Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3342 odpowiedzi:
  • 14 lat temu
    No widzisz Basiu głowa do góry! Jesteśmy z Tobą!
  • 14 lat temu
    Aż mi wstyd że ja stara (krowa) tak się rozczulam nad sobą ,dzięki waszemu optymizmowi 30-latki coś mi zaświtało w głowie ,że mam bardzo błędne myślenie .Od dziś myślę i robię wszystko inaczej ,dzieki za wasze wypowiedzi precz z nim.
  • 14 lat temu
    A ja napisze tak..złościłam się bo jestem z Wami od pierwszego dnia liczenia a dopiero dzisiaj aktywowali mi konto i mogę cosik napisać.Ta strona to coś wspaniałego bo ładuję tu baterię choć na codzień jestem wesoła,uśmiechnęta i nie myślę o raku piersi.Też mam 30 lat i 13 m-czną córcię.Walczę każdego dnia!
    Bardzo cieszę się że jesteście...wszystkie.Bo każda z nas jest taka sama!
  • Witam.do beti30.Widzę że w tym samym wieku jesteśmy i w tym samym roku zachorowałyśmy na raka piersi.Tylko że ja już jestem po rekonstrukcji , jestem zadowolona i szczęśliwa .Pozdrawiam
  • 14 lat temu
    Witam!Pozdrawiam wszystkich.Mam 30 lat.W wieku dziecięcym ziarnica złosliwa a wieku 27 rak piersi.Walczymy!Chodz bywało różnie marzy mi sie rekonstrukcja ale coś ostatnio czekam rok i żadnego odzewu.
  • 14 lat temu
    Cierpienie - coz mozna z nim uczynic?
    Nigdy nie traktuj jak wroga i nie walcz z nim...
    Pochyl przed nim delikatnie glowe.
    Przyzwyczaj sie do niego, przyjmij z pokora, zaprzyjaznij sie z nim.
    Posluguj sie nim w miare lagodnie...jak proteza, bez falszywego
    wstydu, ale takze bez pychy
  • 14 lat temu
    Dzieki Ci Ewa za słowa otuchy czytając je płakałam jak bóbr nie wiem dlaczego?Muszę wziąć się w garść i nie martwić się sprawami innych a zadbać trochę o siebie.
  • 14 lat temu
    cytat:mam 55 lat i nie wiem czy warto walczyć.
    Dziewczyno czy ty słyszysz co mówisz??????
    55 lat to druga młodość, dzieci odchowane, jakaś tam stabilizacja TERAZ to czas dla Ciebie
    czas na prawdziwe życie !!!!!!!!!!!!!!
    Ludzie powiedzcie jej coś bo nie wytrzymam
    Mnie to administrator zaraz zablokuje
  • 14 lat temu
    ****
    To, że czasami płaczę nie znaczy,
    że jestem słaba...
    To, że nie zawsze sie uśmiecham nie znaczy,
    że nie jestem szczęśliwa...
    To, że często marzę nie znaczy,
    że nie patrzę realnie...
    To, że kocham za mocno nie znaczy,
    że można mnie ranić...
    To, że nienawidzę nie znaczy,
    że jestem zepsuta...
    To, że czasami milczę nie znaczy,
    że nie mam co powiedzieć..
    To, że czasami nie wiem co robić nie oznacza jeszcze,
    że nie wiem jak żyć...
    (nie wiem kogo to wiersze ale pasują do mnie )
  • 14 lat temu

    a serio (wierszyk z mojego NK)
    Choć mam pod górkę
    niestety tak bywa,
    choć życia czasami
    mam ogólnie dość,
    to jednak potrafię
    być szczęśliwa, na przekór,
    wszystkiemu na złość.
    Potrafię cieszyć się drobnymi
    rzeczami, potrafię
    często uśmiechać się,
    choć czasem oczy
    pokryją się łzami,
    ja ZDROWIE odnajdę
    i Uśmiech też:)))
    *******o WAS dla WAS******* zawsze Ja
    Ewa
    mój nr GG 5842725


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat