partner już po operacji, musieli przejść z laparoskopii na klasyczne cięcie, ze względu na rozmiar. Przy okazji wycięli wyrostek, pozostanie w szpitalu dłużej niz początkowo było zakładane, ale przynajmniej wiem, ze jest w odpowiednim miejscu. Mam jedno pytanie, jak długo po zabiegu nie dają nic jeść. Jego ostatni posiłek był we wtorek wieczorem przed operacja, od tego czasu tylko pozwalają mu wodę pic, jest podłączony pod kroplówkę. Czy ktoś mi może powiedzieć, czy to normalne i jak długo można tylko kroplówkę podawać.
Mam pytanie do wszystkich po nefroktomii radykalnej bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji.
Czy mieliście rehabilitację blizny poperacyjnej i masaże odcinka lędżwiowego kręgosłupa?
Jagida62. Dzieki za dobre słowo. Wiem, ze to wszystko po to aby było lepiej. Starystyk nie czytam, bo chyba by mnie musieli w psychiatryku zamknąć. Życzę dużo zdrowia
Fajnie by było zasnąć i obudzić się po 🙂
Normalne jest, że człowiek się boi bo.....i tu można wyliczać powody
Pomyśl, ze przecież to tylko po to, aby było lepiej. Nie myśl o strasznej operacji tylko o dobrym leczeniu. No i nie czytaj statystyk. 🙂Miałam kilka operacji w życiu i nigdy jakoś panicznie się nie bałam.
czy ktoś może poradzić jak sobie radzić ze strachem przed operacja. Jak wspominałam wcześniej mój partner ma być operowany za tydzień w środę, a ja już dzisiaj jestem przerażona, w następna środę to będzie prawdziwy koszmar. Bardzo bym chciała, zeby już było po wszystkim i zeby wszystko sie szczęśliwie udało. Tak wiem, ze pewnie wiele osób mi powie, ze panikuje, tym bardziej, ze to nie ha nam być operowana, ale po prostu sie o niego boje.
U74
Podobne dolegliwości bólowe które opisujesz i ja mialam i mam w dalszym ciągu.Badania wszystkie łącznie z tomografem i kolonoskopia nic nie wskazywały. Powiedziano mi że to od kregoslupa i że porobily mi się zrosty.
Jestem półtora roku po nefroktomii i dolegliwości bólowe dalej mi dokuczają. 3 miesiące temu mialam RM jamy brzusznej i żadnych zmian. Dodam jeszcze że mój guz został wykryty przy rezonansie odcinka lędżwiowego kręgosłupa, wcześniej mimo tylu badań, nikt nic nie widział😠
U74. U mojego partnera zdiagnozowali dużego guza, wiec przez jakiś czas ta gnida musiała sie zadomawia w nerce, bez zajęcia węzłów chłonnych i wyraźnych przerzutów, wiec mam nadzieje, ze laparoskopowe usunięcie nerki będzie wystarczające i nic nie znajda w histopatologii. On mimo dużego rozmiaru (niestety nie wiem jak duży, bo w diagnozie nie określili rozmiaru), praktycznie nie odczuwał i nadal nie odczuwa żadnego bólu, jedynie przez 4 dni lekkie pobolewanie w boku, którego w ogóle nie wiązaliśmy z rakiem. Drań został wykryty przypadkowo przy okazji zupełnie innego badania. Jako, ze guz jest duży lekarz odradził biopsje, bo to mogło doprowadzić do jego pęknięcia i rozprzestrzenienia po całym ciele. Lekarz nadal daje kilka % szans, ze może to być niezłośliwe odmiana, ale dowiemy sie po histopatologii. Operacja w przyszła środę i mam nadzieje, ze uda sie drania usunąć laparaskopowo bez konieczności otwartego cięcia, ale wszystko okaże sie podczas operacji. Z tego co piszesz, bóle mogą być oznaka raka, ale jak widzisz nie jest to żadna reguła, bo można mieć dużego guza i żyć w nieświadomości, ze cos jest nie tak, bo organizm nie daje żadnych objawów.
rak śluzowo-cewkowy wrzecionowatokomórkowy
hej, czy jest na grupie ktoś z takim rozpoznaniem ? Wiem, że to bardzo rzadki typ, ale może ktoś się tu znajdzie :-)
Hej ! Mój mąż lat 42 operacje usunięcia nerki miał 4 tygodnie temu. W tej chwili funkcjonuje normalnie zupełnie jak przed zabiegiem z tym ze nie dźwiga wiadomo. Bólowo najgorsze były pierwsze 4-5 dni, ciężko było wstawać siadać wiadomo. Miał operacje poprzez cięcie klasyczne. Lekarz mówi ze w maju do pracy. jesli chodzi o bóle przy guzie to właściwie nie miał żadnych, guz miał 5 cm. Kiedyś kiedyś zabolała go pachwina, ale nie wiemy czy wiązać to akurat z guzem na nerce. Pozdrawiam Ania