Ostatnie odpowiedzi na forum
Oj Mycha , Mycha nas pocieszasz a sama ryczysz
Nie płacz na razie , bo nic nie wiadomo na razie , może nie będzie tak źle
Ja od miesiąca łykam tabletki na wyciszenie , bo jestem kłębek nerwów
Właśnie przed chwilą wróciłam z Onkologii , tak się bałam ,że lekarka znowu mnie odstawi na parę miesięcy , ale jej dzisiaj nie było i o dziwo przyjmował w zastępstwie najlepszy chirurg ginekolog z oddziału i wyzyta była krótka i zwięzła , 15 października mam się stawić na chemię , z wrażenia ,że tak szybko nawet nie spytałam co za chemia , co ile i czy na oddziale czy na chemii tzw. dziennej
Za to zgubili mi moją płytkę CD z badania TK bo brali na konsultację , latałam po całym szpitalu i szukałam i nic
Komuś nóżki i rączki powyrywam
Zrobiłam sobie drinka i siadłam do komputera , bo niedługo będę piła szpitalne drinki , moje włoski , które mam od 5 miesięcy znowu szlak trafi
Martwię ,się ,ze nie będę mogła przy tej chemii wziąść zwolnienia , do 20 pażdziernika nie mogę , bo robię przerwę 60 dni bez zwolnienia , aby ZUS potem liczył mi zwolnienia od 1 dnia
Ale człowiek kombinuje co ???
Pozdrawiam , lecę na Fejsbuk
Do Izuni
Ja biorę zwolnienia , ale tylko parę dni np. na chemie i kilka dni po ,aby dojść do siebie , wracam do pracy i do nastepnej chemii , kilka dni zwolnienia itd
Nie biorę dłuższych miesięcznych zwolnień , bo np. po 30 dniach zwolnienia muszę mieć zezwolenie lekarza ,ze mogę wrócić do pracy , a który lekarz wystawi mi takie zaświadczenie jeśli bedę w trakcie leczenia , a jeśli wykorzystam 182 dni , to zakład moze mnie przyjąć do pracy ale może też zwolnić z pracy , nie mogę iść narazie na rentę , bo nie dam rady finansowo , mam kredyt 800 zł miesiecznie do spłacenia a za 11 miesiecy należy mi się nagroda jubileuszowa za 35 lat pracy , nie chcę jej stracić
Potem bedę myślec co dalej , jeśli jeszcze będę żyła
Przerwy pomiedzy chemiami są bardzo krótkie 6-7 miesięcy i markery znowu idą w górę , nie można być ciągle na zwolnieniach bo w końcu wyrzucą z pracy
Dlatego robię tak aby wilk był syty i owca cała
Do Moni
Jeśli mama bedzie miała co tydzień , to chyba ten słabszy Taxol , ja brałam od listopada do lutego , nie miałam po nim wymiotów , ale włoski poleciały , a najgorsze ,że każdego tygodnia dojazdy , byłam strasznie zmęczona , bo przeciaż między jedną chemią a drugą chodziłam jak zawsze do pracy
W piątek mam wizytę na CO , jestem ciekawa co dalej ze mną , zapewne znowu chemia i sama nie wiem skąd wezmę siły , ciężko mi pogodzić pracę i leczenie , mieszkam sama i nikt nie poda szklanki herbaty
Niech mama zrozumie ,że włosy to najmniej ważne , najważniejsze ,zeby przyhamować tego gada i jeszcze trochę pożyć
Do Kalinki
Zawsze przy chemii dają dożylnie lek przeciwymiotny , dla mnie najgorszy to był 3, 4,5 dzień jak miałam wymioty , ja starałam się nie brać doustnie leków przeciwymiotnych, bo po nich są straszne zaparcia i potem są inne problemy
Potem jak wymioty ustały zaczynałam jakoś na siłę jeść , ale wszystko nie smakowało , poza tym byłam dalej osłabiona
Ale niestety , po 7 dniach wracałam do pracy mimo ,że się źle czułam
Osoby , które są na długich zwolnieniach albo w ogóle nie pracują mają chociaż ten komfort ,że nie muszą iść do pracy jak źle się czują , że spokojnie , powoli dojdą do siebie po chemii
Każdy ma inną sytuację życiową , nie mogę sobie pozwolić aby być na rencie , mimo ,że bardzo bym chciała zwolnić obroty i spokojniej to wszystko przechodzić
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Dzisiaj multimedialne fontanny pożegnały się z warszawiakami. Na te smutki wybrałam się by zobaczyć trójwymiarowy show na Podzamczu przed zimową przerwą. Pokazy laserów i muzyki nawiązywały do EURO 2012.
Było pięknie, splotły się ze sobą woda, światło i dźwięk.
