dona1955, Wygrał

od 2012-06-26

ilość postów: 756

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
agatap remil ma rację że trzeba odciążyć nerkę bo przestanie działać gdy będzie zatkana ,ja w ten sposób straciłam swoją nerkę, gad zatkał moczowód,zrobiło się wodonercze i po jakimś czasie nerka przestała działać, jak długo to trwało to nie wiem bo mnie nie bolało a potem było za późno i nerkę trzeba było usunąć, skonsultuj to z jakimś urologiem bo na pewno są jakieś sposoby by odblokować nerkę a nie tylko operacja, pozdrawiam was serdecznie

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Margo nie martw się takimi wpadkami ,nie ty pierwsza i nie ostatnia pływasz w nocy w basenie,z biegiem czasu i nad tym zapanujesz,cierpliwości!,czy na noc zakładasz ten do zbiórki nocnej? on też jest refundowany a z nim też nauczysz się spać, pomalutku, najważniejsze aby się nie zrażać a wszystko się ułoży, to z tym wężykiem to prawda że jest obce ciało i ja z początku też miałam problem z bakteriami a teraz jest już spokój, ale wszyscy którzy mają stomię obojętnie jaką to mają problem z bakteriami tak że wężyk nie jest tego przyczyną , ale skoro lekarze tak zdecydowali to przecież oni się na tym znają , wyniki będą dobre bo przecież miałaś węzły czyste więc nie martw się na zapas tylko wypoczywaj,myśl pozytywnie i będziesz dziewczyno zdrowa bo dziada już wyrzuciłaś na zawsze, życzę ci szybciutkiego powrotu do zdrówka ,pa

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witaj Margo16 szczerze nie wiem czemu nie dali ci tego wężyka, jeśli nie dają wstawki jelitowej tylko robią to z moczowodu to w/g mnie powinni ci to dać a zwłaszcza na początku aby to się wszystko ustabilizowało ale może w waszym szpitalu są lepsi specjaliści i mają nowe metody,mnie tak to lekarz powiedział, że aby nie zarastało i nie zapychało się i po obudzeniu się z narkozy już to miałam włożone, popytaj swego lekarza dokładnie czy może i co będzie gdy się to stanie,każdy szpital ma swoje metody ale które są lepsze to nie wiadomo,u mnie gdy zaczynam nerkę odczuwać to poruszam tym wężykiem i spłynie mocz i nie robi się żaden zastój,twój lekarz powiedział że chyba że będzie zarastać i co wtedy-zrobią nową operację,zmienią moczowód a masz tylko 1 nerkę i trzeba o nią dbać, dowiedz się dokładnie ,może on ma rację,pytasz czy bolała mnie nerka,o ile pamiętam to nie, byłam słaba bolał mnie brzuch na dole,miałam skoki temperatury od 35 do 38,i ogólnie rozbita, ale to minie ,pij dużo wody i sprawdzaj czy ci schodzi mocz bo gdyby się zatrzymał to może nerka boleć, dobrze się odżywiaj i pamiętaj że to była poważna operacja i musi minąć trochę czasu by organizm wyzdrowiał, nie dźwigaj nawet garnka z wodą ( na razie),jeśli chodzi o worki to ja zmieniałam je stojąc w wannie ,najpierw robiła to córka a po ok miesiącu ja sama w lusterku,próbowałam różne worki ale zostałam przy Dansac (worek Dansac Nova 2 Urostomy REF 1218-43 ; płytka Dansac Nova 2*3 Wafer REF 1343-15 ) one są z pierścieniem 43mm co przy naszych małych dziurkach wystarcza,tych jednorazowych nigdy nie używałam bo szkoda mi skóry by codziennie je odrywać, na razie za dużo na raz ich nie zamawiaj bo gdybyś chciała zmienić choćby na mniejsze, gdy będziesz już pewna że takie ci odpowiadają to wtedy więcej, ja ze szpitala też dostałam dansac ale płytki były za duże i zmieniłam na mniejsze bo nie mam aż tak dużego brzucha,mam nadzieje że moje rady ci pomogą i jeśli masz jakieś pytania to pisz ,będę się starała ci pomóc, pozdrawiam serdecznie i zdrowiej kochana, po ok 2 miesiącach będzie już super dobrze ja już jeździłam sama samochodem,pa

