Ostatnie odpowiedzi na forum
Dona bardzo się cieszę z Twojego dobrego wyniku, do dla nas i dla naszych bliskich iskierka nadziei.
Pozdrawiam Cię serdecznie i Szczęśliwego Nowego Roku.
mam jeszcze jedno pytanie, ostatnio mężowi jest ciągle zimno , poci się. I jednak pobolewa go ta lewa strona. ......co to może być?
Może, ja źle myślę, ale chciałam poczekać do rezonansu, bo może być, że niepotrzebnie wychodzę do przodu i wszystko jest dobrze.
Aniu, ja wszędzie wchodzę z mężem, pytam. Chociaż tak naprawdę, to lekarze w Centrum są bardzo nieuprzejmi i zbywają pacjentów. Pytałam lekarkę, która przychodziła do męża, co myśli o zmianie Centrum na szpital w Zamościu, to odradziła, że potem będzie nam trudno wrócić. Te nasze kresy to jednak straszne za..........pie.
Moni, nie nie mam płytki, mamy tylko opis na papierze.
Jak myslicie, czy ten miesiąc do rezonansu, może mieć wpływ na coś złego?
Morpheus, w nerce było czyściutko, miał dwa TK, przed operacją i po operacji, wprawdzie był mały guzek 0,5 cm, w płucu na pierwszym, drugim i tym trzecim TK i lekarz opisał go jako nieistotny.
Wiesz Aniu, postanowiłam jutro powiedzieć córce o tym niepewnym wyniku TK. Chcę jak najszybciej zrobić ten rezonans i z wynikiem pójść prywatnie do onkologa. Tylko jak powiedzieć to o tym rezonansie mężowi, żeby się czegoś nie domyslił....Wiem, że są trzy mozliwośći i takie są też szanse. Ciągle myslę o tym, czy w tak krótkim czasie mogło się coś wykluć?
Aniu, rozumiem Twój niepokój. Po tym niejednoznacznym wyniku TK mojego męża, chyba przeczytałam wszystko o takich wynikach, moja wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Tłumaczę sobie, tak jak napisał Morpheus, że przerzut nie robi się tak szybko.....
Znowu potrzebuję wsparcia grupy, bo do lutego zwariuję.
Nie było mnie tylko kilka dni i tyle nieszczęścia, o Boże nie mam słów aby powiedzieć jak mi jest smutno.
mon_n i Kasiu, wyrazy współczucia.
Kochane, proszę posłuchajcie tej pięknej kolędy.....
https://www.youtube.com/watch?v=CD1RJtYd1lA
Kochana Mabo, życie nas naprawdę nie oszczędza. Wiesz, ja dzisiaj wytłumaczyłam mężowi, że wszystko jest ok, że wygrał, widziałam jak się odpręża i spada mu ten ogromny ciężar, córce powiedziałam to samo. Wszyscy się cieszą, będą mieli spokojne święta, jak to powiedziała moja córka, to taki prezent na święta. Tylko ja zostałam z tą niepewnością w sercu i ogromnym strachem.
Morpheus, w wyniku są podane trzy możliwości, ta najgorsza jest ukryta tylko pod jedną literką.
Wierzę, że Twoje przeczucie, mnie nie zawiedzie.
Jak myślisz, czy jesli jest przerzut, to do lutego może być gorzej?