Ostatnie odpowiedzi na forum
monia123 mnie też w lipcu minął rok od operacji i ja mam worki z firmy Dansac i dla mojej skóry one są najlepsze, nie napisałaś jakie worki stosuje twoja mama, rodzajów worków jest kilka ale nie każde nadają się na każdą skórę, trzeba wypróbować które dla nas są najlepsze,dobre dla mnie nie muszą być dobre dla kogoś innego wszystko zależy od skóry i to decyduje które są najlepsze dla nas, pozdrawiam
witam wszystkich i pozdrawiam
małgorzata63 ja miałam bcg raz w tygodniu 6 razy a później raz na miesiąc przez 3 miesiące, w każdym szpitalu mają swoje procedury, przed wlewką trzeba opróżnić pęcherz i trzymać tą wlewkę przez 2 godz.najlepiej przewracając się na boki,na brzuch i plecy i po 2 godz. wysikać tą wlewkę i do domu, może go później trochę szczypać, może mieć trochę gorączki ale to przechodzi, gdyby była duża gorączka to trzeba do lekarza , ja nie leżałam w szpitalu tylko przychodziłam na wlewki,mnie one nie pomogły ale spróbować trzeba , może tato pójdzie na to i obejdzie się bez operacji, powiedz mu że nie ma się czego bać, pozdrawiam
Agatap za rok piszcie znowu o przedłużenie tej grupy bo to wszystko zależy od lekarza ,jedni dają na stałe a inni dają na rok i znów trzeba to wszystko od nowa , mnie w zusie powiedziała wydra że może mi dać tylko 2 grupę a dodatek dostają tylko ci co nie chodzą wcale i trzeba ich karmić (życzyłam jej wtedy by też zachorowała na taką chorobę i na swojej skórze przekonała się jak to jest słyszeć takie słowa)
chciałaś kontakt do onkologa z Krakowa, ja jestem pod opieką dr. Jaszczyńskiego z Onkologii na Garncarskiej, on przyjmuje na onkologii w poniedziałki a prywatnie dam ci nr do rejestracji : 608435223, on mnie operował i uważany jest za dobrego, jest jeszcze prof. Stelmach tel.6321422(wtorek i czwartek od 14-16godz.)ale ja wolałam praktyka niż tytuły,chwalą też prof. Chłostę który pracuje na Urologii na Grzgurzeckiej jako urolog, pozdrawiam cię serdecznie
witam wszystkich, cieszę się Heńku że czujesz się dobrze i że spełniasz swoje marzenia , moim wielkim marzeniem był wyjazd do Egiptu i spełniłam go a może jeszcze się tam wybiorę bo byłam zauroczona i klimat mi odpowiadał i jedzenie , po prostu było super, z pociągu i komunikacji miejskiej nie korzystam ale karta parkingowa przydaje się bardzo, jak będziesz motorkiem na południu Polski to daj znać to może wypijemy jakąś kawkę, pozdrawiam
Remil trzymaj się bo wszystko będzie dobrze, musi być, po każdej burzy wychodzi słoneczko i dla was ono też wyjdzie a drabinę wysyłamy ci wszyscy byś wyszedł z dołka na górę, życzymy ci tego wszyscy, trzymamy kciuki za twego tatę i pozdrawiamy was serdecznie ,będzie dobrze bo musi być
witaj Heńku dawno nie pisałam bo nie było nic ciekawego, normalne życie,o chorobie przypominają mi wyjazdy na wymianę wężyka, a dzisiaj wreszcie miałam komisję w PCPR i dostałam 1 grupę do 2017 roku więc mogę dostać ten zasiłek, jest on mniejszy niż w zus-ie ale mam awersję do zusu i nie będę ich prosić,przedłużyli mi tez kartę do parkowania, co u ciebie ,jak zdrówko i jak motocykle, czy robisz wycieczki,pozdrawiam serdecznie
