Ostatnie odpowiedzi na forum
moni12 nie martw się o ból bo po operacji na intensywnej jest się podpiętym pod aparat co podaje morfinę i nic nie boli, a później dają kroplówki ,zastrzyki i tabletki tak by jak najmniej bolało, nie jest to takie straszne jak się wydaje i da się wytrzymać ,pozdrów męża i powiedz że skoro myśmy wytrzymali to on też wytrzyma,
mam wielką prośbę , może to forum czyta ktoś kto jest w takiej sytuacji jak ja , tzn mam usunięty pęcherz i mocz wypływa do worka nie jelitem ale moczowodem w którym mam wężyk i trzeba go wymieniać co 7 tygodni, każdą wymianę muszę odchorować ,dzisiaj jest już tydzień od wymiany a ja mam gorączkę od 37,5 do 38,4i ogólnie źle się czuję, chciałabym się dowiedzieć czy to jest normalne czy u mnie coś nie tak, lekarza pytałam to powiedział że to jest obce ciało w człowieku i zbagatelizował moje pytanie , chciała bym pogadać z kimś kto też ma wężyk i wymienić doświadczenia, jeśli jest ktoś taki to proszę by się odezwał, pozdrawiam serdecznie
witam wszystkich
agatap nie martw się na zapas tylko ciesz się że mąż wraca pomalutku do zdrowia i wspieraj go w tym bo niekiedy człowieka nachodzą złe myśli i wtedy musisz być przy nim , a co będzie dalej to się okaże i wtedy będziecie myśleć , w tej chorobie nie myśli się źle tylko dobrze i żyje się dniem dzisiejszym a co będzie jutro to los pokaże i nie mamy na to żadnego wpływu tylko trzeba myśleć pozytywnie i będzie dobrze, pozdrawiam serdecznie i życzę mężowi powrotu do zdrówka i wytrwałości a wszystko będzie dobrze
Heniek podziwiam cię za hart ducha ,spacery ,jazda na łyżwach, rowerze lub motorze a o paralotni nie wspominając, jesteś człowiekiem żyjącym pełnią życia i to bardzo dobre, piszesz że nie wiesz co z pływaniem , ja słyszałam że są specjalne małe woreczki właśnie do pływania ,popytaj w sklepie lub na infolinii, pozdrawiam
czarownica czy nie da się uniknąć operacji, czy nie ma innych sposobów, ja nie miałam z tym nigdy do czynienia więc się nie znam, ale jeśli to konieczność to trzymam kciuki za ciebie i pamiętaj naszą dewizę że wszystko będzie dobrze bo nie ma innej opcji, napisz czy wiesz co o naszej Hani bo nie odzywa się wcale, pozdrawiam
witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam u mnie już dzisiaj lepiej, w poniedziałek byłam na wymianie wężyka i wczoraj odchorowałam to ,tak jak zawsze po wymianie, pogoda u nas do kitu ale podobno w piątek ma być ciepło to może wreszcie wygrzeje te stare kości
agatap już jesteście po operacji więc każdy dzień będzie lepszy i pamiętajcie że do zdrowia dochodzi się małymi kroczkami i cierpliwie a wszystko będzie dobrze, ja też nie miałam chemii bo miałam czyste węzły , zależy co wyjdzie na badaniu histopat. , worków się nie bój, dasz radę tylko pamiętaj by skóra po umyciu była osuszona, ze szpitala mąż powinien dostać wyprawkę tzn kilka worków, broszurki, środki do pielęgnacji i pielęgniarka powinna pokazać ci jak wymieniać worki, to nic strasznego ,z początku każdy się boi a później dochodzi się do wprawy i mąż sam będzie wymieniał przed lusterkiem, pozdrawiam
jestem,jestem i wszystkich pozdrawiam, u mnie wszystko w porządku, antybiotyk pomógł i mocz w porządku, nie ma już coca coli, usg robiłam w zeszłym tygodniu i też ok a do nefrologa mam na 15.05.2013, w poniedziałek 29.04 jadę na wymianę wężyka no ale tego nie da się uniknąć to mi zostanie może do końca, pogoda coraz fajniejsza więc często siedzę na podwórku z pieskami, Heniek w sobotę u nas był rajd samochodów terenowych, kładów i motocykli, było ich dużo i impreza super ,zobacz na internecie pod nazwą Pustynny rajd w Chechle, szkoda że mieszkasz daleko bo na pewno byś obejrzał,było dużo pojazdów i dużo widzów , pozdrawiam serdecznie i napisz co u ciebie ,jak się czujesz
Asiatol nie wiem nic na temat Łodzi ale wiele dobrego słyszałam o Bydgoszczy,ja miałam operację w Klinice onkologicznej w Krakowie ale poszłam tam bo było blisko i o innych za dużo nie wiedziałam, wiele rzeczy dowiedziałam się dopiero z tego forum ale to było już po operacji ,popytaj więcej o Bydgoszcz,tak bym radziła, czytałam na tym forum o dobrym lekarzu z Bydgoszczy ,poczytaj wcześniejsze wpisy to pewnie znajdziesz, pozdrawiam
Ania2 popieram cię całkowicie ,to forum jest dla chorych i nawzajem pomagamy sobie i doradzamy, każdy z nas ma pytania i ma trochę już wiedzy na temat naszej choroby więc nawzajem się wspieramy i nie robimy żadnych tajemnic tylko pomagamy jeśli możemy, pozdrawiam serdecznie
Heniu cieszę się bardzo że wyniki wyszły ok i pozdrawiam
Gustaw jestem już tutaj dosyć dawno i ciebie nie pamiętam,czy rzeczywiście komuś pomogłeś czy tylko robisz z siebie wielkiego mądrale, jeśli nasze forum ci nie pasuje to droga wolna a jeśli chcesz komuś pomóc to pomagaj a nie krytykuj, każdy z nas uczy się pomału postępowania w tej chorobie i nikt wszystkiego nie wie,więc to nie jest ciekawość tylko wiedza o chorobie, pozdrawiam
witam wszystkich i pozdrawiam
moni12 czy u was na onkologii nie robią takich operacji? ja leczyłam się też u urologa przez 3 lata ale na operację to on mi doradził by iść na onkologię bo oni decydują o dalszym leczeniu gdyby np.potrzebna była chemia lub radioterapia to oni mają to wszystko na miejscu i szybko decydują a także nawet tk mają lepsze, ja bym poszukała onkologa chirurga bo do tego oni są najlepsi
agatap ja też jestem z okolic Krakowa i leczyłam się na urologii ale operację miałam w klinice onkologii na ul.Garncarskiej, prowadzi mnie dr.Janusz Jaszczyński i jest w tym dobry, przyjmuje w przychodni na onkologii w poniedziałki ale tam trzeba mieć skierowanie i zarejestrować się wcześniej lub prywatnie a adres znajdziesz w internecie