Ostatnie odpowiedzi na forum
shushu, nie znam pacjentki, której Topekan by pomógł. Ten lek to strata czasu i zdrowia.
Mariola10, ja Wam wszystkim także tego życzę <3
Garcia, masz rację. Ja co prawda jestem zadowolona z bydgoskiego onkologa, ale prawda jest też taka, że niestety w ciągu tych 3 lat jednak się zmieniło i to na gorsze. Kwestia zmiany dyrektora, przepychanek z NFZ mocno odbiła się na jakości usług.
Niedawno z ramach opieki hospicjum domowego odwiedził nasz lekarz pracujący w CO. Opowiadał o tym, jak na kolegę NFZ nałożył kilkutysięczną karę za zlecenie niestandardowej chemii. Lekarze zamiast leczyć, wypełniają druki i boją się, co nowego NFZ w razie kontroli znajdzie..
Kasiar, odp. Ci na maila.
My ciągle przyczepieni do Bydgoszczy jesteśmy. Dobre opinie slyszałam o prof. Markowskiej. A tak to ciężko mi się wypowiedzieć.
Witajcie Kochane!
Ogarnęłysmy dzisiaj marker - 6,9. Podumowując, Mama 2,5 roku (!!!!) temu zakończyła chemię. A za nieco ponad 3 miesiące - 4 lata od diagnozy. Uwierzycie?
Jakoś w marcu, kwietniu będę świętować 4 lata mojej obecności na policzmy się... Jak ten czas szybko minął.
Życzę Wam zdrowia, zdrowia!!
W Trójmieście w końcu słońce. Od soboty padało... :)
Pozdrawiam słonecznie!
Miłka, mnie orzechówka będzie niedługo rozlewana. Ja zawsze robię z miodem, cynamonem i goździkami. Jest nieco słodsza. Dobrze robi na żołądek. Zbieram niedojrzałe orzechy włoskie w lipcu i zalewam spirytusem.
Malinówka też się robi. Mam też jeżynówkę, ale małe ilości. Ja nalewski uwielbiam <3 szczególnie swojej roboty
Princess, trzymam kciuki za marker!!!!!!!!
Forum jest dla wszystkich. Każdy ma prawo się bać. Szukać. Dołować się, itp.
Princess może nieco przesadziła, bo dziewczynom, którym wyczerpują się metody leczenia, nie jest fajnie czytać, że leczenie nie ma sensu. Trzeba po prostu nieco spuścić z tonu i zrozumieć, że na forum są ludzie, którzy walczą nie o pół roku, a o dzień, tydzień, miesiąc.
Princess, jak ja bym tak jadła, jak Ty to i bez torbieli miałabym wzdęcia.
Zadbaj o siebie. Też mam siedzącą pracę, ale dzień bez spaceru to nie dzień. Nawet biegam nieco. Ćwiczę w parku. Rusz dupsko!