iwonazm, Walczy

od 2014-03-28

ilość postów: 114

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak piersi

10 lat temu
Rany jakie to skomplikowane... Wycinać, nie wycinać i jak tu podjąć decyzję przy braku wsparcia medycznego z prawdziwego zdarzenia. Mnie nikt czegoś takiego nie proponował. Też nie mam mutacji genu BRCA1, ale czytam w zaleceniach z poradni genetycznej "do rozważenia profilaktyczna adnexectomia (jajniki+jajowody)". Inne zalecenia nie są "do rozważenia" tylko na sztywno. Nie wiem co to "do rozważenia" znaczy, o macicy nic nie napisali. Dopytam jeszcze onkologa co z tym robić... Po dwóch pierwszych chemiach miesiączkę dostałam, choć o kilka dni mi się przesunęła, lekarka powiedziała, że tak może być, że może całkowicie się zatrzymać, ale powinna wrócić, bo podobno jestem "młoda". Zobaczymy jak będzie dalej. Uściski! Jeszcze tylko tydzień do 4 chemii, już się boję :(

Rak piersi

10 lat temu
Dziękuję Dziewczynki za podniesienie na duchu. Może faktycznie z tym kolanem nie ma powodów do obaw, może to zwykłe bóle reumatyczne, bo teraz pogoda temu sprzyja - raz upał, raz deszcz. Poczekam, może przestanie. Andziu jak pięknie napisałaś o lękach o życiu po/w trakcie :). Tobie również dziękuję, że jesteś :). Ja chyba jeszcze nie wyszłam z szoku, że zachorowałam, jeszcze zbyt dużo smutku we mnie by potrafić się tak cieszyć każdą chwilą, chciałabym się nauczyć... Coś chyba wcześniej źle napisałam, przede mną niestety jeszcze 3 chemie, jestem po trzeciej :(. Później radio (z powodu operacji oszczędzającej), leczenia hormonalnego nie będzie, bo rak okazał się niehormonozależny (co mnie martwi). Leczenie zatem kończę na radio, a później wszystko w rękach Boga. Maszka, podziwiam. Ja bym nie dała rady, choć też myślałam o prawie jazdy, wow kobitko! Mariola7 Maszka ma rację, podobno sok z buraków jest świetny! Ja niestety nie mogę go pić, mam mdłości i nawet zbiera mi się na ... Po pierwszej chemii wyniki miałam takie sobie, jak to pani doktor powiedziała "na granicy", dostałam na szczęście drugą bez poślizgu. Później mąż wynalazł w aptece suszony "sok z buraka" w tabletkach, łykam to 3xdziennie. Przed trzecią chemią wyniki miałam świetne i trudno powiedzieć czego to zasługa, ale na pewno naturalny sok najlepszy. Aha i jeszcze pani doktor radziła herbatkę z pokrzywy.

Rak piersi

10 lat temu
Hej maszka :) Dziewczyny pewnie na wakacjach :), poza tym ten upał nie zachęca do siedzenia przed komputerem :). Mam nadzieję, że wszystkie czują się dobrze i to tylko taki jest powód ciszy. Ja zbieram siły na 4 chemię z 6. Martwię się bo zaczęło boleć mnie kolano i już od razu czarne myśli :(. Oby to tylko skutki chemii. A co u Ciebie? Jak się czujesz? Pozdrowionka dla wszystkich! B)

Rak piersi

10 lat temu
Hej Towarzyszki mojej doli/niedoli :). Pozdrawiam Was upalnie z Dzikiego Zaczodu (czyt. ze Szczecina) ;) Jestem jestem Olusiu, czytam Wasze wpisy, ale się nie odzywam, bo bym marudziła. Jeszcze źle się czuję po ostatniej chemii, jakaś zgaga, brak apetytu, osłabienie. No właśnie .... maruda. A przecież za oknem, mimo upału, tak pięknie! Lato czeka, las czeka, czeka rzeka :). Poczekam aż się troszkę ochłodzi i wieczorkiem do tegoż lasu na spacerek idę :). Dziki strzeżcie się! ;) Ewo K. może Twoja córcia też do nas zajrzy. Ja też mam 30 lat i wiem co ona musi czuć. Pozdrów ją serdecznie, musi być dobrze! Andziu - hurra! :) :) :) Krysiu, a co u Ciebie? Też milczysz.... Uściski

Rak płuca z przerzutami

10 lat temu
Bardzo mi przykro. Niech spoczywa w pokoju.

Rak jajnika

10 lat temu
Cześć, ja z rakiem piersi, ale odzywam się tu by powiedzieć Ci Lena31 NIE PANIKUJ! Jeśli chodzi o badanie histopatologiczne to III może oznaczać stopień złośliwości a nie zaawansowania nowotworu. Na mojego czują to Twój rak został wykryty wcześnie w stadium Ic, tyle że dziad był cholernie złośliwy (III), ale co z tego skoro już go nie ma :-). Głowa do góry. Jestem pewna, że lekarz Cię uspokoi. Pozdrawiam

strach

10 lat temu
Joasiu dużo sił! Ja po 3. chemii trochę zaniemogłam, ale nie można się poddawać. Trzymaj się kochana

Rak piersi

10 lat temu
Cześć Dziewczyny. W poniedziałek dostałam 3. chemię i do dziś nie mogę się pozbierać. Ta chyba była najgorsza. Nie mogę jeść, staram się, ale nie mogę. Ech... Jak ja przeżyję jeszcze raz tyle? Gdzie szukać sił na następną chemię??? Czemu to tak trzeba cierpieć... Olusiu a jak Ty znosisz 3. chemię? Mam nadzieję, że dużo lepiej niż ja. Dużo sił życzę. Andziu! Bardzo się cieszę, że u Twojej siostry tak dobrze wszystko się zakończyło! :) SUPER! Oby każda z nas dostawała już tylko dobre wieści! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

Rak piersi

10 lat temu
Hej Dziewczyny! Pozdrawiam Was serdecznie :-). Olusia, dziękuję że pytasz, czuję się dobrze, ale w poniedziałek 30.też mam 3.chemię. Mam nadzieję, że wyniki będą ok i będę mogła ją dostać :-). Zobaczymy. Troszkę przeraziłaś mnie tymi zastrzykami :-(. Współczuję, ale wiem że już dalej pójdzie jak z płatka :-). Ściskam gorąco! Rybeńka cieszę się, że u Ciebie dobrze :-).

Rak jajnika

10 lat temu
Do 3 razy sztuka: Lavieestbelleijatez.blogspot.com