Ostatnie odpowiedzi na forum
Majka6301 ja też oglądałam ten filmik z Heńkiem i podejrzewam że to może ten z wąsikiem ,
Heniek nie daj się prosić i powiedz bo jesteśmy ciekawi,jesteś bardzo zagadkowy,
Pozdrawiam serdecznie
Moni nie miałam takich problemów bo pracowałam na miejscu ale wydaje mi się że można by jechać do zus-u i pogadać aby dali rentę z tego co mają a po otrzymaniu dokumentów z Niemiec mogą ją jeszcze raz przeliczyć i wyrównać, wszystko zależy czy będą chcieli to zrobić bo wiem że tak robią, spróbuj i wydaje mi się że jeśli przedstawisz waszą sytuację to tam też pracują ludzie i może trafisz na porządnego człowieka, pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w walce o swoje
witam wszystkich
Margo16 nie odzywałam się ale czasem zaglądałam, u mnie na razie wszystko w porządku tylko zbliża się czas wymiany wężyka i zaczynam go odczuwać ,miałam jechać w ten poniedziałek ale nie zdążyłam się zarejestrować i pojadę dopiero 14.10.2013 a tk mam dopiero 26.11.byłam na usg i w woreczku mam coś ale malutkie na 6 mm i kazali zrobić usg w grudniu i zobaczą czy to rośnie,ale to nie przerzut tylko może być kamień,a reszta jest ok, to tyle u mnie a reszta to codzienność,napisz czy byłaś w szpitalu i znalazłaś ambulatorium lub przychodnie urologiczną przyszpitalną i co z twoim wężykiem,ile to już czasu go masz i w ogóle jak z jedzeniem i ze wszystkim,pozdrawiam cię serdecznie i napisz co u ciebie,pa
Margo tam gdzie robili ci operację na pewno jest ambulatorium urologiczne i tam powinnaś się zgłaszać do wymiany wężyka i tam będą ci dawać skierowania do ich laboratorium i tam też na pewno jest usg, ja też chodzę prywatnie do tego co mi robił operację ale wtedy kiedy chcę pogadać lub gdyby się coś działo a tak to do ambulatorium i obojętnie który lekarz jest na dyżurze to mi wymienia wężyk i z nim gadam i on mi daje skierowania i na usg i na tk i na prześwietlenie płuc i wydaje wyniki i wypisuje recepty,idź do ambulatorium bo przecież prywatnie prof. nawet nie ma możliwości ci to wszystko zrobić, wężyk musisz wymieniać i sama musisz pilnować kiedy ,pamiętaj co 6-8 tygodni,pytałam pielęgniarki czy można ten czas wydłużyć to mówi że muszę tego pilnować bo gdy się zatka to znów będę cierpieć tak że jest to w moim interesie.proszę cię bardzo idź do ambulatorium i zobaczysz że tam ci wytłumaczą i zrobią co potrzeba, profesor zrobił co do niego należało i koniec,reszta w twoich rękach,jeśli chodzi o dźwiganie to do pół roku się oszczędzaj ,jeśli nie musisz to się nie szarp do roboty bo może ci co popękać i po co,sunie też mam grubiutką ale nie dźwigałam,jeśli może ktoś odkurzać to daj sobie spokój bo to trzeba szarpać,mnie też to wkurzało ale wyluzowałam bo to dla naszego dobra,świat się nie zawali gdy będzie troszkę gorzej posprzątane a już nie chcę iść do szpitala ,mam go już dość,tak że do pół roku nie wolno dźwigać nawet garnka a później po trochu ,pamiętaj że to była poważna operacja i chodź człowiek czuje się na siłach to trzeba odczekać,ale ci nagadałam, co ? ale to z dobroci serca i co z tymi kanapkami,próbowałaś? pozdrawiam cię serdecznie i dbaj o siebie
Heniek zapraszam na kanapeczki i herbatkę ziołową z cytryną no i koniecznie kawkę z puszystą śmietanką, pozdrawiam serdecznie, dziś piękna pogoda to pewnie Cię już wywiało z domu,jesteś wspaniałym przykładem na to że po takiej operacji można żyć pełnią życia i nie jest się niepełnosprawnym,pa ,do usłyszenia na forum
