Ostatnie odpowiedzi na forum
To takie glupie gadanie ze beda monitorowac. Nic to nie daje. Dzialania powinny byc radykalne a nie takie pierdu pierdu, zobaczymy co bedzie metoda prob i bledow. Bedziemy monitorowac, a jak sie rozejdzie to powiemy no trudno, przeciez ma pani raka to czego pani oczekiwala. W koncu jak sie rozwinie to nie u mnie a u niej wiec co mnie to obchodzi. Pewnie za tym wszystkim stoi kasa jak zwykle. Jestem zywym (jeszcze) przykladem na to ze g to wszystko daje.
Serafina, poszukaj w Internecie, jest teoria ze przy granicznych powinna byc chemia zabezpieczajaca.
Dzieki Lilith:)
A wracajac do Twojej Mamy to silna babka musi byc. Gratuluje z calego serca tak dobrych wynikow. Juz zawyzacie statystyke:) i tak trzymac:) bawcie sie dobrze nad morzem.
Lilith, spoko co do literowki:)
Wlasnie o doc. Slupskim myslalam. Polecal mi go moj rodzinny. Nano knife podobno nie jest refundowany przez nfz. Koszt to podobno ok. 40 000zl. Dlatego jest to raczej temat na ostatecznosc. Jesli okazaloby sie ze refundowana termoablacja mozna uzyskac to samo to wiadomo jaki bedzie wybor...
Nie Nina a Nana.
Dziewczyny, czy termoablacja to to samo co nano knife? W Bydgoszczy jest tez jakis dobry specjalista od watroby i robi nano knife ale tak mysle moze z tym prof. Zadroznym sprobowac. Ja mam jakies nieokreslone cos w watrobie (obszary hipodensyjne). Niekoniecznie to przerzut ale moze warto sie tego pozbyc. Na chemie to cos nie reaguje.
Lilith, a dlaczego tyle chemii dali? Z czego to wynikalo? Jak Twoja Mama znosila ta chemie?
Ja mam teraz leukocytow ok. 6 i troche. W czasie chemii mialam chyba tylko raz czy 2 w normie ok. 4 z kawalkiem.
Zdjeli mi dzisiaj 450ml plynu. To znacznie mniej niz 1200ml we wtorek po takim samym czasie. Czyli jak czulam jest troche lepiej. Dostalam antybiotyk i kontrola za tydzien. Jak bedzie ok lub przynajmniej znaczaco lepiej to ok. A jak nie to na 30.06 mam skierowanie do szpitala na dren+talk. Dawno mnie tam nie bylo... plyn poszedl do badan. Mowie, ze 10-12.07 planuje jechac na jacht i czy dam rade a lekarz mowi ze to dosc szybka sprawa, kilka dni i powinnam zdazyc do 10.07 i nie mam na razie zmieniac planow. To moze byc jedyna szansa na caloweekendowe zeglowanie w tym roku i odetchniecie wiec tak mi zalezy... boje sie troche pogody bo jak bedzie zimno to na jachcie w nocy jest masakra... no ale mam termiczne rzeczy i farelke wiec chyba dam rade:)
Wlasnie mysle czy jutro jechac plywac, bo tez pogoda niepewna.
To nie wiem od czego to zalezy. Ja mialam 2 razy i 2 razy prawie z dnia na dzien. I to za pierwszym razem nie bylo pilne (usuniecie jajnika juz bez torbieli). Rok temu w lipcu i w tym roku w styczniu. Teraz licze ze jak 8.07 bedzie komisja to za tydzien na stol. O ile wyniki pozwola.
7 lipiec to blisko i daleko i to wtorek czyli nie komisja. Probuj w najblizsza srode jak Ci napisalam. W twarz nie dostaniesz a jakby co to do 7 lipca mozesz byc juz po operacji czy przynajmniej po specjalistycznych badaniach.
Aha, tylko tam pielegniarka z nazwiska wywoluje. Bedziesz musiala sama sie zorientowac w sytuacji i odpowiednio zadzialac na miejscu.
Ankaraz, wariant ekstremalny to zaloz kartoteke telefonicznie lub podjedz do rejestrecji i probuj dostac sie na komisje w srode na dziko. Profesor nie odsyla nikogo podobno. Tyle tylko, ze podjedz na koniec komisji (oficjalnie chyba godz. 14:00, w rzeczywistosci do ostatniego pacjenta) i wejdz jako ostatnia na "ladne, przerazone oczy", bo wiadomo, ze pierwszenstwo maja osoby zarejestrowane i nie powinno sie im blokowac kolejki. Wczesniej zglos pielegniarce wychodzacej ze masz taka wielka prosbe... powinno zadzialac.
Nutka, mam cos na watrobie co okreslaja jako obszar hipodensyjny czy jakos tak i opisuja prawdopodobienstwo meta. Ale jednoznacznie nie okreslaja i chemia na to nie dzialala. Mialam tez powiekszone kilka wezlow, ktore zmniejszaly sie po chemii. I troche jeszcze plynu w otrzewnej. Teraz nachodzi mi woda do pluc a to nie jest dobry znak. Czekam na tk po ostatniej chemii zakonczonej na koniec maja. Na poczatku lipca bede znac stan aktualny.
O prof. Emerichu duzo dobrego sie mowi. Zastanow sie tez nad prof. Wicherkiem z Bydgoszczy. Mysle ze warto gdzies ruszyc.