Ostatnie odpowiedzi na forum
Witaj Heńku, fajnie że się odezwałeś,widzę że u ciebie wielka radość i kupe ruchu, fajnie jak rodzinka się zjawia a dopiero wnuki to sam miód dla ducha i ciała,pozazdrościć, powódź dziękować bogu nas ominęła,więcej szkód narobiła bardziej na południe,w górach i nad rzekami a ja mieszkam przy pustyni i na górce tak że u nas sucho,ja też zdecydowałam wyjazd w czerwcu od 5-13 lecę z córką też do egiptu ale do hurgady,(jak szaleć to szaleć) a w sierpniu do międzywodzia do sanatorium, nie wiadomo jak długo jeszcze więc póki można to trzeba korzystać z życia ,póki się da, pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka,
Jagababa jak cystoskopia,myślę i mam nadzieję że w porządku
Jestem już po wymianie wężyka i mam spokój przez następne 6 tygodni, siadłam chwilę do kompa, ostatnio nie widzę ani Margo ani Heńka, co u was? Heniek pewnie wybiera się pomału do Irlandii i nie ma czasu ale po wywołaniu może się ujawnią,pozdrawiam wszystkich serdecznie
Kinkong witaj w naszym gronie a co do sanatorium to rakowcy mogą jechać dopiero po jakimś czasie np rak piersi po 2 latach ,rak nerki po 5 latach a rak pęcherza po 1,5roku od operacji, chorzy na raka nie mogą mieć rehabilitacji a przynajmniej niektórych i dlatego potrzebny ten czas a jeśli chodzi o jakąś rehabilitację prądami,naświetlaniami to nigdy, ja w tym roku w lipcu mam 2 lata od usunięcia pęcherza i dostałam sanatorium z pcpr-u a w czerwcu minie mi 5 lat od usunięcia nerki i piszę o sanatorium do zusu,tam czeka się od1-2 lat , więc uważam że jak minie ten przymusowy czas od operacji to każdemu powinno się należeć sanatorium i każdy z nas powinien go dostać bez żadnego ale po tym co przeszliśmy i będziemy przechodzić do końca życia, jak uważacie?
dziwna teraz ta strona, wydaje mi się że poprzednia była lepsza, po prostu nie lubię zmian,ale trudno trzeba się przyzwyczaić
Witam wszystkich i pozdrawiam
Jagababa u mnie wszystko ok, samopoczucie raz lepiej raz gorzej, ale daję radę,w poniedziałek jadę na wymianę wężyka a teraz mam 2 antybiotyki na raz od urologa na bakterię a jak skończę to muszę wziąźć się za holesterol bo mam wysoki, nie wiem skąd taki mam bo nie jem nic tłustego, mięska troszkę z kurczaka,masło specjalne i raczej dietka,zobaczymy może tabletki pomogą ,od poniedziałku ma być ciepełko to i samopoczucie będzie lepsze a ja kocham ciepełko, pozdrawiam cię serdecznie i trzymam kciuki za poniedziałek, za twoją cystoskopię, będzie dobrze
dodiderek ja miałam robionych kilka wyników histopatol. i na żadnym nie było żadnych symboli tylko nazwa -high grade urothelial carcinoma co mi wytłumaczyli że to rak pęcherza dużo złośliwy,więc podejrzewam że są różne sposoby oznaczenia , co do symboli na orzeczeniu o niepełnosprawności to są one umieszczane na orzeczeniach z pcpr-u czy z mops-u natomiast z zusu nie ma .
Witaj Heńku fajnie że dostałeś dodatek z mops-u, ja też go mam ale tylko do 2016r bo grupę inwalidzką 1 mam przyznaną tylko do 2016r a ten dodatek jest związany z grupą jedynką, nie wiem czy dostałeś rentę z zusu bo albo nie pisałeś albo to przegapiłam, pozdrawiam cię i też życzę ci fajnej majówki ,pogody słonecznej na motocykle i zdrówka
Witaj Margo nie musisz przepraszać za Dane bo na imię mi Danuta i dużo ludzi mówi Dana ,tak że wszystko jest ok, ja chyba też wybiorę się do lekarza może mi coś da bo psychicznie czuję się źle,jestem płaczliwa,wszystkim zmęczona i może da mi coś by było lepiej,są dni że wszystko mnie cieszy ale więcej jest dni ciężkich,10.05 mam spotkanie z kolegami z ogólniaka po 40 latach od matury, robimy je co 5 lat, pięć lat temu akurat byłam na operacji nerki i nie mogłam być na spotkaniu a teraz nie chce mi się i sama nie wiem co mi się chce, może pojadę, tak że widzisz moja psychika jest w rozsypce,myślałam że dam sobie radę sama ale chyba nie, cieszę się że byłaś u lekarza i wszystko będzie dobrze,dzięki za propozycję ale nie będę cię obciążać moimi problemami i urojeniami, muszę sama sobie z nimi poradzić, życzę ci moja droga fajnej majówki i zdrówka, odezwij się czasem ,pa
coś bardzo cicho i spokojnie zrobiło się na forum,to oznacza że wszyscy mają się dobrze ? jeśli tak to świetnie, pozdrawiam wszystkich serdecznie po świętach i życzę zdrówka
Margo co u ciebie ,byłaś gdzieś,czy się wybierasz, jeśli nie możesz to napisz na meila i daj znać co u ciebie, u mnie wszystko jak zawsze, czyli przytyka się i boli, rano czuję się dobrze ale wieczorami czuję się słaba, brzuch mnie boli, bardziej się przytyka i psychicznie też wysiadam, do jakiegoś psychologa trzeba by jechać do Krakowa a to dość daleko tak że jakoś muszę przetrwać, nie mam z kim nawet pogadać,przyjaciele się odsunęli bo chorych na raka traktuje się jak trędowatych,współczuje ale z daleka, córka nie chce i nie ma czasu,mój były mąż tylko mieszka z nami ale nawet nie wie co mi jest i jaka to była operacja,muszę przed nim ukrywać że mam worek a to jest bardzo ciężko mając wspólną łazienkę i inne pomieszczenia,osobne mamy tylko sypialnie i w swojej muszę to wszystko pochować, tak że jestem prawie sama i czasem jest mi bardzo ciężko, dobrze że mam swoją sunię to sobie z nią pogadam albo idziemy na spacer i wtedy świat staje się piękniejszy, ale się rozpisałam,coś mnie wzięło na uskarżanie się ale mam nadzieję że to minie i znów będzie dobrze,pozdrawiam cię serdecznie ,pa
Margo odpisałam ci na meila,pozdrawiam,pa