raczek0756, Walczy

od 2011-04-10

ilość postów: 181

Lęk nie może istnieć bez nadziei ani nadzieja bez lęku Trzeba umieć iść w słoneczną stronę życia

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

12 lat temu
Do ewci35
Jak ja zrobie zadymę , to mnie w ogóle wyrzucą z CO

Nic dodatkowo nie stosuję , dawno temu operowana byłam na raty w normalnych szpitalach ginekologicznych , nie miałam usuniętych żadnej sieci ani węzłów , miałam tylko w 2006r wycięty kawałek jelita grubego i zrobione tzw zespolenie , w sumie przeszłam w zyciu 7 brzusznych operacji w tym 4 ginekologiczno - onkologiczne a 3 inne sprawy A kazda operacja to wiadomo , kupa zrostów , dodatkowo przepukliny itd
Mam wrażenie , że mnie nie chcą operować , bo mam za duzo zmian w jamie brzusznej i siatkę w brzuchu po przepuklinie
Mam takie ostatnio złe wrażenia na temat CO , uważam ,że lekarz prowadzący to powinien powiedzieć tak ;
proszę pani , u pani jest to i to , tego i owego nie mozemy juz zrobić bo to tylko zaszkodzi albo możemy zrobić to i to ,zeby pani jeszcze trochę pożyła
I wtedy jestem w pełni uświadomiona i swiadoma ewentualnego ryzyka
Brakuje mi takiej rozmowy
Ewciu jesteś słodka , pozdrawiam Cię serdecznie
Odezwę się w przyszłym tygodniu

Rak jajnika

12 lat temu
Jak mam się nie martwić jak to moja 8 chemia w życiu , do czerwca 2010 się trzymałam , a potem lekarka doprowadziła mnie do 2500 markeru i wodobrzusza i od tamtej pory jestem już wrak

Od roku z przerwą 2 miesięcy biore różne chemie , które nie działają , z TK wychodzą mi duze zbiorniki z plynem w nadbrzuszu ,które bardzo dokuczają i przez które się załamałam , mam zmianę w krezce jelita chyba cienkiego i zmianę w sieci większej i na pewno inne nacieki na jelita , powiekszone węzły gdzieś w okolicach wątroby i żoładka

Mam wrażenie ,że chirurdzy zajmują sie tylko pacjentkami , które po raz pierwszy przychodzą na operacje , a na takie pacjentki , które walczą od lat o przetrwanie to już kładą krzyzyk

Jeszcze trochę , a dowiem się ,że i tak zyję za długo i muszę zrobic miejsce innym

Rak jajnika

12 lat temu
Jestem załamana , mam doła
Zaczełam 15.10.2012r po krótkiej przerwie znowu chemię , dali mi Endoksan +Cisplatynę , oczywiście nie dali mi skierowania na markery , więc sama sobie zrobiłam , odebrałam wczoraj wynik i się załamałam

Z 257 zrobiło się 850 ,więc wniosek ,że ta chemia nic a nic nie podziałała , krwinki czerwone i hemoglobina w porządku tylko krwinki białe spadły do 4200
W poniedziałek idę znowu na chemię , co mam robić , zażądać zmiany chemii , ??? Boże znowu mnie doprowadzą do takiego stanu jak 2 lata temu
Te ostatnie 6 miesięcy zaliczam do zmarnowanych , nic mi nie pomogli
Co ja mam robić , poradzcie coś Syrenki , nie mam teraz zadnego pozytywnego punktu zaczepienia
Przed nami weekend , życzę Wam dużo słoneczka
Cieszę się ,ze niektóre z Was na razie mogą z ulgą oddychać a innym i sobie życzę wytrwałości

Rak jajnika

12 lat temu
Pozdrawiam morze i Kołobrzeg
Piękny dziś dzień
Ledwo wstałam po tej chemii , aby zrobić zakupy , przez 3 dni schudłam 3 kg
Przydałoby się zrobić jesienny spacer i nakarmić wiewiórki , zobaczymy jak się będę czuła jutro albo w niedzielę
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Syrenki i życzę udanego weekendu

Rak jajnika

12 lat temu
Współczuję Ci makroo , ja też mam rok czasu port i nie mam żadnych dolegliwości w miejscu założenia

a jak mi wyszły D-Dimery 1500 a norma jest do 500 , to lekarka na moje pytanie ,czy mam coś brać to się spytała czy mnie coś boli , powiedziałam ,że nic , no to nic mi nie przepisała

Wróciłam dzisiaj z chemii , dali mi Endoksan + Cisplatynę , taki lek brałam 16 lat temu , jak miałam tylko złośliwość graniczną i markery były w normie

