Ostatnie odpowiedzi na forum
"."
jestem, jestem...
Sorki, że dopiero teraz ale wczorajszy roboczy dzień to był sajgon a poza tym.... byliśmy na obiadku o moich rodziców.
Tak więc sprawy w miarę się wyprostowały.
Samo spotkanie na początku nie było łatwe, wszyscy siedzieli spięci i rozmowa nie bardzo się kleiła i nikt nie chciał zacząć trudnego tematu.
No ale w końcu moja mama wykazała się odwagą i zaczęła.... W trakcie samego wyjaśniania nawet się pośmialiśmy i pewne sprawy próbowaliśmy obrócić w żart. Ostatecznie wczoraj był wspólny obiadek, jutro wspólny wypad na grzyby, aczkolwiek i tak potrzeba trochę czasu aby wszystko wróciło do normy - domyślam się, że zwłaszcza moja mama bardzo pamiętliwa musi poukładać sobie pewne sprawy w głowie a na to potrzeba czasu.
BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI I ZA SERDUSZKA bo naprawdę się przydały!!!
Doris - szkoda, że Twoje mądrości nie są zaraźliwe zwłaszcza dla mojej rodziny:-)
Oni niestety nie postrzegają życia poprzez pryzmat czasu i jakości. To jest trochę na zasadzie: "jestem wkurzona/y to ci pokażę a całą resztę mam gdzieś"
No ale... było i mam nadzieję minęło bezpowrotnie.
Zoe - witamy w naszym kręgu. Szkoda, że powód taki a nie inny.
Niestety, nie pomogę Tobie w pytaniach bo miałam zupełnie inne leczenie ale sercem jestem z Tobą. Z nami przebrniesz przez to lżej. Na pewno uzyskasz odpowiedzi od innych dziewczyn i przekonasz się że jest to po prostu choroba, którą się leczy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i słonecznie!!!
Hejka,
dzięki za "wysłuchanie" moich żalów i pocieszenie.
Doris - gdyby moja rodzina posiadała Twoją mądrość o ile łatwiejsze i przyjemniejsze życie bym miała.
A tak.... :-(
Dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice aby porozmawiać i bardzo obawiam się tej rozmowy.
Moja mama należy do osób bardzo temperamentnych i boję się, że jakaś wojna domowa wybuchnie.
Trzymajcie kciuki za dzisiejszy dzień.
Jestem bardziej nerwowa niż przed wizytą kontrolną.
A tak w ogóle to mamy w Wielkopolsce piękny, słoneczny dzień.
Tym którym brakuje słoneczka przesyłam promienne buziaczki.
Wszystkie Was pozdrawiam i życzę duuuuużo zdrówka!!!
Cześć dziewczynki!!!
Sto lat nie pisałam, chociaż byłam tu prawe codziennie.
Postanowiłam postawić chociaż "." żeby przypomnieć Wam o mojej osobie.
Ostatnio niewiele piszę bo .... no właśnie... nie bardzo wiem co.
W ostatnim poście pisałam, że jest smutno... a to za sprawą mojego męża i mojej mamy.
Niestety, sytuacja nie uległa zmianie a ja jestem między młotem a kowadłem. Ta cała sytuacja nie najlepiej na mnie wpływa ale jak widać nikt nic sobie z tego nie robi.
Przepraszam, że piszę Wam o moich kłopotach ale już na prawdę nie wiem co robić a zwierzenie się komuś może chociaż ciutkę przyniesie mi ulgi.
Dobra, koniec tego biadolenia:-)
Evve - jak miło, że się odezwałaś. My tu w oczekiwaniu na jesień a przed Tobą początek lata. Pozazdrościć!!!!
Doris - nasza wierna, kochana Doris!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki, bez wyjątku!!!
Buziaczki
Hejka,
u mnie obecnie jest 22 stopni i słonko nie rozpieszcza za co wyjątkowo jestem mu wdzięczna, w nocy trochę popadało.
Doris - narobiłaś mi apetytu na rosołek. Będę musiała uśmiechnąć się da mamy, bo jak rosołek to taki od mamy. Mi tak nie wychodzi....
Mariska po zabiegach kosmetyczno-fryzjerskich - piękna i zadowolona.
Za to u mnie trochę gorzej z dobrym humorem, no ale cóż ... życie pokaże czy to się zmieni.
Życzę miłego weekendu i wymarzonej pogody!!!
Cześć!!!
W nocy u mnie padało!!! I to dosyć solidnie. Ale co z tego, skoro teraz taki żar z nieba się leje, że zaczynam się zastanawiać czy ja czasami nie śniłam o tym deszczu:-)
Od tego upału mam lenia nie do pokonania. Roślinki wołają o pomoc, oprócz "zielska" które radzi sobie doskonale w każdych warunkach.
Jutro zabieram mojego psiaka do fryzjera żeby biedaczka pozbyła się nadmiaru włosów bo dodatkowe grzanie jest zbędne.
Życzę miłego dzionka!!!
Hejka dziewczyny,
oj przydałoby się trochę deszczu, chociażby ze względu na ogródek.
Pogoda nad polskim morzem przez weekend dopisała, apetyt na ryby zaspokojony, tylko wracać się nie chciało.
W dzień gorąco, że pracować się nie chce, w nocy gorąco, że spać nie można...
Ale w końcu mamy lato i to niestety już z górki!!!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do następnej "."!!!
"."
Doris pięknie to opisałaś.
Co do wyboru kierunku w przyszłym roku to dokonałaś dobrej selekcji.
Chorwacja - piękny kraj, taki sielski anielski, wszędzie się dogadasz, ceny porównywalne.
Grecja - znam tylko Kretę i jestem zakochana po uszy. Niestety, jak to wyspa nieco droższa, ale te widoki, zabytki.... ach, bezcenne. Zwiedziliśmy dużo miejsc mało znanych, mało polecanych - a szkoda.
Planujemy tam wyjazd ale jakoś zebrać się nie możemy.
Jak już będziesz znała konkretne miejsce to mogę podpowiedzieć co warto zobaczyć:-)
Kasiu79 bardzo się cieszę z wyników, tak trzymać!!!
Mam nadzieję, że teraz już się wylegujesz na kocysiu.
My wyjeżdżamy w piątek na weekend nad morze. Krótko, ale zawsze coś!
Buziaczki i pozdrowionka!!!
Cześć dziewczynki!!!
Doris - pochwal się trochę wrażeniami z Bułgarii.
Twoje życzenia nieco chłodniejszego dnia już się sprawdziły, w nocy deszcze i burze a w dzień temperatura około 23 stopni. W końcu mogłam się wyspać:-)
Kasia79 oczekuję na dobre wieści...
Pozdrowionka!!!
Doris, odpoczywaj ile wlezie.
Z wielkim sentymentem wspominam Bułgarię - jako dzieciak spędzałam tam 2 razy z rzędu wakacje. Mój tata był na kontrakcie w Borovcu. Koniecznie napisz po powrocie jak tam jest.
Dla wszystkich co na urlopach życzę miłego wypoczynku a dla pracusiów udanego weekendu!!!
Witajcie dziewczynki,
i ja jestem. Co prawda zaglądam tu codziennie ale bezpiśmiennie.
Doris i Kasiu79 bardzo Wam zazdroszczę wakacji.
Doris razem z Tobą cieszę się ze zdolności Twojego dziecka, no i oczywiście kasiu73 razem z Tobą cieszę się z chociażby z zaleczonej choroby synka. Trzymam kciuki aby była WYLECZONA.
Doris pochwal się gdzie jedziesz i dlaczego na tak długo nas opuszczasz:-)
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko!!!