magg,

od 2015-04-02

ilość postów: 532

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Dzieki Shushu. Niezle to wyglada. Szkoda tylko ze dosc szybko pojawia sie progresja. Zobaczymy co na to wszystko jeszcze Belgia powie. Ciekawi mnie to.

Rak jajnika

10 lat temu
Dzieki Garcia:) Oby jeszcze samopoczucie bylo dobre.

Rak jajnika

10 lat temu
Czarownica, my to mam nadzieje odswietujemy tez awansem moje 29. Spotkanie integracyjne wypada krotko przed moimi urodzinami:) a na 30-stke zapraszam do Bydgoszczy lub znowu wykorzystamy spotkanie integracyjne w tym celu:)

Rak jajnika

10 lat temu
Shushu, moze Ty cos tez pomozesz w tych pytaniach:) i inne dziewczyny:)

Rak jajnika

10 lat temu
Garcia, a Ty mialas wlasnie caelyx w drugiej linii leczenia? Jak dlugo Ci to podawali? Bo do mnie docieraly rozne informacje - ze 3, ze do skutku lub stale do progresji. Mialas jakies uciazliwe skutki uboczne typu grzybica? A jak z wlosami? Beda mi rosly po carbo teraz wlosy czy caelyx je wstrzyma?

Rak jajnika

10 lat temu
Aha, no i moge latac. Musze odebrac paszport i pomyslec o zlozeniu wniosku o wize tam gdzie dzis nikt stereotypowo normalny nie chce i boi sie leciec a ja sie wyrywam bo uwielbiam to miejsce i mimo obcego akcentu (niestety przy maksymalnym skupieniu powiem max 2 krotkie i szybkie zdania bez akcentu, dalej akcent jest wyczuwalny) nie boje sie ze dostane w twarz od jakichs fanatykow, ktorych tez nie brakuje. Mam na to swoje sposoby, z ktorych najbardziej niezawodnym jest przyjazne nastawienie:)

Rak jajnika

10 lat temu
Hej dziewczyny. Jestem w domu, po obiedzie w zaprzyjaznionej knajpce (czarninka i pol devolaia, drugie pol lezy w lodowce, cala porcje zjadlam wczoraj w cateringu od mamy w szpitalu). Wstret do jedzenia mi przeszedl. Chyba ma to podloze psychiczne. Zobaczymy jakie beda najblizsze dni po chemii. Na razie jestem w niezlym humorze. Towarzystwo z sali dobrze mnie naladowalo. Nienormalne to jest zeby ze szpitala wracac jak z niezlej imprezy:) znowu mielismy wesoly pokoj. No i na razie jeszcze nie czuje skutkow ubocznych chemii. Marker przed chemia wyszedl 78. Tzn. mamy mniej wiecej powrot do poziomu po 3 chemii carbo+taxol czyli nie bylo tak zle z tym dzialaniem. Ale brzuch nadal ciagnie i jest twardy. Jutro do odbioru opis tk. Strach sie bac. W pierwszej kolejnosci zrzucam to na tate jak zwykle. Ale po wyniku markera jestem dobrej mysli. Z drugiej strony im bardziej jestem pozytywnie nastawiona tym gorzej na tym wychodze. Wole pozytywne rozczarowania niz nieoczekiwanego kopa w twarz. Pierwszy raz wpisali mi w karte "w trakcie chemioterapii paliatywnej". Okropne slowo. Mogliby wymyslec jakies inne sformulowanie posrednie. Tak prosto w oczy jest to napisane i dolujace. Czyli skonczylo sie leczenie a zaczelo przedluzanie zycia...:( Dr T. mowi ze jego zdaniem ta chemia powinna zadzialac. Spadl mi dzisiaj puls w granice wysokiej normy. Jestem nadal na lekach ale czy to znak ze chemia rozlazi sie juz po organizmie i daje pierwsze efekty? Bylam u dr Ch. powiedzialam ze chcialabym skonsultowac u niej raport z Belgii jak przyjdzie. Oczywiscie nie ma problemu. Dr T. powiedzial ze mam jechac na weekendowe zagle i sierpniowy rejs po Baltyku ok. tygodniowy. Choc na Baltyk troche sie boje bo daleko od brzegu jakby co i obawiam sie ze bede w stresie ze potencjalna pomoc daleko, zacznie mi psycha siadac i wtedy sie zacznie dopiero. Moze zacznijmy od bardziej stalego ladu i krotkich przelotow.

Rak jajnika

10 lat temu
A polowa drogi jak nic wypada u Sowy w PARIS-ie:)

Rak jajnika

10 lat temu
Ja na Zamczysku, na tym nowym osiedlu. Czyli w druga strone:)

Rak jajnika

10 lat temu
Zanim napisalam ten wpis przerywajac gadaniem, chemia zleciala. Mialo byc ok. 3godz a bylo ok. 1,5godz. Ide sie odlaczyc i uciekam.