Przez całe lato jakoś nie mogłam się wybrać i dzisiaj się zmusiłam , narobiłam fajnych fotek i nakręciłam filmik , za jakiś czas dam na You Tube
Szkoda ,że nie można tu wkleić zdjęcia , aby Wam Syrenki pokazać na Dobranoc , życzę Wam takich pięknych kolorowych i melodyjnych snów
BUZIOLE
Do mrozny 13
Sama nie wiem co o tym myśleć , trzeba brać jeszcze rózne chemie
Sama walczę już 8 lat , pomijając te lata co się operowałam na raty , myślałam ,ze w lutym będzie po mnie , bo miałam prawie 2 litry płynu w opłucnej , zrobiłam zabieg , jeszcze zyję , wyszły mi różne zmiany na TK , o których wiem od 2 lat
Przeszłam już przez te osiem lat 6-7 rzutów róznych chemi po 6 kursów i będę dalej brać dopóki organizm będzie wytrzymywał
Nie zakwalifikowałam się na tą nową chemię dootrzewnową , widocznie mam za duże zmiany czy co , stosują chyba tym co pierwszy raz się operują , szkoda,że nie opracowali tej metody parę lat wcześniej
Ale znowu bedę żądać konsultacji chirurgicznej , niech powiedzą wyraźnie , czy mogą mi jeszcze w czymś pomóc , czy już nie
Na Onkologii dają tylko skierowanie na TK , aczkolwiek to były tylko 3 na całe 17 lat jakie tam chodzę
Ostatnie zrobiłam sama tam gdzie kiedyś , bo na Onkologii tak opisywali ,że wystarczyło mi zrobić USG jamy brzusznej , w dupie mam ich te wyniki
Mam 05 października wizytę kontrolną , wiem jak to się skończy , każą mi przyjść za 2 lub 3 miesiące aż markery ostro pójdą w górę i zwiększą się zmiany w jamie brzusznej i łaskawie znowu dadzą jakąś chemię
A najgorsze jest w tym ,że jak póję do normalnego chirurga z myślą ,że może w normalnym szpitalu coś pomogą , to oni znowu jak słyszą ,że się jest pacjentem onkologicznym ,to też mają w dupie , dają do zrozumienia ,że powinna mi pomóc Onkologia
Zdaję sobie sprawę ,że się z raka nie wyleczę , takich cudów nie ma , ale dlaczego nie mam walczyć tak długo na ile mi starczy sił i ochoty ,ale wiadomo ,że sama sobie nie pomogę ,że w tej mojej walce muszą pomóc mi lekarze
Sama nie dam rady
Witam Syrenki
Piszę do Was z pracy , dostałam własnie telefon z Onkologii
Niestety nie zostałam zakwalifikowana do tej nowej operacji HIPEC - dootrzewnowej chemioterapii w hipetermii
Tak myślałam ,ze nic z tego nie bedzie
Pani doktor , która się nawet nie przedstawiła powiedziała ,że mam zmiany na kręgosłupie i zmiany w płucach
O kręgoslupie to wiem , bo wyszły jakies zmiany już 3 lata temu na L3 , a w opłucnej miałam tylko płyn , nigdy nie robiłam TK płuc , więc muszę wydębić teraz skierowanie na TK płuc , aby to sprawdzić
Zapisałam się już do innego pokoju na kontrolę , co dalej z moimi markerami , znowu rypną chemię dożylną jak zawsze i morduj się człowieku dalej
Chyba się dzisiaj upiję na te smutki
Miłego dnia i udanego weekendu życzę
Te mrowienia lub brak czucia to jest mało istotne , do wytrzymania , po chemii po jakimś czasie ustepują ,
Gorsze są wymioty , bóle w kościach , ogólne osłabienie , brak apetytu , brak włosów , człowiek się martwi aby nie było wodobrzusza
Byłam znowu prywatnie u chirurga onkologa podpytać sie o tę chemię dootrzewnową w hipertermii
Powiedział mi już po raz drugi , jak pani dobrze wygląda , a ja na to - co by pan powiedział jakbym przyszła do pana bez włosów , brwi ,rzęs - to nic nie powiedział
Tak dobrze bym już nie wyglądała , od 2 lat jestem kłębek nerów, coraz bardziej zestresowana , na pozór wyglądam na osobę silną ale wcale taka nie jestem , to tylko moja maska
Martwię się o zdrowie , aby jeszcze trochę pożyć , a także o pracę , o pieniądze , bo mam kredyt do spłaty
Muszę liczyć tylko na siebie , nikt mi nie pomoże
Dobrej nocki Syrenki
Do Mikry43
Skierowanie na badanie osteoporozy powinien chyba dać lekarz pierwszego kontaktu , ja dawno temu miałam zrobione na Onkologii , chirurg onkolog mi dał skierowanie
Też powinnam zrobić ale na razie muszę w pierwszej kolejności zrobić gastroskopię , przy krótkim uśpieniu , odplatnie kosztuje 350 zł Ja inaczej nie zrobię , bo wyciagam sobie rurę z gardła
Muszę sprawdzić stan śluzówki po tych ostatnich chemiach .
Badanie na osteoporozę czyli Densytometria nie wymaga ze strony pacjenta żadnego szczególnego przygotowania. W zależności od poddawanej badaniu części ciała pacjent siedzi lub leży. Klasycznie ocenie poddaje się bliższy odcinek kości udowej (w okolicy biodra), odcinek lędźwiowy kręgosłupa i/lub kości przedramienia. U dzieci, a w szczególnych przypadkach także i u dorosłych wykonuje się badanie całego szkieletu.
Podobno najlepiej robić z odcinka kręgosłupa , bo najdokladniej to badanie wychodzi
Na kości popijać wapno z ostryg w tabletkach łącznie z witaminą D3 , bo się lepiej wchłania
do Elbe
Dlaczego onkolog wysłał Cię do ginekologa
Wiadomo,ze każda ma swojego ginekologa , który prowadzi bieżące sprawy , ale ja odkąd mam sprawy onkologiczne czyli od 17 lat chodzę co parę miesięcy na kontrole na Onkologię , jestem pod ich stałym nadzorem