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Remil serdecznie cię pozdrawiam i twojego tatę i życzę wam wytrwałości w walce którą na pewno wygracie tylko trzeba dużo cierpliwości bo do zdrowia wraca się małymi kroczkami, wspieraj tatę bo mu to bardzo potrzebne, ja gdy byłam po operacji to bardzo potrzebowałam wsparcia i wiary w to że wszystko się ułoży i będzie dobrze,psychika człowieka po operacji jest bardzo ważna bo musi on mieć siłę by to wszystko przetrzymać, ty masz tą siłę więc i tato też ją pewnie ma, życzę twemu tacie zdrówka i wytrałości

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witam wszystkich i pozdrawiam
Margo dobrze że już jest po wszystkim i jesteś już w domu, każdy dzień prowadzi cię teraz do zdrowia, z początku będziesz słaba to normalne ale to minie, ja wężyk mam i wymieniać go trzeba co 6-8 tygodni i tak już chyba zawsze,ale to nie boli,musisz uważać żeby wężyk nie wylazł z tej dziurki bo trzeba by było jechać by go włożyli, on jest po to by moczowód nie zatkał się,nie wykręcił, ja się już przyzwyczaiłam do niego i jest ok, nawet od jakiegoś czasu już mam spokój z bakterią, jeśli będziesz miała jakieś pytania to śmiało,jeśli tylko będę mogła to pomogę,najważniejsze to to że nie masz już tego gada i pomalutku dojdziesz do siebie i będziesz całkiem zdrowa , ściskam mocno i napisz czasem co u ciebie

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
remil masz swoiste poczucie humoru, pozdrowienia dla taty

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
monia123 mnie też w lipcu minął rok od operacji i ja mam worki z firmy Dansac i dla mojej skóry one są najlepsze, nie napisałaś jakie worki stosuje twoja mama, rodzajów worków jest kilka ale nie każde nadają się na każdą skórę, trzeba wypróbować które dla nas są najlepsze,dobre dla mnie nie muszą być dobre dla kogoś innego wszystko zależy od skóry i to decyduje które są najlepsze dla nas, pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witam wszystkich i pozdrawiam
małgorzata63 ja miałam bcg raz w tygodniu 6 razy a później raz na miesiąc przez 3 miesiące, w każdym szpitalu mają swoje procedury, przed wlewką trzeba opróżnić pęcherz i trzymać tą wlewkę przez 2 godz.najlepiej przewracając się na boki,na brzuch i plecy i po 2 godz. wysikać tą wlewkę i do domu, może go później trochę szczypać, może mieć trochę gorączki ale to przechodzi, gdyby była duża gorączka to trzeba do lekarza , ja nie leżałam w szpitalu tylko przychodziłam na wlewki,mnie one nie pomogły ale spróbować trzeba , może tato pójdzie na to i obejdzie się bez operacji, powiedz mu że nie ma się czego bać, pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
Agatap za rok piszcie znowu o przedłużenie tej grupy bo to wszystko zależy od lekarza ,jedni dają na stałe a inni dają na rok i znów trzeba to wszystko od nowa , mnie w zusie powiedziała wydra że może mi dać tylko 2 grupę a dodatek dostają tylko ci co nie chodzą wcale i trzeba ich karmić (życzyłam jej wtedy by też zachorowała na taką chorobę i na swojej skórze przekonała się jak to jest słyszeć takie słowa)
chciałaś kontakt do onkologa z Krakowa, ja jestem pod opieką dr. Jaszczyńskiego z Onkologii na Garncarskiej, on przyjmuje na onkologii w poniedziałki a prywatnie dam ci nr do rejestracji : 608435223, on mnie operował i uważany jest za dobrego, jest jeszcze prof. Stelmach tel.6321422(wtorek i czwartek od 14-16godz.)ale ja wolałam praktyka niż tytuły,chwalą też prof. Chłostę który pracuje na Urologii na Grzgurzeckiej jako urolog, pozdrawiam cię serdecznie

Rak pęcherza moczowego

11 lat temu
witam wszystkich, cieszę się Heńku że czujesz się dobrze i że spełniasz swoje marzenia , moim wielkim marzeniem był wyjazd do Egiptu i spełniłam go a może jeszcze się tam wybiorę bo byłam zauroczona i klimat mi odpowiadał i jedzenie , po prostu było super, z pociągu i komunikacji miejskiej nie korzystam ale karta parkingowa przydaje się bardzo, jak będziesz motorkiem na południu Polski to daj znać to może wypijemy jakąś kawkę, pozdrawiam