Moje markery idą wgórę , we wrzesniu miałam 94 , teraz 254 , boję się czy ta chemia podziała i cały czas mam wyrzuty , że odeszlam od tej lekarki co mnie ostatnio prowadziła i wróciłam do ginekologów onkologów


Na oddziale przeżyłam szok , co raz więcej pacjentek , nie mają gdzie kłaść , nowi lekarze niż Ci co byli 2 lata temu ,
brak organiazacji , czekałam np. na łóżko 1,5 godziny , bo mówiły ,że nie mają już wolnego łóżka , a okazało się że było wolne w jednym pokoju ,
Kiedyś było w pokoju 4 łożka , teraz 5 , bo w jednym pokoju wymyśliły fotele , może dla tych co przychodzą na parę godzin
Biurokracja kwitnie , lekarze i sekretariat nie wyrabiają się z dokumentacją , jak pacjent wychodzi do domu , czeka się godzinami na wypis
Lekarki na chemii , młode siksy , jak parę razy zwróciłam im uwagę ,ze w papierach coś nie tak , to wielce obrażone na człowieka
Już dawno nie byłam tak zestresowana jak wczoraj i dzisiaj , nawet żadna lekarka nie porozmawiała ze mną chociaż 5 minut , jak to kiedyś było w zwyczaju przy przyjmowaniu na chemię
Jeden wielki koszmar

Rak jajnika

12 lat temu
Dziewczyny wiecie może co się dzieje z Ewą53 , już parę miesięcy się nie odzywa

Rak jajnika

12 lat temu
Aleś mi Mikra 43 narobiłaś smaku na tę kaczuszkę z sosem grzybowym .................Ja też muszę pojeść przez dwa dni , bo od poniedziałku będę się zmuszać do jedzenia .......
Miłego , słonecznego weekendu zyczę wszystkim Syrenkom , a tym wyjeżdżającym życzę niesamowitych wrażeń
Trzymajcie się cieplutko

Rak jajnika

12 lat temu
Do makro

Jakoś to dziwne ,że białych krwinek masz tylko tyle , jesteś już parę ładnych miesięcy po chemii , powinnaś mieć już w normie , przynajmiej 6 000
Jest jesień , idzie zima , zaczną się infekcje , a Ty nie masz żadnej odporności , to może się źle skończyć
Jak było przy chemiach , miałaś wystarczająco tych białych krwinek ?? Bo jak nie to powinni Ci dawać Neulastę
Tym tematem się lepiej zainteresuj w pierwszej kolejności
Pozdrawiam , dobrej nocki zyczę

Rak jajnika

12 lat temu
Mycha , mycha

Ty się oszczędzaj , musisz mieć siły aby chodzić koło maluszka
Z drugiej strony trzymaj rękę na pulsie , musisz zadbać o swoje zdrowie , bo masz dla kogo żyć
Ja w poniedziałek znowu idę na chemię , miałam 2 m-ce przerwy , nie zdążyłam się nacieszyć włosami i zaczynam znowu powtórkę z rozrywki , ciekawa jestem jakiego drinka tym razem mi podadzą
Planuję przy każdej chemii brac 5-7 dni zwolnienia ,iść do pracy i znowu na chemię i tak do ostatniej chemii
Ale niedługo się okaże ,czy dam radę , mam już tego wszystkiego dosyć ......................jestem zmęczona fizycznie i psychicznie

Spokojnej nocki Syrenkom życzę , a za oknami pada deszcz....................

Rak jajnika

12 lat temu
Ale się robi tu wesoło
Każda z nas wchodzi tu na forum , kiedy chce , tu możemy sie wymieniać doświadczeniami ze względu na naszą chorobę ,
nie licytujmy się kto jest bardziej chory a kto nie , każda z nas jest na innym etapie choroby , jedne dopiero zaczynają inne walczą już od lat
A FB możemy traktować tak trochę inaczej a nie tylko o chorobach i właśnie dobrze jak każda z nas wrzuci jakąś fotkę ,czy plik video
Ja od lat urzęduję na stronie pod nazwą NETLOG i na stronie Garnek.pl gdzie ludzie , którzy interesują się fotografią dają tam swoje fotki i piszemy sobie komentarze
Poznałam grupę fajnych ludzi , których pasjonuje fotografia , spotykamy się w soboty albo w niedzielę i idziemy na plenerki focić co się da a potem idziemy na małe co nie co i jest fajnie
Nie czuję się taka samotna , aczkolwiek wolnego czasu jest bardzo mało , jak się pracuje

Więc kuka 37 nie rób tego ,bądź z nami na tym Forum a na FB nie musisz , ja też będę tam rzadko zaglądać
Dobrej nocki zyczę i udanego weekendu