :)

Rak tarczycy

9 lat temu
lek na wszystkie nowotwory - ZAPONMIJ- niektórzy zachowują się jak hieny i na cudzym nieszczęściu chcieliby zarobić. Wiadomo, że zdesperowany człowiek jest gotów czasami na wszystko i gotów jest zapłacić duże pieniądze. Nie wierz w takie cuda. Zresztą nie znasz jeszcze diagnozy a my wiemy ,że w naszym przypadku to i tak jod z tym się upora.

Rak tarczycy

9 lat temu
tomaszka te badania mogą pokazać, że coś się dzieje w organizmie, ale to biopsja może określić rodzaj ale i może go WYKLUCZYĆ - i tego się trzymajcie. Co do urody , może Ty teraz inaczej spojrzałeś na swoją ukochaną żonę :) , która zapewne jest piękna, ale na co dzień nie zwracamy na niektóre rzeczy uwagi, wydają się nam oczywiste. Wygląd nie zmienia się z tą chorobą. Możesz być pewien, że żonka wyjdzie z tego i będzie ona piękna nawet kiedy będzie miała już zmarszczki :)

Rak tarczycy

9 lat temu
Tak od operacji nie mam problemów z szumem w uszach. Co do operacji -trudno tak jednoznacznie powiedzieć komuś - wycinaj, chociaż ja teraz wiem ,że nie czekałabym . A już na pewno każda zmiana, guzek, który zmienia się , rośnie z całą pewnością powinien zostać usunięty. Cierpliwie poczekajcie do wyników biopsji. Tu nie ma presji czasu. Może to tylko zmiana koloidalna, tego życzę. I niech żona nie czyta nigdzie indziej o guzkach tarczycy, bo nie warto.Ludzie wypisują różne rzeczy, nie zawsze zgodne z prawdą. My tu przeżyłyśmy to na własnej skórze. Nie powtarzamy głupot na zasadzie słyszałam, podobno, itd. Wszystko będzie ok :)

Rak tarczycy

9 lat temu
tomaszka ja miałam dużo wcześniej te szumy w uszach i nie wiem od czego, czy miało to związek z guzem tarczycy- nie wiem. Laryngolog też nie wskazał źródła, to może zbieg okoliczności. U mnie tak było, że biopsja cienko igłowa przed operacją nie wskazała raka, jednak to się zdarza bardzo rzadko. A jedno jest pewne, że nerwy w takiej sytuacji są najgorsze. Ten rodzaj raka, jaki mamy tu w większości, to jest rak, który jeśli musi ktoś zachorować na raka, to właśnie na takiego. To szczęście w nieszczęściu. Myślę, że największy szok i strach wynika z tego , że jak większość ludzi myślimy o raku stereotypowo.

Rak tarczycy

9 lat temu
tomaszka rozumiem, że jesteście zdenerwowani, to naturalne. Każdy z nas przez to przechodził, Wiele osób ma guzy, które są zwykłymi zmianami koloidalnymi, ale nawet jeśli ktoś ma pecha i usłyszy ,że to np. brodawkowaty, to dobrze się to leczy. U niektórych trochę dłużej, u innych krócej, ale jednak jest on innym od pozostałych. Tu z całą pewnością można powiedzieć ,że wszystko będzie dobrze. Co do tego szumu w uszach, to jak pisze gajka może to być od ciśnienia. Ja wcześniej na to nie zwracałam uwagi, ale ja wiele razy dużo wcześniej przed diagnozą miałam takie kłopoty z szumem w uszach, szukałam porady u laryngologa, zapisał mi nawet jakieś leki , nigdy jednak nie leczyłam się na tarczycę, wielu innych objawów także nie wiązałam z tarczycą , ani ja , ani lekarz rodzinny - jedne czego byłam pewna , to że miałam guzek w cieśni- był widoczny gołym okiem i to wiele lat. Kazano go obserwować, aż jakiś lekarz stwierdził, że nie ma co czekać, bo taki guzek może prędzej czy później zrakowacieć (tak dokładnie wyraziła się lekarka) - i to już było to później. Ale teraz jest ok :) , po operacji i leczeniu radio jodem. mam zamiar doczekać wnuków ;) U Was także będzie dobrze. Róbcie badania , słuchajcie lekarzy a żona własnego organizmu i intuicji.

Rak tarczycy

9 lat temu
sylwusiaaa87 tak naprawdę to ilu lekarzy czy ośrodków, to tyle opinii. Nikt z całą pewnością nie potwierdzi czy lepiej z zastrzykami czy bez i dlaczego tak jest. Ja ostatnio na swój użytek uknułam taką teorię, ale nie wiem czy tak jest,że to trochę ma związek z badaniami, a na pewno z kasą. Jak miałam podany ostatnio jod, to przed gabinetem dogadaliśmy się ,że większość z nas miała nie mieć zastrzyków , jednak prawie do wszystkich z nas , którzy tam stali dzwonili, że znalazły się środki i możemy dostać zastrzyk, jeśli nie chcemy odstawiać hormonów. Tylko nie wiadomo czy pieniądze znalazły się na zastrzyki czy na badania, bo pamiętajmy ,że większość tych ośrodków prowadzi jeszcze badania na tymi chorobami, itd. A jak jest lepiej??? Któż to wie.

Rak tarczycy

9 lat temu
motylek2015 w Gliwicach również zalecą na bank ponowną operację i usunięcie węzła. U mnie po operacji , gdy wyszedł rak, a wycięta była tylko sama tarczyca powiedziano mi i tu w szpitalu- operujący mnie chirurg i później w Gliwicach ,że jeśli będzie przerzut w najbliższych węzłach to konieczna ponowna operacja i wycięcie tych węzłów. W Gliwicach na kontroli pół roku po jodzie także wysłano mnie na biopsję tego najbliższego , podejrzanie wyglądającego węzła i mówiono o koniecznej operacji, ale na szczęście z tej biopsji nic nie wyszło i nie było ponownego cięcia, a na jodzie konrolnym za kolejne pół roku było czysto. Rozumiem rozterki osób stojących przed perspektywą kolejnej operacji, sama wiem co wtedy czułam, przykro jeśli kogoś to spotyka, ale jeśli lekarz mówi,że konieczne, to konieczne. Trzeba zrobić wszystko, by pozbyć się tego jak najprędzej i uniknąć ewentualnych późniejszych konsekwencji.

Rak tarczycy

9 lat temu
Trzymajcie się ciepło wszyscy. Dużo zdrowia tym co oczekują na leczenie, operacje, tym co są już dalej zaawansowani w leczeniu. Dużo ciepła, pogody ducha i dobrych wyników.