magg,

od 2015-04-02

ilość postów: 532

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
Mario, masz racje ze powinnam sie uspokoic a jakos nie moge. Za duzo wolnego czasu powoduje glupie mysli i zdenerwowanie. I jeszcze Wam glowe zawracam, ale jak nie Wam to komu? :) Wszyscy w pracy wiec nie moge wydzwaniac do ludzi o tej porze. Planowanie podrozy mnie doluje teraz. Nie chce sie nakrecic i rozczarowac i czuc znowu ta niemoc. Ciagle to czuje. Ciagle dostaje w twarz. Mam troche planow, rozne pomysly w glowie, ale nie moge sie zajac rozwijaniem tych mysli bo sie pograze

Rak jajnika

9 lat temu
Ja tu chyba zwariuje. Mial byc dren do poniedzialku-wtorku i piatek do domu. Mamy srode i do jutra jeszcze zostawiaja dren i dalej nie wiadomo. Plynu juz nie ma, kazde kolejne zdjecie rtg jest lepsze, ale jeszcze troche pluco zapadniete (cokolwiek to znaczy) i maszynka podlaczona do drenu na podcisnieniu ma to pluco (czy oplucna) wyciagnac. Ale ile to ma trwac??? Czy w tych cholernych szpitalach nic nie moze sie odbywac zgodnie z planem? Jak juz sie tu wpadnie to koniec. Zawsze jest tak samo. I pewnie beda mnie trzymac do chemii czyli jeszcze tydzien. Zeby jeszcze chociaz wifi bylo normalne i cos mozna bylo zrobic, a tu na parterze praktycznie go nie ma, moze specjalnie zagluszone jest bo tu wszystkie przychodnie, sprzet do badan itd. Albo ten sprzet blokuje. A na drzwiach to sobie chyba kartke nakleje ZAMYKAC DRZWI!!!

Rak jajnika

9 lat temu
Lena, pracuje w dziale handlowym dosc duzej firmy i jestem kierownikiem dzialu. Sluzbowo podrozuje duzo/czesto, w wielu miejscach moglam byc przy okazji delegacji. Sa to glownie wyjazdy regularnie w te same miejsca. Ale sam fakt podrozy mnie nakreca i ludzie, z ktorymi sie tam spotykam. Teraz juz rzadko trafia sie wyjazd w nowe miejsce. Nowe zwiedzam sobie prywatnie:) Praca jest super, bardzo ja lubie.

Rak jajnika

9 lat temu
Czarownica, trzymam sie Twojej teorii:)

Rak jajnika

9 lat temu
Europa tez piekna tylko ma jedna wade. Zima jest tu zima. Nawet na poludniu jest co najwyzej wiosna. Ja lubie w tropikach odpoczac od zimy, bo u nas wiekszosc roku to zima, deszcz itd. Mamy polowe maja a zaledwie kilka dni bylo slonecznych. No i te widoki... inna kultura i kuchnia... Mazury tez lubie, szczegolnie od strony wody:) moze latem lub jesienia uda sie pojechac, poplywac:)

Rak jajnika

9 lat temu
Emperka, przeciez ja to wszystko rozumiem. Zylam podrozowaniem ostatnie 5-6 lat. I tak mialo byc przez wiele kolejnych. Szampan to przenosnia, takie powiedzenie:) Ja sama nie wiem co zrobie i kiedy ale znajac siebie kiedys sie zdecyduje. I pewnie szybciej niz pozniej. I cokolwiek sie wydarzy pozniej nie bede zalowac, bo zyc w klatce nie chce. Ale jak mowicie, kazdy decyduje sam. Ja tez chce zyc, nie chce wznow, ale chce z tego zycia korzystac a nie zyc z lista zakazow. Jesli niewiele zostalo to chce to wykorzystac po mojemu. Ach, trudny temat...:( Ludzie po roznych rakach podrozuja i jest ok. Egipt to tez inna strefa klimatyczna. W Europie tez jest ich kilka. Jakby sie uprzec to miedzy morzem a gorami w Polsce jest roznica. Tak jeszcze mysle, czy onkolodzy, ktorzy Ci to mowili sa starszej daty czy mlodzi (w srednim wieku)? Moze nauka poszla do przodu a oni ciagle trzymaja sie starych zasad?

Rak jajnika

9 lat temu
Emperka, no to mamy ten sam problem... ja jestem teraz w szpitalu i kombinuje gdzie by tu poleciec. Wiem, ze to chore przeciez;) To jak uzaleznienie. Jeden pije, drugi lata:) Emperka, mowia roznie. Jedni lekarze mowia ze mozna latac wszedzie, inni ze nigdzie. Moze zalezy od przypadku? Kto nie ryzykuje nie pije szampana. Choc tu ryzyko jest duze i trzeba sie dobrze zastanowic czy warto. Ale...

Rak jajnika

9 lat temu
A ja myslalam ze kilka miesiecy po chemii wlasnie sie zregeneruje:( i znowu plan szlag trafil:(

Rak jajnika

9 lat temu
To prawda, ze dotrzec nagle z Azji do kraju jest ciezko (nie tyle nawet czasowo bo to do 48godz da sie zalatwic, ale finansowo...) o leczeniu tam nie mowie bo ich szpitale przynajmniej z zewnatrz nadaja sie co najwyzej do naklejenia plastra. Z drugiej strony czy moze sie stac cos takiego, ze nie wytrzymalabym kilka dni, max 2 tygodnie gdyby cos sie dzialo? W tym czasie telefonicznie mozna ustalac wizyte, zaczac dzialac z daleka. Leciec zaraz po badaniach kontrolnych zeby miec pewnosc ze jest ok. Ryzyko wznowy bedzie zawsze, za rok, dwa, trzy itd... hmm...

Rak jajnika

9 lat temu
Lena, ja mam chyba tego gruczolakoraka sluzowego. Znajomo mi ta lacina brzmi. Tak mam chyba wpisane, ale nie moge tego teraz sprawdzic.