napisany 8 lat temu
Nie myśl że mnie złamiesz nędzna kreaturo.Już minęło 7 lat jak z tobą walczę.Nigdy się nie poddam tobie skorupiaku.
napisany 8 lat temu
Choruję od roku - najpierw operacja,potem, chemia, badania, cierpienie i czasami łzy.
Każdy z nas, kto zetknął się z Tobą wie jak to jest, gdy przychodzą chwile załamania i lęku o to co nas czeka.
Czy przeżyjemy? Jak długo?
Wiem, że jest ktoś kto stale czuwa nade mną.
Nie pozwala na zwątpienie, że warto z Tobą powalczyć .
Wczoraj miałam totalnego doła za to dzisiaj spotkałam pacjenta, którego nękasz od 20 lat. Przeszedł kilka operacji. Cieszy się życiem i ma się dobrze!
Jednak nie dałeś rady go złamać.
Zrozumiałam, że to spotkanie nie było przypadkowe.
Ja też dam sobie z Tobą radę - cholerny Gadzie!
napisany 8 lat temu
Nienawidzę cię... Tak się cieszyłam ciąża, tak o siebie dbalam. A tu pojawiłes się ty,tyle lat siedziałes cicho i rosles... Nie zabrałes mi mojego dziecka,nie pozwoliłam. Teraz nie pozwolę co zabrać jej mamy!!! Będę walczyć,mimo że pierwsza bitwa przegrana... Nie dam się!!! Oni mnie kochają, córeczka,moja mama,mąż, przyjaciele... Zniknij i weź co chcesz,prócz mojego życia!!! Gin i nie wracaj!!! Kocham ich kocham!!! Dum spiro spero!!!
napisany 8 lat temu
Najpierw zabrales mi mame. W pół roku praktycznie ja zjadłeś. Teraz zabierasz mi jeszcze jedna bliska osobę. Kochanego wujka. Znowu w krotkiej nierownej walce wygrywasz. Czego jeszcze chcesz? Kogo jeszcze chcesz mi zabrac?
napisany 8 lat temu
Od pierwszej chwili powiedziałam sobie, że nic mi nie jest i że będę zdrowa. I tak jest!! Już od 11 lat :)
napisany 8 lat temu
Dzisiaj mija piętnaście lat od naszego pierwszego spotkania. Żyje co prawda inaczej ale chyba pełniej.
napisany 8 lat temu
Wiem, że nie wygrasz ze mną! To jest walka. Ty wygrałeś jedną bitwę a ja wygram całą wojnę!
napisany 8 lat temu
Trzeba wierzyć, że każdy wygra, da radę mimo bólu, cierpienia i chwil słabości!
napisany 8 lat temu
2 rundy... wygrałem i nie mam ochoty już z tobą walczyć bo i tak wygram!!!