Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Użytkownik @haribollll napisał:
witam....od miesiaca wiem ze mam raka piersi jestem przebadana od gory w dol jeszcze jest czysto markery tez dobre tylko czekam na wynik tomografii ktora robilam we wroclawiu w lodzi nie robia takiego badania do tego czasu jakos w miare normalnie odbieralam ten problem nie pytalam dlaczego ja .....teraz tez nie pytam jednak zaczynam myslec negatywnie termin do szpitala 9 czerwiec czuje ze cos sie dzieje z psychika nie wiem czy to normalne prosze napiszcie cos moze jest ktos z lodzi kto chcialby spotkac sie porozmawiac pozdrawiam
w Łodzi nie robią tomografii? zdziwiłaś mnie teraz bardzo...bo ja zawsze tomografie miałam w Łodzi robioną...co prawda nie choruję na raka piersi,ale ziarnicę...jednak jakbyś chciała porozmawiać daj znać...
-
Mieszkam w Międzyrzeczu,to daleko od Łodzi,ale...ja również bałam się przed operacją,trzymałam fason,a w środku...,Już po wszystkim(prawdopodobnie),nie myślę o tym.A TY MALUTKA TRZYMAJ SIĘ!!!MYŚL POZYTYWNIE,A WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE:))
-
Cytat który pasuje do Nas :
TRZEBA IŚĆ SŁONECZNĄ DROGĄ ŻYCIA, A KIEDY PRZYJDĄ DNI DESZCZOWE NAUCZYĆ SIĘ PRZECHODZIĆ MIĘDZY KROPLAMI......... Witam wszystkich po roku i serdecznie pozdrawiam :).........
-
Moje drogie stokrotki, STRACH to kolega naszego "wroga" i jest to rzecz normalna, że się boicie. JA walczę już 5 lat, mam przerzuty do kości raz jest lepiej raz gorzej. Samo życie. Pamiętajcie "gnojek" żywi się waszym strachem, więc uszy do góry i MYŚLCIE (wiem, że to trudne ale warto się tego nauczyć) POZYTYWNIE.
To choroba z którą można żyć, pracować, szaleć na rowerze i robić jeszcze wiele, wiele rzeczy - trzeba tylko pokonać lęk.
pozdrawiam
-
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Trzeba przeżyć ból
by opisać cierpienie...
Trzeba dotknąć nieba
by rozkosz zapisać...
Trzeba stracić nadzieję
by cenić złudzenia...
Trzeba przeżyć wczoraj
by obudzić się dzisiaj...
Trzeba najpierw zgubić
żeby zacząć szukać...
Trzeba być samemu
by cenić we dwoje...
Trzeba zamknąć drzwi
żeby ktoś zapukał...
Trzeba się zapytać
by ktoś wskazał drogę...
Trzeba poznać brutalność
by docenić tkliwość...
Trzeba przestać bywać
by znów odczuć bycie...
Trzeba przeżyć romans
by rozpoznać miłość...
Trzeba najpierw UMRZEĆ
by ROZPOCZĄĆ ŻYCIE ...
-
Warto leczyć się i wygrać. Jeszcze tyle cudownych chwil przed nami. Walczmy o to życie bo tylko jedno mamy :) No i proszę jeszcze jeden rok minął i jest OK:):):).Pozdrawiam.
-
Renata
moi kochani ja także przeszłam przez tę straszną chorobę w 2005 roku, byłam na skraju załamania, ale mam wspaniałą rodzinę i dzieci dla których muszę żyć,dlatego walczyłam i wygrałam,nie da się uciec od myśli, ale odganiam je od siebie najdalej jak mogę,wiara bardzo mi pomaga.
-
Renata
życzę wszystkim dużo wiary i siły do walki, można wygrać tylko nie wolno sie poddawać pozdrawiam
-
Witam wszystkie Amazonki. Ja jestem dwa lata po mastektomii. Dzięki rodzinie, a w szczególności córce i mężowi udało mi się przejść najgorsze( mam nadzieje, ze to najgorsze już poza mną).Miałam chemioterapię i radioterapię. Przez rok jeździłam co trzy tygodnie na herceptynę. Teraz przez pięć lat hormonoterapia. Chorobę traktuję jak grypę. Jeśli nic mi nie dolega, to zapominam o nowotworze. Trochę denerwuję się przed każdą kontrolną wizytą.
Kochane, trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Lekarz w szpitalu powiedział jedno zdanie, którego trzymam się :
" wytniemy, wyleczymy, zapomnimy" Teraz czeka na rekonstrukcję piersi i za rok kupuję jednoczęściowy strój kąpielowy!
Pozdrawiam i głową do góry Amazonki
-
Witam! Wczoraj odebrałam wynik z diagnozą: RAK. Moja walka dopiero się zaczyna...