Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Ja tez sie musze odezwac , chociaz mialam wycieta cala prawa piers , reszta taka sama jak u rybenki , najwazniejsze to dobre samopoczucie , reszta to szukanie na sile , a po co szukac ??? Oczywiscie , ze raz do roku mammog , no i krew , oraz badanie tzn macanie:)i jest dobrze , ale ja sie lecze w Angli , pozdrawiam:)
  • Ewo , wiem , ze czasem nam nerwy wysiadaja , kazdy moze miec dola , na to nie ma mocnych , wazne zeby szybko z tego dolka sie wygramolic , a w tej chorobie o to chodzi prawda? Sciskam mocno : <3
  • Witajcie kasik777 ja też leczę się w Gliwicach.W piątek 13 miałam kontrolę w por sutka. Badanie palpacyjne piersi i blizny pooperacyjnej + dokładny wywiad.Skierowanie na mammografię - badanie raz w roku.Jeśli w badaniu jest coś nie tak to wtedy dodatkowo USG piersi.Marker wykonuje się tylko wtedy jeśli był robiony przed rozpoczęciem leczenia bo jest możliwość porównania.Tak mi powiedział lekarz.Ja nigdy nie robiłam markerów związanych z piersiami. Zdarza się, że przy okazji jak jestem w IO robię sobie prywatnie badania krwi - morfologia, próby wątrobowe. Jeżdżę tam często, bo oprócz kontroli muszę płukać port naczyniowy. Może znacie jakiegoś dobrego specjalistę od wątroby.Mam przerzuty związane z jajnikiem i muszę zacząć działać.Chemię zakończyłam 2 miesiące temu, mało skuteczna, prawie wcale.W TK progresja choroby - przerzuty do wątroby dość liczne i rozproszone po całej wątrobie. Pozdrawiam Leczę się również z powodu raka jajnika.W tym przypadku lek. z por. ginekologicznej zaleca marker Ca125 + TK co 3 miesiące bo jest nawrót choroby. <3 <3 <3
  • Cześć dziewczyny ;) Wielkie dzięki za Wasze komentarze , już jestem troszkę spokojniejsza . Poczytałam inne fora i większość wizyt tak wygląda , ale to wszystko jest tak świeże (od diagnozy 10 miesięcy) po prostu boję się wznowy , przerzutów nie wiem czy sama będę potrafiła zauważyć że coś się dzieje , guza w piersi też nie wyczułam po prostu poszłam na usg profilaktycznie . Ale głowa do góry i do przodu musi być dobrze :D Wszystkim życzę dużo zdrówka i przepraszam że tak marudzę :/
  • jakie marudzę??!! Po to jest to forum, zeby się dzielic swoimi wątpliwościami, każda z nas przez cos przeszła, my wiemy, jak to jest, dobrze jest podzielić się wątpliwościami Każda z nas boi się wznowy, przerzutów im więcej czasu mja od diagnozy, tym sa mniej prawdopodobne ale nawet 20 lat nie uspokoi do końca miejmy nadzieję, że będziemy zyc długo i szczęśliwie:)))
  • Patka32 wszystko bedzie dobrze już raz wygrałaś i teraz też tak bedzie.Będę trzymać kciuki <3.Pozdrawiam ;)
  • niestety, to możliwe to taki rak ale wiesz już, że wszytsko mozna pokonac będę o Tobie myślala i mofliła sie 25go :*
  • Patka32 mòsi być dobrze innej opcji nie ma.Ja rownież będę się za ciebie modliła.Na pewno bęfzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie :) <3
  • Patka, najważniejszy brak przerzutów z tego naprawdę należy się cieszyć:)) Uśmiechaj się i staraj się myślec o pozytywach, za kilka dni będziesz wolna od raka:))
  • przzynajmniej 4 lata miałas swojego cycka:) niestety, czasem badania nic nie wykazuja ile ja mam znajomych, co mammo nic nie wykazała, a kilka miesiecy potem były kilkucentymetrowe guzy!! Trzymaj się kochana :*


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat