od 2011-05-10
ilość postów: 262
Witam wszystkich. Dawno mnie tu nie było. Chociaż staram sie czytać co u was. Slawek1975 u ciebie jest 20 miesiecy po, a u mnie 8lat i 5 miesięcy i cały czas coś tam z tylu głowy jest ( głupia myśl). Kilku lekarzy powiedziało mu, że to potrafi wrócić po 15 latach.... Ja mialam 1 stadium do 3cm, ale FG 3. No, ale cóż trzeba żyć dalej. Z własnego doświadczenia stwierdzam,że bardzo dużo zależy od naszego nastawienia. Jak zaczynam źle myśleć to wszystko zaczyna sie sypać, nic mi nie wychodzi, nic nie cieszy. Jak myślę pozytywnie, doceniam to co mam od razu jest lepiej i przekłada sie to na innych. Więc głowa do góry kochani. Ma być dobrze i tyle. Musi być.... Pozdrawiam wszystkich
SZCZĘŚLIWYCH WALENTYNEK DLA WSZYSTKICH NERECZEK. KOCHAJCIE SIĘ!!!!! MIŁOŚĆ POTRAFI "GÓRY PRZENOSIĆ" !!!!
Irena64 gratuluję. Kurcze ostatnio wszystkie nereczki które się odzywają piszą, że jest dobrze-czysto. Może ten rok naprawdę będzie udany!! Czego wam wszystkim życzę!!!!!!!!!
Gosia61 gratuluję. Oby tak dalej!!! Jak ja to mówię kolejny rok do przodu!!
Gosiu ja miałam to szczęście, ze wycięli tylko guza, więc mam 2 nerki. A kamienie we dwóch. W lewej 9 sztuk, prawej 1 sztuka. W obu pojedyncze torbiele. Ehh!!! No , ale Raka nie ma i z tego muszę sie cieszyć!!!! Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!!!
Andrzej ja miałam to samo. Pierwszy raz nudności i słabość. Drugi raz wymioty i zawroty głowy. Radiolog mnie ochrzanił, ze nic wcześniej nie mówiłam, bo za trzecim razem mogłoby stać sie coś gorszego/ wysypka, wstrząs. Od tamtej pory zawsze mowię, ze jestem uczulona na kontrast. Mi podają VISIPAQUE 320 i jest ok. Już nigdy sie nie powtórzyły mdłości ani wymioty. Zapytajcie Lekarza.
Cześć wszystkie nereczki. Dawno mnie nie było. Wszystkiego zdrowego na Nowy Rok wam życzę!!!!!
Witam Cię Jaroszek. To dobrze, że moje wypociny na coś się przydają. Bądź dobrej myśli. U was na chwile obecną ważny jest wynik histo-patologii. Wszystko może wyjść. Dobre tez. Nigdy nie wiadomo. Po prostu trzeba czekać na wynik. A później walczyć , albo starać się zapomnieć. U mnie w miarę ok. Odebrałam wynik TK . Jest czysto !!! Bez raka!!! Z niepokojących ale nie pilnych rzeczy to: 9!!!! kamieni na nerce i 2 cm Torbiel Tarlova na Kręgosłupie. Lecz to w porównaniu do raka to pikuś. Ogarnę to jakoś powoli. Trzymaj się!!! Nie trać wiary!!!
Hej nereczki. Wróciłam !! Po nie małych zawirowania! Wszystkiego zdrowego życzę wam na Nowy Rok!!! Już piszę co u mnie: 30 listopada robiłam TK brzucha, wynik był dopiero 12 stycznia-pierwszy raz do mnie dzwonili, abym przyjechała po wynik. To był szok jechałam z prędkością bolida, aby zdążyć. Okazało się , że dzwonili, bo mieli opóźnienie. Wynik miał być na 29.12. Wznowy nie ma, węzły czyste!!! Jestem szczęśliwa! !! Jedyne co złe wyszło to 9!! kamieni na nerce i 2 cm torbiel Tarlova na kręgosłupie. Ale to w porównaniu z rakiem to pikuś. Ogarnę to. Powoli. 30.01 mam wizytę u Urologa. Zobaczymy co dalej.
Jeśli chodzi o moją mamę. 2 stycznia wycieki jej żołądek, zostawili tylko kilku i zespoili z jelitami. Lekarz operujacy powiedział, ze wyciął duzo powiększonych węźłów chlonnych, ktore byly niepokojące, poszly do badanie histo-pato. Juz jest w domu. Je normalnie lekkostrawne, za 3 tyg wyniki i decyzje co dalej. Oprócz bólu brzucha(ma jeszcze szwy) mama czuje si dobrze.
Andrzej myślę, że twoja żona miała za często zdecydowanie robioną TK. Ja tylko w 1,5 roku miałam co pów roku z konieczności, ale później lekarz powiedział, że tak nie można, bo to mega dawka naświetlania ( podobno 1 TK=400 RTG) i po jakimś czasie mogę nabawić się białaczki - słowa lekarza . Może przez te kilka lat coś się zmieniło, lecz uważajcie - trzymajcie rękę na pulsie.
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH SERDECZNIE. ZDRÓWKA I WIARY KOCHANI! !!!