hej Margo cieszę się że u ciebie wszystko ok ale wiesz że jakby co to pisz i jeśli będę tylko mogła to zawsze pomogę, próbowałaś tych kanapek? ja do dziś tak kombinuję bo jak mi się nie chce kombinować to i jeść mi się nie chce,wiesz jeśli chodzi o zagranice to Egipt był moim marzeniem ale gdy człowiek pracuje to nigdy nie ma czasu dla siebie , teraz mam wolne i tak jak mówi Heniek mamy ten czas dla siebie,a że nie stać mnie na takie częste wyjazdy planuję dopiero na wiosnę ,maj,czerwiec i też do Egiptu chyba bo mi tam strasznie przypasowało, będę zbierać pieniądze i na pewno gdzieś się wybiorę, to wcale nie jest takie drogie w porównaniu z naszym morzem a pogoda wspaniała, jakich używasz woreczków i co z wężykiem ,kiedy masz wymianę bo ja 08.10.2013, a tk mam w listopadzie po roku bo ostatni miałam w grudniu, już teraz się boję co wyjdzie ale mam nadzieję że będzie dobrze, pozdrawiam cię serdecznie i jedz żurawinę i pij herbatkę ziołową z cytryną, pa
Remil ja też cię podziwiam że mając tyle problemów masz jeszcze chęci pomagania innym, to się ceni, wiem że przy stanach zapalnych skóry można stosować maści gojące które kupuje się w sklepach tam gdzie worki, nie wiem jakich worków używacie bo każda firma ma takie maści,skóra nie toleruje wszystkich worków to i nie wszystkie maści , ja np. nie mogłam stosować coloplastu i dostałam po jednym dniu strasznej wysypki a teraz stosuję dansac i jest dobrze i maści też kupuję z dansaca, myślę że w szpitalu czymś to smarują ale dowiedz się i pogadaj z pielęgniarką stomijną, pozdrawiam was serdecznie i życzę wytrwałości w walce z przeciwnościami ,w końcu wygracie na pewno i to już niedługo
Margo16 dawno nie pisałaś co u ciebie,przeczytałam że nie masz chęci na jedzenie, to minie ale musisz się zmuszać bo organizm jest osłabiony i musi dostawać to co mu się należy, też tak miałam ale zaczęłam sobie robić jedzonko takie na które miałam ochotę,kanapki zaczęłam robić takie że córka mówi że jeszcze w życiu nie czuła takich smaków np.chlebek z masełkiem przeciw cholesterolowym,żurawina, szyneczka dobra,jajko na twardo,serek żółty,pomidorek,ogórek,niekiedy dodaję paprykę,ser biały, kiełki,sałatę i to co jeszcze wymyślę,zawsze daję żurawinę i ona zmienia smak tych kanapek i za każdym razem to inaczej smakuje ,spróbuj mieszać na raz wszystkie składniki i zobaczysz że takie kanapki będzie się chciało jeść, mnie to pomogło,rodzinka niech sobie szykuje co chce a ty zadbaj o siebie bo nikt lepiej od ciebie tego nie zrobi, pozdrawiam cię serdecznie i pisz co u ciebie ,może będę mogła jakoś pomóc i doradzić ,pa moja koleżanko o jednej nerce
witam wszystkich, dawno mnie tu nie było
Lisbeth ja miałam operację w lipcu 2012r i mam trochę inną sprawę bo mam tylko jedną nerkę i przez to po usunięciu pęcherza mam tylko dziurkę w brzuchu do której dochodzi moczowód a w nim jest wężyk, nie miałam ruszanych jelit więc po operacji szybko zaczęłam jeść i chodzić, po operacji nic nie boli bo na początku podawana jest morfina a później środki przeciwbólowe, do domu wyszłam po 9 dniach a po 2 miesiącach już kierowałam samochodem i jeździłam na zakupy,schudłam tylko 4 kg ale szybko to nadrobiłam ,tak że widzisz moja sytuacja jest trochę inna, pozdrawiam cię serdecznie i twoją mamę też,wszystko będzie dobrze, najgorszy jest czas oczekiwania na operację a później to każdy dzień przybliża do wyzdrowienia, będziesz potrzebna mamie po przyjściu ze szpitala bo trzeba o nią zadbać i fizycznie i psychicznie, ja też miałam załamania psychiczne w domu i we wszystkim pomogła mi córka i w przyklejaniu worków i w domowych robotach i w pocieszaniu,będzie dobrze
witam i pozdrawiam wszystkich w tą piękną niedzielę,fajnie by było spotkać się kiedyś latem, ale jesteśmy tak rozrzuceni po całej Polsce że co dla niektórych może być ciężko,no zobaczymy,pomyślimy gdy będzie bliżej lata a teraz przed nami niedługo zima i trzeba jakoś ją przetrwać
Heniek oglądałam program na tvn turbo o osach i podejrzewam że ty jechałeś na którymś motorze ale z tyłu i nie pokazali was wcale tylko tą babkę z przodu, może kiedyś będzie program nie o osach ale o takich motocyklach jak twoje,też kiedyś miałam wsk ale już po niej śladu nie ma ,cieszę się że kontrola wyszła dobrze, jesteś zdrowy i tak ma być, pozdrawiam