Hej Margo16 witam cię serdecznie ,nic się nie martw, będzie dobrze, w lipcu minął u mnie rok od operacji i wszystko jest ok, nawet w czerwcu byłam już na wczasach w Egipcie, było super i u ciebie też tak będzie ,najgorsze to czekanie a później to każdy dzień idzie ku dobremu, ja przed operacją też brałam środki na sen bo organizm powinien być wypoczęty, dasz radę bo jesteś silną osobą, przeszłaś już nie mało i wiesz że trzeba walczyć bo mamy dla kogo i po co, gdy wrócisz do domu i będziesz mogła to odezwij się i pytaj ,co będę mogła to ci pomogę,dam ci nr telefonów o te worki: Conva Tec 800 120 093 ; Coloplast 800 269 579 ;Dansac 800 800 783 ; Salts Healthcare 800 633 463, więcej nie znam, ja używam Dansac, kup sobie mydło szare ze srebrem,może jak Heniek to przeczyta to jeszcze doda jakiś kontakt na worki, trzymaj się i pamiętaj naszą dewizę że wszystko będzie dobrze bo nie ma innej opcji,jeśli coś chcesz to śmiało pytaj, pozdrawiam
agatap zrób wszystko aby mąż nie wrócił do palenia,susz mu głowę na każdym kroku, nie pozwalaj palić w domu , w twojej obecności, utrudniaj mu ile się da, może zrozumie, myślę że najlepiej by było aby lekarz mu wytłumaczył i trochę nastraszył, po co tyle cierpienia zniósł żeby wrócić do początku przez papierosy, pozdrawiam serdecznie
spartunia nie martw się wszystko będzie dobrze, tata się obudzi i z każdym dniem będzie silniejszy i bliższy wyzdrowienia, tata nie ma przerzutów, nie ma nacieków,więc jest ok, to prawda jest to ciężka operacja i różnie się ją przechodzi ale da radę i za jakiś czas znów będzie jak dawniej, ja też miałam operację 04.07.tylko rok wcześniej, też się strasznie bałam że się nie obudzę i co będzie później a po 2 miesiącach po operacji już jeździłam za kierownicą,w domu robiłam wszystko ale bez dźwigania no i teraz w czerwcu byłam w Egipcie co było moim marzeniem i nawet worki mi w tym nie przeszkadzały,przyzwyczaiłam się do nich tak że jest to dla mnie normalne, pamiętaj że każdy dzień po operacji przybliża do zdrowia, pozdrawiam i pozdrów tatę i powiedz że wszyscy za niego trzymamy kciuki i będzie dobrze bo nie ma innej opcji
witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam,czytam zawsze wpisy i jest mi ciężko jak widzę że rodzina chce jak najlepiej dla chorego a on się po prostu boi ,nie zgadzam się z wypowiedzią Matiasfromspain(chyba ta osoba nie była chora na raka ani nie miała nikogo bliskiegochorego) ,to prawda że każdy decyduje o swoim życiu ale nie można chorego na raka zostawić sobie samemu aby on decydował,wiem jak się czuje chory bo przez to przechodziłam ,wiem jak mu się świat wali na głowę, jak ma myśli że się boi tego wszystkiego ,tych operacji ,tego wszystkiego co mu będą robić w szpitalu i nie wiadomo z jakim rezultatem, czasem myśli się aby się to wszystko jak najszybciej skończyło,po prostu jest załamany psychicznie i trzeba mu pomóc podjąć dobrą decyzję czyli żeby się leczył i walczył, rodzina powinna stać przy nim i pokazywać mu dobre wyjścia z tej choroby,najlepiej działają dobre przykłady i znajomych i ludzi z telewizji i ludzi z naszego forum ,którzy pokonali chorobę i żyją i cieszą się życiem i zdrowiem jak normalni ludzie,
Moi drodzy mający wśród swoich bliskich chorych na raka , nie opuszczajcie ich ,przekonujcie do leczenia aby ich życie przedłużyć ile tylko się da i żeby samemu cieszyć się z nimi życiem i każdą chwilą,pozdrawiam