szymczakanna, Walczy

od 2010-05-13

ilość postów: 493

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

12 lat temu
Kuka37 dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam

Rak jajnika

12 lat temu
Witam Jasiu, dzisiaj już lepiej, nawet dobrze mi się spało. Ja też mam takie wrażenie jak bym była podziębiona, te przeciągi w szpitalu teraz chyba wychodzą. Jasiu na program nie idę ze względów takich. Nie mam siły jeździć co tydzień z Kołobrzegu do Poznania a po za tym nie ma już moich znajomych które były objęte programami a zaczęły chorować ze mną.Wiesz że w badaniu możesz też być jednym z placebo i jeździsz na darmo, co prawda ty o tym nie wiesz więc jest wtedy nadzieja. W piątek popołudniu jedziemy na dłuzej do Stasia, w sobotę są jego chrzciny , będzie to dla mnie wielkie przeżycie. Lecę zrobić sobie dobre śniadanko a potem prasowanko, już prawie wszystko poprane z obozu a trzeba pakować się pomału na wyjazd następny. Jak 2.08. będę na chemii to jadę od córki a Bartek tam zostanie. Buziolki z wietrznego Kołobrzegu.

Rak jajnika

12 lat temu
Małgosiu i Wiolu wiem,że myślami jesteście ze mną i za to Wam dziękuję. Buziolki

Rak jajnika

12 lat temu
Witam
Jasiu jedyną zmianą w chemii jest to że gdy dostaję taksol to mam na stopach i dłoniach okłady lodowe. Ponoć to ma zapobiec pogłębieniu neuropatii A tak to schemat 3 godz taksol i niecała godzina karboplatyna. Mam jeszcze problemy żołądkowe ale bardziej gazowe niż wymiotne, czekam właśnie na kuriera bo zamówiłam biobran 1000, Gojka po nim czuła się ok więc chcę spróbować. Młody wiadomość przyjął z poważną miną a potem się popłakał. Spytał tylko mamuś ale będzie znowu dobrze, powiedziałam że ze swojej strony zrobię wszystko żeby tak było.Reszta jest w rękach Boga i lekarzy. Dziękuję Ci kochana za modlitwy w mojej intencji, proszę żebyś myślała o mnie dalej.
Tobie jeszcze troszkę pojawi się meszek a mnie zaczną wypadać ,q co Bartek wczoraj oczywiście spytał, czy znowu wypadną mi włoski.Buziolki z kapryśnego Kołobrzegu, raz słonko ciepło, za chwilę chmurki i trochę deszczu ale obecnie dla mnie to lepsze niż upał.

Rak jajnika

12 lat temu
Witam po przerwie. Jestem po pierwszej chemii, mozna to nazwać trzeciej wznowy. Znowu taksol i karboplatyna więc dochodzę do siebie. Było tak jak myślałam. Marker skoczył mi od ostatniej wizyty w poradni z 17 na 125,5 i zmiany były widoczne na USG dopochwowym. Zostałam od razu w szpitalu i w czwartek była chemia. Teraz następną mam 2 sierpnia. Dzisiaj wraca synek z obozu i muszę mu to powiedzieć, a on znowu będzie to przeżywał. Jasiu słonko dziękuję że jesteś myślami przy mnie, wsparcie duchowe jest bardzo potrzebne,
Anitap dobrze ,że z Nadią jest lepiej, wszystko idzie małymi kroczkami ku dobremu.Na odleżyny są specjalne materace, i smarować spirytusem kamforowym- siostra zakonna na naszym oddziale smarowała mnie po operacji . Pozdrawiam Was cieplutko i zostawiam pod opieką NMP.

Rak jajnika

12 lat temu
Zgadzam się z ms_p, ja napisałabym buubuux to samo. Małgosiu pozdrawiam.
Mysza coś szwankuje mi skyp, jak dojdę co się stało, to się na nim odezwę jak wrócę z Poznania.
Kasiorku4 pogoda też ma wpływ na samopoczucie po chemii. Większość z nas miała takie same problemy jak Ty, ale pomalutku się rozkręcisz. Ja pamiętam, że jak doszłam do siebie to już był tylko tydzień do następnej chemii.
Buziolki

Rak jajnika

12 lat temu
Jasiu11 Ojciec John Bashobora jest jest opisany na necie, wpisz w google i wyskoczy ci sporo informacji. Ma nawet swoją polską stronę. Prowadzi obecnie rekolekcje zamknięte w Kołobrzegu i nasz Ksiądz poprosił go, zeby spotkał się z chorymi naszej parafii.Jego nabożeństwa mają wielką moc.
Biorę się za sprzątanie, dom pusty Synuś zadowolony na obozie a wnuczek też już wrócił do domku. Jak wrócę z Poznania to napiszę. Pa

Rak jajnika

12 lat temu
Witam dziewczyny, Wróciłam z Warszawy i na portal.
Jasiu byłam dzisiaj na Spotkaniu z Ojcem Johnem Bashobora ,było to przeżycie nie do opisania. To prawda,że wiara czyni cuda. Miałam tak dziwne uczucia, czułam Pana Jezusa przy sobie.
Wszystkim kochane dziękuję za życzenia urodzinowe. Jasia ma rację jesteśmy jak rodzina a nawet czasami więcej. Buziaczki. Może coś jeszcze napiszę jutro, bo wieczorkiem jadę do Poznaniu a środową konsultację co dalej.

Rak jajnika

12 lat temu
Kochana Jasiu11 dziękuję za śliczne życzenia urodzinowe. O ALOESIE słyszałam, kiedyś nawet próbował go brać ale organizm mój nie bardzo go tolerował. Teraz od czasu do czasu robię kurację ANTICANCERINEM , to są tabletki ziołowe, kupuje je u Ojców Bonifratów. Nie mają żadnych skutków ubocznych a może coś dobrego dostarczają , ale jak zawsze mówię kazda z nas ma inny organizm. Gosię pozdrowię.Buziolki

Rak jajnika

12 lat temu
Witam. Upał dotarł do Kołobrzegu, ale sobie radzimy na różne sposoby, na deser była mrożona kawa.
Izuniu i Jasiu dziękuję za to że wierzycie w moją siłę.Obiecuję że Was nie zawiodę. Myślami jestem z WAMI.
Zasiłek pielegnacyjny załatwia się w Starostwie w PCPR, tam dają druk do wypełnienia dla chorego i lekarza. Najlepiej gdy wypełnia lekarz prowadzący onkolog. Na komisję idzie się z opiekunem np mężem, wtedy wiadomo że nie można samemu egzystować. Ja po raz drugi poszłam z koleżanką pielęgniarką, lekarz powiedział że skoro sama nie przyszłam to znaczy wymagam opieki i dostałam na 3 lata. ( ona faktycznie poszła z ciekawości, zobaczyć jak to wygląda taka komisja a trafiliśmy na lekarza który pracuje w tym samym szpitalu co ona) .Dziś mamy dzień całuśny więc przesyłam WAM DZIEWCZYNY WIELKIEGO CMOKA, Jutro świętujemy z Gojką wigilię moich 50 urodzin, szkoda że tylko ona mieszka w pobliżu.A w niedzielę jadę do stolicy, co mnie przeraża, nie cierpię hałasu, tłoku ale chcę odwieź Bartka na pociąg ,gdyż z grupą dalej jadą na obóz do Płaski ( gdzieś koło Augustowa)