Ostatnie odpowiedzi na forum
Bartku, tak jak napisała Ci Aneczka, leczenie będzie zależał od wyniku biopsji. Ja miałam mały guzek (7 mm), TSH w normie a okazało się, że to nowotwór. Guzek nie dusił, nie miałam wola. Musisz zaczekać na wynik biopsji.Mojej koleżance robili (zmniejszyli) guza wstrzykując roztwór etanolu, jednak to było 5 lat temu i nie wiem czy nadal stosuje się taką metodę i czy każdy może przechodzić takie leczenie.
Aniusia225 zgłoś się do Kliniki, w której podali Ci jod.Powinni Ci pomóc i ustawić dawkę euthyroxu.
Aneczka, tak jak napisał adamj-nie wszyscy zaglądają tu co dzień, jedni częściej inni rzadziej.
Co do wysokiego TSH - tylko silna wola.
Aneczka forum nie wygasło. Trzymam kciuki za leczenie.
Możesz starć się o świadczenie rehabilitacyjne-tu masz wszystkie informacje http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=435
Jeśli się nie mylę to przez pierwsze 3 miesiące pobierania świadczenia pracodawca nie może Cie zwolnić, później tak ale świadczenie będzie wypłacane przez cały okres, na który zostało przyznane.
Aniu, ja też brałam na przemian 2 dawki. Co do prowadzenia-to właśnie dlatego pisałam CI byś skonsultowała się z innym endo.
Oj, może namieszać i to bardzo.
Tak, zrób badanie hormonów i z wynikami idź do endokrynologa, powiedz o problemach z sercem. Przyczyn anemii może być wiele więc trudno powiedzieć dlaczego ją masz.
Aniu, izotop J131 ma połowiczny czas rozpadu 8 dni, to oznacza że połowa tego co masz w organizmie rozpada się w ciągu 8 dni.To co nie jest przyswojone przez organizm jest wydalane prawie natychmiast dlatego w izolatce zalecają często pić i brać prysznic, myć głowę. Kiedy nie będziesz go miała tego nie wiem bo to zależy od tego ile pozostało go w Twoim organizmie jak wychodziłaś z izolatki. Co do problemów z sercem to idź do lekarza, endokrynologa !!! u którego się leczysz i powiedz mu o tym-może masz za dużą dawkę lub musisz brać leki na serce (czasami są podawane przy Euthyroxie).
Teraz biorę Euthyrox N 100, wcześniej (zaraz po leczeniu) w dawce 150 ale była za duża. Zimno mi było tylko w okresie dużej niedoczynności ale jak organizm uzupełnił hormony to wszystko wróciło do normy. Czuję się świetnie i nic mi nie jest. Głowa do góry, wszystko wróci do normy :)
Witaj Aniu, po leczeniu jodem dochodziłam do siebie ok. 2-3 tyg. (byłam 8 tyg. po wycięciu tarczycy) Ospanie, znużenie i bardzo zwolniona przemiana materii były uciążliwe ale jak organizm uzupełnił brak hormonu wszystko wróciło do normy. Mimo braku siły i ochoty robiłam to samo co przed leczeniem. Musisz to przeczekać choć nie jest łatwo-organizm musi uzupełnić poziom hormonu.