Na jasnokomórkowca zachorowała moja żona ale wszystko jest ok i powiem Ci tak też byliśmy załamani po pierwszej diagnozie, dalej po usunięciu nerki wiedzieliśmy co to za paskudztwo żona potrzebowała pomocy specjalisty bo głowa zaczeła chorować. Teraz jest wszystko dobrze wiadomo stres przed badaniami i czekanie na wynik najgorsze ale pamiętaj kochajcie się i wspierajcie to jest bardzo ważne. Załamanie nie prowadzi do dobrego a skorupiak tylko na to czeka. Pozdrawiamy
Powiem wam ,że dzisiaj przeżyłam horror.Poszłam do innego urologa nie tego co mi robił zabieg tylko jego nauczyciela który kiedyś pracował w tym szpitalu w Bytomiu gdzie miałam zabieg bo coś pobolewają mnie plecy tak nisko jak są nerki żeby zrobił mi dokładne usg nerek i innych narządów.Zanim zrobił powiedział mi że on jak robił takie operacje to zawsze usuwali całą nerkę i nie trzeba się potem martwić nawrotem a u mnie był guzek na samym koniuszku dolnego bieguna lewej nerki więc po co całą usuwać no nie?I jak robił to usg to zjechał na pęcherz i nagle okazuje się że tam coś jest jakaś kula i nie wie co to jest mówi że może macica uciska pęcherz albo coś innego ,najlepiej szybko do ginekologa.Superrrrrr,szok i zaraz ból brzucha ze strachu.Czym prędzej udałam się prywatnie do giną i okazuje się że to mięśniaki w macicy, jest ich parę ale lekarz mnie uspokoił że w moim wieku 44 lata to normalne i nic nie robimy tylko co jakiś czas obserwujemy,ufffff ciężar odleciał,masakra
No to u nas jest lepiej bo zdecydowanie szybciej mogę się zapisać do lekarza, nawet przez przypadek znalazłam przychodnię 15 km od domu gdzie przyjmuje urolog na kasę chorych ,na wizytę czeka się tydzień i ku mojemu zdziwieniu trafiłam na lekarza który był przy mojej operacji i bez problemu wypisał mi skierowanie na tk ale nam zrobić dopiero w styczniu a u nas czeka się w szpitalu 2 tygodnie na tk czyli super. Bo jak wiecie znieśli limity na tk i chyba na rezonans też. Forum dalej nie działa dobrze. Powiem wam nowinkę o jakiej się ostatnio dowiedziałam, że można odwrócić procesy nowotworowe za pomocą diety ketagonicznej,poczytajcie o tym bo ja zaczęłam się dość poważnie zastanawiać i zakupiłam już 3 książki w tym temacie. Jedna jest ciekawa napisana przez 2 lekarzy a tytuł -Odwracanie procesów nowotworowych. Ta dieta polega na tym aby organizm przestawić na czerpanie energii z tłuszczu a nie glukozy czyli cukrów a wiadomo czym odżywiają się komórki rakowe.Jest możliwość aby obumarły.Ja zamierzam w to wejść,pozdrawiam
Xawien niestety bo niby takie kolejki numerów brak ,lekarzy brak :-( brak słów. A Pani która mnie rejestrowala do przychodni urologicznej mówi oj to tylko kontrola to może Pani sobie poczekać. Za dwa tygodnie idę prywatnie do lekarza mam nadzieję że mi jakiś odczyta te wyniki. Forum nadal mi nie działa nie mogę wejść w wiadomości. Pozdrawiam